Skocz do zawartości
Forum

Depresja?


Gość Patrycja5642

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Patrycja5642

Witam, mam na imię Patrycja i piszę tutaj bo nie jest mi łatwo zwrócić się do rodziny. Czuję się od dawna bardzo źle, a od jakiegoś czasu jeszcze gorzej. Nie mam chęci do życia, nic mnie nie cieszy. Unikam kontaktu ze znajomymi, mam niechęć do ludzi, nie lubie rozmawiać ze swoją rodziną, spędzać z nimi czasu. Nie mam chłopaka, kocham jedynego od 4lat i nie mogę przestać, codziennie o nim myślę a to popycha mnie w jeszcze większy dołek. Ostatnio doszło między nami to lekkiego zbliżenia ale czuję, że to dla niego nic nie znaczyło i była to tylko zabawa z jego strony. W prawdzie bylo to po alkoholu i na drugi dzień powiedział, że zabardzo nie pamięta co się działo, ale rano znowu zaczął mnie całować licząc na cos więcej. Nie potrafię o tym zapomnieć i nie wiem co o tym myśleć. Raczej nie bierze tego na poważnie i nie ma sensu z nim rozmawiać. Nie mam do kogo się przytulić jak dawnej do niego. Jestem smutna, ciagle placze, mogę przespać nawet cały dzień. Płaczę juz 2 dzień bez przerwy. Najgorzej jest rano, kiedy muszę wyjść z łóżka i przeżyć kolejny beznadziejny dzień. Jestem zdenerwowana prawie cały czas, kłócę się z najbliższymi o blache rzeczy, ranię ich chociaż nie chcę tego robić. Udaję szczęśliwą, bo tak jest łatwiej. Mam podejrzenia depresji. Kiedyś mówiłam o tym mamie ale zignorowała to i wyśmiała. Często miewam napady płaczu, ataki paniki. Nie mogę się do nikogo zwrócić, czuję, że jestem w tym sama. Nie pójdę przecież do specjalisty bo mama mnie wyśmieje, powie, że sobie coś ubzdurałam. Nie wiem co robić, do kogo się zwrócić. Liczę na waszą pomoc, jakąś radę, bo odwagi nie mam odebrać sobie życia

Odnośnik do komentarza

Szkoda, że mama zbagatelizowała Twój stan. Możliwe, że przeżywasz chwilowy kryzys i nawet jednorazowa konsultacja z psychologiem bardzo by Ci pomogła. Nie wolno jednak ignorować pogarszającego się samopoczucia, bo rzeczywiście może to być zwiastun rozwijającej się depresji. Nie wiem, ile masz lat. Jeśli jesteś pełnoletnia, możesz sama, bez wiedzy rodziców, skorzystać z pomocy psychologa, np. w ramach NFZ, by nie płacić z własnej kieszeni. Do psychologa potrzeba jednak skierowania, do psychiatry można pójść od razu bez skierowania od lekarza pierwszego kontaktu. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...