Skocz do zawartości
Forum

Podwójne życie-zdrada-szczęscie ?


Gość kobieta072

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kobieta072

Dzień dobry.
Temat który nie jest do końca odpowiedni jeśli chodzi o to miejsce ale myślę że chociaż w jakimkolwiek stopniu znajdę tutaj poradę .
Od pięciu lat jestem w związku,szczęśliwym związku z facetem starszym od siebie . Może nie zawsze było kolorowo ale zawsze czułam że jestem przy właściwym męzczyznie . Od roku nasze relacje zaczeły się psuć..nie z mojej strony aczkolwiek ze strony mojego partnera zaczełam czuc chłód, było dziwnie ,momentami sztucznie. Znając go dość dobrze -jak mi się wtedy wydawało-czułam że coś go męczy nie jest do końca szczery ..zaczełam drążyć ten temat ale niestety zawsze wychodziły z tego kłótnie .Zaczełam podejrzewać ze w jego życiu jest inna kobieta aczkolwiek zawsze zapewniał mnie o swojej wierności i miłości . Zaczełam w to coraz bardziej brnąć .. w końcu dowiedziałam się ze od roku jest w związku z inną kobietą .. to był dla mnie cios . Strasznie to przeżyłam ..spotkałam się z nią żeby porozmawiać , uświadomiłam sobie że oby dwie traktował w podobny sposób ...to jeszcze bardziej mnie zabolało .. kiedy prawda wyszła na jaw zostawił ją i usilnie stwierdził że kocha mnie i chcę być ze mną .. ale dalej męczyło mnie pytanie dlaczego miał inną skoro było nam razem dobrze , na prawdę dobrze . Po jakims czasie postanowiłam dać mu szansę ..zaczeliśmy budować wszystko od nowa ..niestety ..każdego dnia wraca to w mojej głowie ..nie potrafie o tym zapomnieć .. brzydze się tym wszystkim kiedy o tym myśle .. nie mówie mu tego ..kocham go i jest mi z nim dobrze kiedy jest blisko ale kiedy go nie ma wszystko wraca i znów myślę jak mógł ?dlaczego ?
czy mamy szansę na szczęscie ?

Odnośnik do komentarza

Wiele zależy od przyszłego zachowania partnera (czy będzie dawał Ci powody do zazdrości), ale przede wszystkim od tego, czy uda Ci się wybaczyć tę zdradę i oszukiwanie przez tak długi czas. Jeśli "zapomnisz" o niej na tyle, że nie będzie ciągle obecna w Twoich myślach, macie szansę. Macie ją, jeśli będziesz pielęgnowała miłość do partnera, zamiast tkwić we wspomnieniach i związanych z nimi emocjach. Jeśli górę wezmą podejrzenia i wątpliwości co do wierności partnera (co nie zdziwiłoby mnie ani trochę), związek nie przetrwa długo.

Odrębna kwestia, czy w ogóle warto pozostać u boku mężczyzny, który przez ok. rok (jak zrozumiałem), układał sobie życie z dwoma kobietami jednocześnie, łgał w żywe oczy i miał Cię za tyle naiwną, że będziesz wiecznie wierzyła w jego kłamstwa. Przecież nie dowiedziałaś się o jego poczynaniach już po fakcie (gdy zakończył drugi związek), lecz w trakcie i swoim działaniem doprowadziłaś do zakończenia tamtego romansu. Gdybyś nic nie podejrzewała, prawdopodobnie on nadal cieszyłby się życiem z dwoma kobietami naraz i obie zapewniał o swojej szczerej miłości.

Dlaczego to zrobił? To już pytanie do niego. Niektórzy potrafią pogodzić takie zachowanie ze swoją moralnością. To powinno dać Ci do myślenia. Nie staraj się znaleźć odpowiedzi, bo tylko stracisz nerwy. Czy gdy partnera nie będzie przy Tobie, nie będą dręczyły Cię myśli, że może właśnie jest w ramionach innej? Mówią, że serce nie sługa, ale naprawdę zastanów się dobrze, czy chcesz dać mu drugą szansę.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...