Skocz do zawartości
Forum

Męczące stany nocne


Rekomendowane odpowiedzi

Od długiego czasu potrafię zasypiać tylko w dzień. Notorycznie w nocy zawsze między godziną 2 a 5 silnie towarzyszą mi beznadziejne myśli, myśli samobójcze, nieokreślony lęk, derealizacja, stres, gniew. W pozostałych porach/godzinach jest ok. Kilka lat temu zachorowałam na depresję, zaczęłam mieć stany lękowe, problemy z odżywianiem i postrzeganiem rzeczywistości. Leczyłam się psychiatrycznie. Leki odstawiłam ok. rok temu. Co mam zrobić? Jestem już tym wszystkim zmęczona, terapie nie odnoszą pożądanych skutków. Nie mogę spać w nocy, bo czuję się, jakby naraz w głowie zaczęło krzyczeć tysiące potworów. Odreagowuję tylko przy pomocy rysunków, które nieraz i rysuję prawie całkiem po ciemku, byle na czym, a którymi staram się odzwierciedlić najdokładniej jak się w danym momencie czuję. Ale to tylko łagodzenie objawów. Boję się, że już do końca życia będę musiała się zmagać z takim stanem rzeczy.

Odnośnik do komentarza

Wiesz co bardzo Ci współczuję... Bardzo cierpisz. Inni wysypiają się, a Ty biedna w nocy jesteś wykańczana przez chorobę. To bardzo przykre i niesprawiedliwe. Wiesz co, może jednak lepiej stosować te leki? Może będziesz spokojniejsza. Ale najważniejsza rzecz, nie śpij sama. Najlepiej żebyś miała chłopaka, który Cię przytula i czujesz się przy nim bezpieczna. Pomyśl o tym, by nie spać samotnie. Bo przez to mogą być te lęki. Bardzo mi przykro z powodu Twoich dolegliwości i życzę Ci aby wszystko szło ku poprawie i w dobrą stronę. Obejrzyj sobie coś śmiesznego na intrenecie, zamów fastdood do domu, zaproś koleżankę. - towarzystwo innych ludzi bywa lecznicze.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...