Skocz do zawartości
Forum

Lek na depresję który można łączyć z betblokerem istnieje?


Gość MichalMichals

Rekomendowane odpowiedzi

Gość MichalMichals

Bardzo proszę o odpowiedź jeśli ktoś bierze takie leki. Niestety od niedawna mam arytmię serca i np. citalopram odpada a kiedy go brałem i teraz się obawiam czy istnieje taki lek na depresję który mogę brać pomimo arytmii i brania betablokera.
Wpisy typu idź sobie do lekarza i się dowiedz proszę sobie oszczędzić.

Odnośnik do komentarza

Ciekawe jak chcesz dostać te leki bez wizyty u lekarza. Z pewnością jest wiele takich leków , ale tylko lekarz może Ci je dobrać. Przy wszelkich stanach nerwowych występują między innymi częstoskurcze i często dodaje się np. propranolol. Według mojej wiedzy można łączyć te leki. Np. w/w wymieniony z antydepresantami.

Odnośnik do komentarza
Gość michalmichals

Ukradnę i nie będę musiał iść do lekarza
Sporo się naszukałem i niestety ale chyba każdy antydepresant w mniejszym lub większym stopniu wpływa na betabloker i arytmie :( ssri to są wręcz niewskazane ale inne jak MAO itp. również oddziałują na serce i mogą wywoływać arytmie... dlatego pytam tutaj czy istnieją tacy ludzie którzy biorą takie leki razem i jak się czują bo jednak mam spore obawy ale też potrzebuję jakiejś pomocy w postaci antydepresanta.

Odnośnik do komentarza
Gość prawielekarzzpow

Pierwsze slysze, zeby betabloker miał wplyw na leki psychotropowe. Owszem, w ulotce jest duzo napisane ale zaden lekarz jeszcze mi nie powiedział, ze biorąc betabloker na arytmie i nadcisnienie nie moge brac tabletek psychotropowych. Brałam i benzodiazepiny i opioidy i bylo ok ( oczywiscie w rozdądnych ilosciach. ) Ale lekarz musi dobrac odpowiednie. Idz do dorego lekarza zamiast jak " dziecko " leczyc sie na własna reke.

Odnośnik do komentarza
Gość prawielekarzzpow

Dodamm tylko, ze bierze sie je oddzielnie ( czyli jedno rano a drugie po paru h ) w rozsadnych ilosciach.

A jezeli lekarz nie widzi potrzeby zebys brał/a antydepresanty, to popros o chudroksyzyne albo milokardin ( krople) i tyle. Oba dzialaja uspokajająco, bezpiecznie z czego kropelki milo dzialaja kojąco i bezpiecznie na serce i jego nadpobudliwosc

Odnośnik do komentarza
Gość michalmichals

Bo lekarze mają to w nosie czy pacjent dostanie migotania komór czy nie... nigdzie nie znalazłem informacji o bezpieczeństwie mieszania obu leków bo one jakby się przeciwstawiają sobie... to co blokery blokują to ssri pobudza. Wiem ,że trzeba iść do lekarza aby to on zdecydował do cholery ludzie czy wy nie możecie tego zrozumieć ,że chcę tutaj tylko poznać przypadki ludzi którzy biorą jedno i drugie!? bo skoro jest jasno napisane ,że nie można ich łączyć to pytam tutaj czy jednak ktoś znalazł cudowne leki które jednak można brać wspólnie i to bez większych powikłań. Po to chyba jest to forum aby zadawać pytania i odpowiadać aby sobie pomagać czy się mylę? no chyba się mylę patrząć na tematy jakie tutaj dominują to tylko zawody miłosne nastolatków i z tego wielki ból... ludzie mają poważniejsze problemy ale na tym forum próżno szukać porady w takich sprawach bo jedyną odpowiedzią jaką się otrzyma to idź sobie do lekarza on ci poradzi...
Co do hydroxyzyny to ona też może powodować arytmię ale ja potrzebuję antydepresant a nie uspokajacz.
Prawielekarz a mógłbym wiedzieć jakie te leki brałaś z blokerem? domyślam się ,iż istnieją w miarę bezpieczne leki dlatego chcę je poznać i o nich poczytać zanim lekarz mi przepisze na ślepo bo wydam kase na lekarza i tabsy a potem się okaże ,że nie można ich łączyć. Byłem u lekarza i on mnie pytał czy chę ssri (brałem go kilka lat wcześniej) aby mi przepisał kiedy moja arytmia się zaczęła i zacząłem brac betabloker więc jak widać lekarze też bywają niedoinformowani albo ignoranci...

Odnośnik do komentarza
Gość michalmichals

Mogłabyś jednak napisać jakie antydepresanty brałaś? nie bój się nie jestem kretynem aby szukać tak poważnych leków na lewym rynku albo coś. Zwyczajnie z ciekawości chciałbym o tym poczytać i mniej więcej być świadomym jakie istnieją zagrożenia brania tego czy innego leku. Mam dość silną arytmię i nie chciałbym aby skurczy było jeszcze więcej bo są one straszne i same z siebie mnie bardzo dołują. Ja biorę sotalol no ale to też jest betabloker.

Odnośnik do komentarza
Gość do autorki

Są różne rodzaje arytmii.Mają różne podłoże, różną częstotliwość. NIE bądź uparty i nie zadawaj tego typu pytań na forum psychologia.Co z tego,że pani x pomoże bez skutków ubocznych lek y, jeśli cierpi na inną odmianę arytmii? Tobie może poważnie zaszkodzić.
Proponuję zalożyć wątek na Kardiolo lub jakimś innym kardiologicznym forum opisując bardzo dokładnie przyczynę i rodzaj arytmii.Tam często odpowiadają lekarze.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli masz silną arytmię , to może trzeba zmienić lek , bo częstoskurcze faktycznie nie są przyjemne. Nie wiem z jakiego powodu masz częstoskurcze, ale raczej żadnej poważnej choroby , ani wady serca. Więc chyba za bardzo się przejmujesz. Faktycznie , jeżeli się czyta ulotki , to żadnych leków ze strachu przed działaniami niepożądanymi nie powinno się brać , bo coś zawsze może z sobą kolidować. W przypadku antydepresantów nie ma zakazu łączenia ich z betablokerami. Trzeba tylko poinformować o tym lekarza , który zdecyduje jakie leki zapisać. W tej chwili nie pamiętam dokładnie jakie leki brałam , ale wiem ,że nie ma problemów z asentrą, venlafaksyną, czyli chyba efektin , prefaxine również minaseryna np. lerivon i chyba wiele innych. Więc nie panikuj tylko idż do lekarza . Może on rozwieje Twoje wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Gość michalmichals

Dziękuję za odpowiedź. Wenlafaksyna chyba rzeczywiście jest najmniej szkodliwa. Pewnie jeśli nie pogorszy się mój stan psychiczny to nie odważę się na branie antydepresantów.
Nie jestem w stanie tego pojąć dlaczego miałbym tutaj nie zadawać takich pytań skoro to forum psychologiczne... przecież jeśli komuś się to nie podoba to nie musi mi odpisywać czyż nie?

Odnośnik do komentarza

Od kiedy to sam pacjent dobiera sobie leki? Jeśli zażywa Pani jakiś farmaceutyk na swoje problemy kardiologiczne, to należy powiadomić o tym swojego psychiatrę. Wówczas dobierze takie leki, które nie będą kolidowały z Pani betablokerem. Lekarz poinstruuje Panią, jak brać leki, by nie doszło do interakcji i by oba leki Pani nie zaszkodziły. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość do autorki

[quote="~michalmichals"]
Nie jestem w stanie tego pojąć dlaczego miałbym tutaj nie zadawać takich pytań skoro to forum psychologiczne... przecież jeśli komuś się to nie podoba to nie musi mi odpisywać czyż nie?[/quote

A jak Ty sobie wyobrażasz to w praktyce?Pójdziesz do lekarza i powiesz że na jakimś tam forum dowiedziałeś się że ten i ten lek nie koliduje z betablokerami i prosisz o przepisanie tego leku? Bądź poważny.
Ps .Zresztą to wcale nie muszą być beta,mogą też być antagoniści wapnia czy jeszcze inne leki...

Odnośnik do komentarza

Nikt autorowi nie zaleca stosowania określonych leków. Każdy post kończy się stwierdzeniem , że na ten temat trzeba porozmawiać z lekarzem. Jeżeli ktoś chce uzyskać wiedzę na własny użytek , to jaki w tym problem. Tak pacjent często dobiera sobie leki za aprobatą lekarza. Tylko pacjent wie , co mu pomaga , a co w ogóle nie działa. Niebezpieczną bywa sytuacja , kiedy lekarze nie słuchają pacjentów. Pomiędzy nimi powinna być współpraca. Najgorzej trafić na "nieomylnego" lekarza. Kobiecie z zaawansowanym nowotworem i przerzutami wmawiano , że boli ją ponieważ ma nadwrażliwość jelit. Niejeden lekarz patrząc na diagnozę powtarzał to samo , pomimo przeprowadzanych badań. Tydzień przed śmiercią dopiero dostała morfinę. Ponownie odczytano tomografię komputerową z przed czterech miesięcy i okazało się , że w jamie brzusznej " jest dramat". Po śmierci stwierdzono, że lekarz odczytujący tomografię " pomylił się". Czy ktoś przeprosił ? Nie. Były tylko pretensję - i to w takiej sytuacji , kiedy się przyjechało po zwłoki- że były skargi u dyrektora. A jak miało nie być , skoro przez 5 dni nikt się chorą nie zajmował i nie można się było doprosić żadnej informacji.

Odnośnik do komentarza
Gość michalmichals

Pani expert szczerze mówiąc to jeśli miałbym się leczyć u takiego lekarza jak Pani to wolałbym naprawdę samemu sobie dobierać leki...
do autorki człowieku co to Cię obchodzi jak ja sobie to wyobrażam? napisałem jasno ,że chcę poznać przypadki ludzi którzy biorą takie leki łącznie i czy jest to w ogóle możliwe a ty mi tu od rana stękasz jak stara babka ,żebym sobie poszedł do lekarza i mu nie narzucał swojego zdania :D Jeśli ty tak ślepo ufasz wszystkim to twój biznes ale ja np. wolę wiedzieć ,że ssri nie powinno się brać z blokerem i kiedy lekarz by mi to przepisał to zwyczajnie z troski o własne zdrowie(!) wyobraź to sobie zapytałbym czy ryzyko nie jest zbyt wielkie? jeśliby powiedział ,że jest to dla mnie najlepsza opcja to bym musiał się zgodzić ewentualnie jeśli miałbym obawy to nie muszę wykupić leków tak czy nie??
Podczas zakupów też często czytam etykietę bo chcę wiedzieć co jem czy w parówkach jest chociaż 10 % miesa czy tylko zmielone flaki... no ale ludzie zazwyczaj wolą żyć w ciemnościach i nie interesuje ich nawet własne zdrowie.
kingak2 - dziękuję za ten ostatni wpis bo mówi całą prawdę. Nic nie trzeba dodawać.
Trochę mnie poniosło ale jak już wcześniej pisałem leki na nerwy dopiero zamierzam brać w przyszłości więc proszę wybaczyć :P

Odnośnik do komentarza

Napisałam to dlatego , że żaden człowiek nie jest nieomylny. Ważne jest znalezienie wspólnego języka. Miałam i mam takiego lekarza , który proponuje , albo pyta i razem dochodzimy do porozumienia. Za to go cenię. Z pewnością nie przepisałby mi czegoś , co mogłoby mi zaszkodzić. Autorze , absolutnie nie kieruj się tymi przykładami , bo to są przypadki skrajne. Skierowany jest raczej do tych , którzy w tym wątku zawarli wiele słów krytycznych.

Odnośnik do komentarza
Gość do autorki

Ani Pani Kamila ani ja nie napisałyśmy nic takiego, żebyś tak obcesowo nas potraktował.Ale nerwy ,ok wybaczam.
Ps, Tak, od 30 lat ślepo ufam mojemu kardiolologowi i dzięki tej ślepej wierze ciągle żyje i mam się całkiem dobrze.
Jeszcze raz powtarzam: to co pasuje Pani a czy b nie musi pasować Tobie.Dlatego tego typu pytania do niczego Ci się nie przydadzą.
Zdrowia życzę.

Odnośnik do komentarza

Autorko , masz szczęście , że trafiłaś na dobrego lekarza , któremu ufasz. To nie jest żadna nowość ,że jeden lek komuś pomoże , to nie znaczy , że pomoże innemu. Ja mam wieloletnie doświadczenie i wiem ,że są lekarze wspaniali , którzy potrafią walczyć o pacjenta , nawet jeżeli nadzieja jest nikła i wygrywają. Ale są też trudno mi tu znaleźć określenie , którzy nie potrafią rozpoznać poważnej choroby nawet po przeprowadzeniu specjalistycznych badań. Powiem Ci jedno . Cztery tygodnie przed śmiercią mojej mamy prosiłam lekarza o wykonanie markeru nowotworu wątroby. Odpowiedź była - nie , bo nie. Po czterech tygodniach mama zmarła . Przyczyną był nowotwór wątroby z przerzutami do płuc. Do dzisiaj nie potrafię się z tym pogodzić. Ja byłam z nią na co dzień . Miałam takie przypuszczenia, ale zaufałam lekarzom , akurat w tym szpitalu i to był mój wielki błąd . Dlatego nie podważaj tego ,co piszę , bo u Ciebie jest inaczej . Życie ma dla nas różne scenariusze i nie można wszystkiego sprowadzać do jednego mianownika.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...