Zły kontakt z rodzicami

[Mia000]

Mam problem w kontakcie z moim rodzicami. Byłam z chłopakiem parę lat rozstaliśmy się w nie najlepszych warunkach on odszedł do innej kobiety, a ja wróciłam do rodziców. Jednak od miesiąca dogadaliśmy się i próbujemy na nowo. Zaczęliśmy związek w młodym wieku, żadne z nas nie było przygotowane na coś poważnego. Przerwa dobrze nam zrobiłą bo każdy mógł sobie poukładać wszystko, ale nie o tym jest ten wątek. Podjęłam taką decyzję i problem leży w tym, że moi rodzice tego nie akceptują. Największy problem mam z matką, która np. sprawdza moje połączenia (musiałam zmienić numer). Nigdy nie miałam z nią dobrych stosunków, jest to kobieta, którą najbardziej obchodzi ona sama i wszystko musi być pod nią. Z tatą mam dobry kontakt, ale ostatnio już coraz gorszy bo matka ma na niego straszny wpływ. Jeżeli nie robi się coś po jej myśli są wieczne awantury wyzwiska itp. Oprócz ciągłych docinków, że z nim jestem, są też zakazy aby on nie przychodził do nas do domu. Oczywiście to rozumiem to jest ich dom i mogą sobie tu ustalać co chcą, ale chodzi mi o to, że nawet jak mieszkałam osobno to i tak dzwoniła prawie codziennie z jakimś problemem, że tego nie załatwiłam, że to tak zrobiłam, że jedziemy na wakacje nad jezioro a nie za granicę itp. Przez to też podupadł mój związek bo chciała mnie kontrolować cały czas.
Teraz mam sytuację z którą sobie nie radzę po prostu. Nie jestem w stanie normalnie funkcjonować bo codziennie są kłótnie. Już od niej usłyszałam że póki z nim będę to ona zrobi wszystko aby zniszczyć mi życie, albo że jakby miała wybór to drugi raz nie zdecydowała by się na dziecko.
Najnowszą rzeczą są kamery które zamontowali w domu aby wiedzieć kto przychodzi i co robię jak ich nie ma... Nie utrzymują mnie, pracuję i nawet się dokładam do życia rodzinnego finansowo co miesiąc...

[kikunia55]

Jakbym założyła kamery, a to dośc duży wydatek- to raczej dlatego, że mogę podczas nieobecności rodziny w domu na smartfonie podglądać, czy ktoś się po obejściu nie kręci. Ty sugerujesz,  że to dla kontroli Ciebie.Hmm...

Jest takie powiedzenie - nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody- i ono często w życiu się sprawdza. Zostalaś porzucona przez Twojego chlopaka i mamie się to dobrze w glowie zakodowało i mama już mu nigdy nie uwierzy, że on podobnego nru nie wywinie jeszcze Ci raz.Dlatego w niej za grosz życzliwości wobec Twojego faceta. Ona nie ceni takich ludzi i uważa, że w ramach ochrony Ciebie powinna stosować zasadę tępienia takiego osobnika.

Mama jest jak piszesz jednostką silną , przywódczą i powinnas ile się da bedąc w domu uzupełniac swoje wyksztalcenie ale planować z czasem życie niezależne od rodziców.

Nie czaruj sama siebie, ze przez nadmierne telefony ze strony Twojej mamy facet znalazł sobie inną i do niej od Ciebie odszedl.

Owszem, mogło mu się nie podobać, że za często się mama z Tobą kontaktuje, ale inna kobieta w tle? Znow nalożylaś różowe okulary wobec tego samego osobnika-oby niezbyt bolalo jak z czasem spadną.