Skocz do zawartości
Forum

Czemu akurat ja musze tak cierpieć ?


Gość Ghbh

Rekomendowane odpowiedzi

Depresja dopada wiele osób na całym świecie. Sama kiedyś na nią cierpiałam. Wiem jaki to ból. Mi z czasem przeszło. Znalazłam przyjaciół itd. Współczuję ci. Mam nadzieję, że będzie lepiej. Nie wiem co spowodowało tą depresję i nie wiem czy będę mogła ci pomóc, ale chociaż dam ci jakieś słowa pocieszenia. Będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Jesteś w dołku, masz pogorszone samopoczucie, nic więcej.
Oczywiście, twoja wiara, że to depresja, może przyczynić się do choroby.
Może pogłębić to złe samopoczucie, może doprowadzić do załamania.
Nie lepiej przełamać się i zacząć myśleć pozytywnie?

Tylko ty możesz zmienić swe myśli. I możesz to zrobić, o ile będziesz chciał.

Odnośnik do komentarza

Też zadaje sobie to pytanie a mnie spotykają najgorsze rzeczy..
I wiem , że pokładanie się w tym co jest to wielki łuk czerni w nasze serducho ...
Polecam wizualizacje ogniem napełnianie komórek wodą wyobrażaniem .
Izolacja od umysłu i zmiana rezonacji i skupienie punktu i uwagi wraz z koncentracją się na nicości też może być okey .
Modlitwa też pomaga i to bardzo modlitwa do wnętrza i do komórek o jak najwięcej miłości , ciepła , wiary i nadzieji do komórek .

Odnośnik do komentarza

Jeśli przydarzy nam się coś złego, zachorujemy, mamy wypadek, stracimy kogoś bliskiego, pojawia się tendencja, by pytać - dlaczego akurat ja? Często są to pytania bez odpowiedzi. Wspomniałeś, że cierpisz na depresję. Czy sam się zdiagnozowałeś, czy taką diagnozę postawił psychiatra? Możliwe, że to tylko chwilowy kryzys, który minie. Jeśli jednak masz depresję, to przyczyny mogą być różne (zaburzenia biochemiczne w mózgu, stres, traumatyczne przeżycia etc.). Pamiętaj jednak, że depresję daje się z powodzeniem leczyć, należy tylko podjąć psycho- i/lub farmakoterapię. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Hej...ostrożnie z tą wizualizacją ognia.
Jeśli to jest wyobrażenie, że siedzisz przy kominku lub ognisku, patrzysz na ogień i myślisz, że wszystko co złe, ulatuje wraz z dymem, to w porządku.
Ale jeśli "przyzywa się ogień", to mogą być problemy. Znajoma tak miała - zapalił jej się garaż.
Nagrała nawet płytkę, puszczałam ją sobie...i w kuchni miałam mały pożar.
Są ludzie, którzy ulegają samospaleniu. To nie bajki, tak czasem bywa.
Ale też czytałam o tym, że są takie rytuały, które mówią - ogień jest we mnie...itp...
Tak sobie wtedy pomyślałam - może sami przywołali ogień?
To tylko spekulacje, za mało danych, ale lepiej nie ryzykować.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...