Samoocena i samotność.

[Gość Arheon]

Cześć, nazywam się Daniel, za miesiąc mam 19lat.
Nigdy nie byłem w związku, może dlatego, że w gimnazjum przechodziłem mają transformację gdzie dużo schudłem, w pierwsze liceum również, ostatnio przytyłem z 83kg do 91kg ale to w większości woda, bo w takim czasie nie możliwe żebym przybrał tł. Dobra wracając, nigdy nie robiłem sobie zdjęć, omijałem zawsze wszystkie zdjęcia, mam mało zdjęć z okresu 15-18lat, kiedyś od dwóch osób usłyszałem, że będę przystojny jak będe miał jakieś 20lat i w sumie od tego się zaczęło, że zacząłem sprawdzać to czy podobam się ludziom, założyłem konto na jakimś portalu i na 1300 osób które mnie oceniło 970 mnie polubiło, zdjęcia zrobiłem sobie w lustrze gdzie fajnie padało światło, wyszły nawet spoko ale jak czasam odpalę aparat tak z marszu i spojrzę na niego to nie wiem czy mam kupować torbę na glowe i czy zbierać na operację plastyczną, nie wierzę w to, że się komuś podobam, ja jestem paskudny, na zdjęciach jakoś wyglądam bo są robione w lustrze, selfie z przedniej? bez torby nie zrobie. Najgorsze jest to, że poznałem ostatnio na tym portalu dziewczyne z okolic, 20km ode mnie i chce się ze mną spotkać w weekend, a ja haha inaczej wyglądam na zdj inaczej w rzeczywistosci i nie wiem co mam robić, bo się rozczaruje, oczywiście już ją uprzedziłem bo zauważyłem, że mnie polubiła, nie wiem teraz co zrobić... nie chce nigdzie iść, na zdjęciu w lustrze przy dobrym świetle wyglądam fajnie, ale jak mnie postrzagają inni? przed chwila sprawdziłem jak wyglądam w przedniej i tylnej kamerze, masakra... aż mi sie odechciało wychodzenia gdziekolwiek, jeszcze twarz widać taka lekko "utyta' leciutko różnicy za bardzo nie widzę ale coś tam jest. Jedyne co mnie zaskoczyło na przestrzeni 6mieś to to, że spodobałem się jakieś dziewczynie z innej klasy takiej jak to mówią 10 na 10 i zaczeliśmy się spotykać i pisać, zastanawiałem się i do tej pory się zastanawiam, czy to ni były jakieś jaja, po za tym wtedy ważyłem te 83kg a nie 92/93. I nie wiem co robić, nie chce zobaczyć zdziwienia na twarzy, ale nie chce tez być już sam, przyznam sie, nigdy specjalnie mnie związki nie interesowały, nie miałem na to czasu itd itp. ale teraz to już co innego, nie nawidzę swojego wyglądu, ostatnio przeczytałem z 30 razy , że "dobra dupa" ze mnie i tak sie zastanawiam jak bardzo zdjęcia w lustrze zniekształcają nasz wygląd, że wyglądamy lepiej, bo ja wyglądam paskudnie haha aż mi wstyd za mój wygląd...Może bym tak schudł z 15kg do tzw. chuderlaka, pomęczył się trochę z siłką i dopiero w czerwcu sobie kogoś poszukał? ale ta dziewczyna jest taka spoko.. taka fajna, eh... chciałbym się urodzić kimś innym :/ z wielka checia wstawiłbym tutaj te zdj. ale nie chce zeby któryś z moich znajomych niechcący na ten temat wstawił.. co robić eh. ile kosztuje taka operacja? :)

[mgr Kamila Krocz]

Zamiast inwestować w operacje plastyczne, lepiej popracuj nad samoakceptacją i poczuciem własnej wartości. Zbyt krytycznie się oceniasz. Jeśli nie jesteś zadowolony ze swojego wyglądu czy sylwetki, to pamiętaj, że możesz nad tym popracować. Więcej sportu, ruchu, ćwiczeń, odpowiednia dieta i Twoja sylwetka się poprawi. Powodzenia i więcej wiary w siebie!