Skocz do zawartości
Forum

Zawiodłam sie bardzo i teraz nie umiem nikomu ufać.


Gość antonina_00

Rekomendowane odpowiedzi

Gość antonina_00

Bylam oszukiwana. Ktos juz dawno chcial mnie kopnac, ale nie mial odwagi tego zrobic wiec mnie zwodzil i oszukiwac. Przy okazji traktowal jak psa. Teraz po tym wszystkim caly czas przy kazdej nowej sytuacji/poznanej osobie, boje sie, ze sytuacja sie powtorzy. Z uporem maniaka doszukuje sie we wszystkich slowach, spojrzeniach, gestach 2 dna. Nie chce przegapic momentu kiedy komus bede ciazyla, a znowu nie bedzie umial mi tego powiedziec. Jest to na dluzsza mete uciazliwe. Jak sobie z tym poradzic?
Nie ufam doslownie nikomu.
Zgłoś

Odnośnik do komentarza

Jak zapytam Cie czy zjesz ciasteczko ,to możesz przyjąc,  że staram się być gościnna i chcę Cię poczęstować tym co mam, a możesz też przyjąc, że jestem zlośliwa, bo chyba uważam, żeś za gruba i chętnie Ci dołoże ciasteczko albo i nawet dwa, abyś Broń Boże nie zeszczuplała.

Gdy Ci powiem,że masz śliczne i gęste włosy (założmy, że masz mocno kręcone, wełniste) to możesz się uśmiechnąc, że faktycznie są gęste, ale wolalabyś aby były proste ,a możesz też uważać, że się z Ciebie nabijam, bo od dziecka nie cierpiałaś tych włosów, których nigdy dobrze Ci się nie dawalo rozczesać.

Glupie te przykłady, ale to co piszesz zbyt mądre też nie jest.

Nie masz  życiowej odwagi ani wiary, że nawet jak raz się nie powiodlo, to nie musi być tak zawsze. Zachowujesz się jakbyś miała monopol na to, aby zawsze Cię inni w tyłek bili. Jeśli w to wierzysz ,to pewnie tak i będzie.

Odnośnik do komentarza

Też mnie oszukiwali, też byłam wściekła ..bo ONI...
Wreszcie sobie uprzytomniłam, że to ja dawałam się oszukiwać.
Piszesz, że traktował cię jak psa, a ty godziłaś się na to. Więc nie pisz, że cię oszukiwał, bo to ty sama się oszukiwałaś.
Powinnaś odejść, zachować godność i mieć tą satysfakcję, że nie dałaś się "kopać'.
Nie doszukuj się teraz w każdym uśmiechu i przyjaznym geście, jakiegoś drugiego dna.
Skoro on "traktował cię jak psa" , to nie były to jakieś ukryte treści, tylko był jasno pokazany, jego stosunek do twojej osoby.
Przeszłość jest już za tobą. Minęła bezpowrotnie, już jej nie ma. Wybacz sobie, wybacz jemu , wyciągnij z tej lekcji wnioski i patrz w przyszłość.
Wybaczeniem przeszłości nie zmienisz, ale możesz zmienić swoją przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Gość antonina_00

Wiem, ze sama jestem sobie winna. Tyle, ze ta osoba czasami byla do rany przyloz, a czasami miala "odpaly". Bylam zdezorientowana, nie wiedzialam co mam myslec. Jak chcialam odejsc, to ta osoba sie zmieniala na lepsze. I tak w kolo...

Odnośnik do komentarza

Mój były mąż tak postępował. Jak chciałam odejść, to się robił miły i sympatyczny...ideał.
Jak zmiękłam, zostałam...to powoli znowu brał mnie " za pysk" i przestawał się ze mną liczyć.
Jednak zdołałam w końcu od niego uwolnić, wzięłam rozwód.
Szkoda tylko, że zbyt długo czekałam.
Wiec nie czekaj, nie łudź się, nie dawaj się mamić.
Jesteś na tyle młoda, że możesz sobie na nowo ułożyć życie. Nie marnuj go.

Odnośnik do komentarza

Ale to już przeszłość, to minęło. Głupotą jest niszczyć sobie normalne życie, bo w przeszłości, było coś złego.
Z przeszłości należy wyciągać naukę, by nie popełniać tych samych błędów, by iść na przód.
Przeszłości się nie zmieni, ale jak się to zrozumie, to można zmienić całą
swoją przyszłość.
Ostatnio to usłyszałam i stwierdziłam, że to bardzo mądre słowa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...