Chlopak mnie zostawił, mam myśli samobójcze

[Gość Smutna18223]

Moja historia bedzie dosc dluga. Otóz 2 lata temu poznalam chlopaka z ktorym pisalam pol roku zanim sie spotkalismy. Mam duzo kompleksow dlatego tak dlugo sie zbieralam. Jak go zobaczylam od razu wiedzialam ze to jest to. Byl taki prawdziwy i inny niz wszyscy. Tylko dorosly chlopak ktory raczej nie ma za duzo czasu na pisanie i przyjezdzanie. Taka praca. Na poczatku bylo naprawde dobrze bylam najszczesliwsza. Ale zepsulam to. Mial dla mnie coraz mniej czasu, kochal mnie a ja zaczelam go szantazowac ze sie zabije za kazdym razem gdy cos mi nie pasowalo. Pierwszy raz szantazu niszczy moje zycie do teraz. Takie moje chore zachowanie i chory zwiazek trwal rok. Dawal mi on duzo szans ale niestety sie skonczylo. Powiedzial ze juz nie chce ze mną byc nie kocha mnie przez to wszystko co zrobilam. Jedyna szansa jest w tym ze dam mu czas i niw bede na nic nalegac. Ale juz probowalam nie daje tak rady boje sie ze to nic nie da. Czy jesli dam mu czas i bede zachowywac sie jak kiedys to jest szansa ze znowu mnie pokocha?

[Gość eldkddhsl]

Musisz poprawić samoocenę żeby znikło to zachowanie. Uczenie się , studia. Poza tym kontakt korespondencyjny nie jest dobry.

[Gość Smutna18223]

Wiem doskonale o tym ze samoocena jest duzym problemem tu, ale takze niecierpliwosc, wybuchowosc i nie panowanie nad soba. I kompletnie nie wiem jak to zmienic

[mgr Kamila Krocz]

Za bardzo osaczałaś chłopaka, aż poczuł się przytłoczony i postanowił się ulotnić. Czy czas cokolwiek pomoże? Jeśli nie zmienisz swojego postępowania, to obawiam się, że w niedługim czasie problemy w związku znowu się pojawią. Popracuj nad poczuciem własnej wartości, a dopiero potem wzmocniona pomyśl o wchodzeniu w związek. Pozdrawiam!

[Gość roshen]

Sabrino, wszyscy chcemy tu dla Ciebie dobrze i każdy z nas był niejednokroć w podobnej sytuacji. Uwierz mi, nie ma co na siłę zmuszać kogoś do miłości. Do tanga trzeba dwojga. A prosząc go o miłość jedynie zniechęcisz go do siebie i znienawidzi Cię uznając za psychopatkę. Sabrinko, doskonale wiem, że czujesz się teraz źle. Jednak musisz wiedzieć, że jeszcze nieraz w życiu będziesz miała takie rozterki miłosne i rozstania (oby nie). Tacy są ludzie, że czasem rozmyślają się, przestają kochać bądź zauroczenie mija. Musisz na takie rzeczy być przygotowana i nauczyć się z nimi sobie radzić. Piszesz, że masz myśli samobójcze. Sabrino, to już nie są żarty. Ty masz problem. I mimo iż nie jestem zwolennikiem psychologów i psychiatrów, to szczerze radzę Ci umówić się na wizytę. Prędzej czy później itak będziesz miała do czynienia z nim. Jeżeli ktoś się dowie o Twoich próbach samobójczych, wówczas może wezwać policję. A to skończy się również wizytą u psychiatry.

[Gość roshen]

A co do szantażowania chłopaka samobójstwem, to mogłaś go tym przestraszyć. Czy chciałabyś mieć kiedyś chłopaka, który w każdej chwili może się powiesić ? Kochanie, popisałaś się esencją niedojrzałości. Skoro chciałaś popełnić samobójstwo to znaczy że byłaś przy tym chłopaku nieszczęśliwa i niespełniona. Po co Ci taki?. A teraz mam dla Ciebie taką radę, oglądaj codziennie program sprawa dla reportera. Zobacz prawdziwe ludzkie nieszczęście i cierpienie i doceń swoje życie. Ponadto popisz trochę na gg z facetami aby się dowartościować. Życie jest ciężkie lecz trzeba być dzielnym i czynić je prostym a nawet pięknym.