Uporczywe natręctwo

[Gość spider1986]

Cześć mam 31 lat pochodzę z Lublina tutaj się urodziłem tutaj skończyłem szkołę i tutaj pracuję.Mój problem zaczął się pięć lat temu.Bardzo lubię grać w gry komputerowe w wolnej chwili.Mam ulubione trzy tytuły.Po jakimś czasie doszedłem do wniosku że nie chcę już w nie grać.Pozbywamy się ich.Na parę miesięcy miałem spokój.Potem miałem ochotę znowu do nich wrócić ale co tu zrobić skoro już ich nie miałem poszedłem i wszystkie trzy tytuły kupiłem ponownie.Jakiś czas był spokój.Znowu przyszła niechęć do nich ale nie mogłem znaleźć na nie nabywcy to jest porostu wrzuciłem. Pomyślałem że jak nie będą leżały na półce to nie będą mnie kupiły żeby znowu w nie zagrać. Cały ten proces powtarzał się wielokrotnie kupowałem te same trzy gry komputerowe i je wyrzucałem kupowałem i wyrzuciłem doszło do tego że zdałem sobie sprawę że tak naprawdę wydałem na ten proceder ok 4000zł.Problem dalej mi doskwiera nie wiem jak z tym skończyć kto lub co mogłoby mi pomóc.Chciałbym z tym skończyć ale nie potrafię.

[Gość Mahomet]

Też jestem delikatnie uzależniony od gier komputerowych, ale nigdy nie miałem tak jak ty. Zazwyczaj staram się każdą grę zawsze przejść do końca, a potem dopiero odkładam ją na półkę. To co ty wyprawiasz, to jest zwyczajna głupota. Za tą kasę co już wydałeś na te same gry przez ten czas, to mógłbyś kupić sobie całkiem wydajny zestaw komputerowy przeznaczony do gier.