Skocz do zawartości
Forum

Chyba zakochałam się w przyjaciółce


Gość Julka143

Rekomendowane odpowiedzi

Sama już nie wiem co mam robić, nie mogę przestać o niej myśleć... Może zacznę od tego że z Patrycją (moją przyjaciółką) przyjaźnimy się już dość długo i powiem szczerze że z nikim jeszcze nie byłam tak bardzo związana jak z nią. Nie widujemy się na co dzień bo mieszkamy w innych miastach, ale staramy się spotykać tak często jak tylko jest to możliwe. Wczoraj widziałyśmy się po raz pierwszy w te wakacje bo wcześniej żadna z nas nie miała na to czasu, ale mniejsza z tym. Umówiłyśmy się jak zwykle w centrum miasta więc gdy już dojechałam na miejsce zaczęłam iść w tym kierunku bo myślałam że jak zwykle tam się spotkamy, ale idę, idę i jej nie ma. Zadzwoniłam do niej i spytałam się gdzie jest to powiedziała że jest już na miejscu (podała mi również dokładnie miejsce w którym stoi) i poprosiła bym do niej przyszła - no to okej, idę. Przychodzę na miejsce i się zdenerwowałam bo byłam przekonana że nadal jej nie ma. Dzwonię do niej po raz kolejny co sprawiło że się mega roześmiała jak odebrała i powiedziała że stoi naprzeciwko mnie. Byłam tak zaskoczona że nie wiedziałam co robić bo na przeciwko mnie widziałam tylko chłopaka (i to bardzo przystojnego) i nikogo więcej. Oczywiście jak się okazało ten chłopak nie był chłopakiem tylko moją przyjaciółką i wiecie co? O mało co mnie z butów nie wyrwało... Patrycja zawsze była bardzo kobieca, śliczna, zgrabna, jeszcze do tego miała mega powodzenie u chłopaków czego zawsze jej zazdrościłam. A teraz? Wygląda w 100% jak chłopak, a po jej kobiecości nie zostało ani śladu. Jak niby miałam ją poznać? To nie była ta sama dziewczyna którą znałam wcześniej. Nie żebym była z tego powodu smutna czy coś bo właśnie tutaj zaczyna się problem... Po raz pierwszy raz w życiu poczułam motylki w brzuchu gdy mnie przytuliła i dała mi buziaka. Przez całe spotkanie starałam się być jak najbliżej niej, starałam się niby przypadkiem o nią ocierać, przysuwałam się do niej i ogólnie trochę mi odwaliło. Najgorsze jest to że serio poczułam się nią zafascynowana, a nie dość że martwię się teraz że chyba zakochałam się w niej na amen to jeszcze żeby tego było mało mam chłopaka. Nie wiem sama co mam teraz robić, pisałam z nią przed chwilą i wysłała mi zdjęcie jak całuje się z inną dziewczyną które podpisała "moja miłość" co o mało nie doprowadziło mnie do rozpaczy :'( Czuję się teraz tak strasznie zazdrosna o nią że chce mi się wyć... Nie chce by ktokolwiek inny ją przytulał :'( I teraz tu pytanie czy naprawdę dzięki tej zmianie mogłam zakochać się w swojej własnej przyjaciółce? Co ja mam teraz zrobić? :( Chyba naprawdę mi na niej zależy... Nie dość że nadal nie mogę dojść do siebie po tej jej metamorfozie to jeszcze teraz nie mogę sobie poradzić z tym że chyba naprawdę coś do niej poczułam :'( Proszę niech mi ktoś pomoże bo nie wytrzymam :'(

Odnośnik do komentarza

To porozmawiaj z nią o tym jeszcze, w końcu jesteście przyjaciółkami ;) Chociaż według mnie daj sobie na razie trochę czasu bo na razie imponuje Ci tylko tym że wygląda jak chłopak, nie napalaj się na razie tak bardzo na nią, poczekaj trochę i zobaczysz co potem ;)

Odnośnik do komentarza

A według mnie przyjaciółka nie powinna ci się podobać poza tym co? Nagle się w niej zakochałaś bo zaczęła przypominać ci chłopaka? No proszę cię :D Weź ty zajmij się swoim chłopakiem, a nie za przyjaciółkę się bierzesz.

Odnośnik do komentarza
Gość zabirinka

ja mam gorzej...mam 26 lat a moja best friends 40 no i przyjaźnimy się od 6 lat i ona jest 100% hetero ma dziecko i męża a ja się w niej zakochałam i niedawno jej napisałam że co by zrobiła jak bym się zakochała niechcący no i mi odpisała ze ona o tym zapomni co napisałam ale mam tak więcej nie pisać bo jej się to w głowie nie mieści :( a ja ja kocham mega mocno mówimy to sobie i wgl ale z jej strony to czysta przyjaźń tęsknie za nią bo nie spotykamy się często z braku czasu z jej strony mimo iż nie pracuje . też mało do mnie pisze bo nie zawsze ma kasę na koncie a fb nie posiada mieszkamy od siebie zaledwie 4 km. spotykamy się raz na kilka miesięcy

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...