Skocz do zawartości
Forum

Alkoholizm chłopaka


Gość misiaczekk8

Rekomendowane odpowiedzi

Na temat alkoholizmu możesz sobie poczytać trochę tutaj:
Mój mąż jest alkoholikiemTekst linka
Wiele nie dotyczy jeszcze Ciebie ale warto wiedzieć z czym ma się do czynienia. Do tego podkreślam znaczenie słowa "jeszcze" . Poszukaj więcej informacji na ten temat. Nie jestem znawcą problemu niestety.
Sama musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcesz o niego walczyć, czy też wolisz od niego odejść.
Nie wiem jak poradzić sobie z bólem rozstania. W przypadkach kiedy coś takiego utrudnia życie konieczna jest psychoterapia. Jednak czasami wystarczy to przeboleć. Rozstanie, rozłąka sprawia ból i jest to naturalne. Każdy z osobna ma własną tolerancję tego bólu. Ważne jest żeby zdać sobie sprawę ze swojej wartości, prawa do lepszego życia. Ważne jest by móc się wypłakać i porozmawiać. Będzie ciężko ale to minie.
Trzymaj się.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Pani Katarzyno, wiem że minął bardzo długi czas, ale dużo się działo, a chciałam podziękować za wsparcie i nie zostawiać Was bez zakończenia historii :) zadzwoniłam do Naszego Domu, tak jak polecał anton, na interwencji byli jego rodzice i brat, dwóch najlepszych kumpli i nasz wspólna znajoma. Strasznie się stresowałam, przez pierwsze 15 minut był bardzo zdenerwowany, potem pani psycholog powoli zaczęła go uspakajać. W końcu zgodził się na odwyk jest w ośrodku już od 2 tygodni, piszemy do siebie. Ma gorsze i lepsze dni. Czasem mi dziękuje,że to dla niego zrobiłam, a czasme jest po prostu przygnębiony i mówi, że nie da rady. Na szczęście w Masłowie bardzo o niego dbają, a ja już tęsknię i mam nadzieję, że jak wróci, to wiele się zmieni i będziemy razem szczęśliwi …

"Jakże często szczęście bywa zaprzepaszczone przez zbyt długie przygotowania - głupie przygotowania!"
Jane Austen

Odnośnik do komentarza
Gość Gosia117

Witaj,
Twój Chłopak jest uzależniony i ciężko będzie mu pomóc bez terapii-wiem o tym bo mój mąż też był uzależniony. Znalazłam taki fajny ośrodek (fajny bo jak w domu) i zawiozłam go na leczenie poprostu. Oczywiście nie chciał ale postawiłam mu warunek, że albo będziemy dalej razem jak pojedzie albo koniec - czyli 20 lat małżeństwa w komin. Zgodził się i teraz jest trzeźwy drugi miesiąc. Polecam ośrodek Wsparcie z Koszalina

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...