Skocz do zawartości
Forum

Internetowa znajomość


Rekomendowane odpowiedzi

Siemka :)
Sama sobie się dziwie, pogodziłam się, że jestem singielką, nawet dobrze mi z tym. O ex już w sumie nie myśle, nawet za nim nie tęsknię. Więc to ogromna ulga, bo walczyłam z tym rozstaniem od marca i wkońcu się od tego uwolniłam! :D
Nie w tym rzecz. Jak jeszcze byłam w związku, hmm z jakieś 8-9 miesięcy temu, poznałam na forum pewnego mężczyznę, który radził mi co mam zrobić z moim ukochanym samochodem. Rzecz w tym, że czasami pisaliśmy z sobą, to nic nie znaczyło. Tym bardziej, że ja mieszkam w Niemczech a on w Polsce.
Jednak wszystko się zmieniło, bo właśnie od dwóch tygodni piszemy z sobą codziennie, bardzo dużo piszemy. Co jest ciekawsze, ten przeuroczy mężczyzna przeprowadził się do Niemiec i mieszka obecnie niecałe 200km ode mnie! :o
Pisaliśmy, że pewnie się spotkamy, jak on sobie tu wszystko ułoży itd.
Ale właśnie piszemy bardzo dużo z sobą. I cholernie podoba mi się to w jaki sposób on ze mną rozmawia. Wszyscy inni faceci po dwóch dniach rozmowy schodzą na temat seksu i dają mi do zrozumienia czego właściwie ode mnie oczekują. No i wiadomo, że znajmość się kończy.
Ale on, on ze mną pisze tak poprostu, próbuje mnie poznać, to jaka jestem.
Problem w tym, że nie wiem jak o tym myśleć. Bardzo mnie cieszą jego wiadomości i chcę go poznać w rzeczywistości.
Moje pytanie: Powinnam dać mu jakiś znak, że podoba mi się jego osoba? Że chcę się spotkać jak najszybciej?
Wiem, że nie powinnam się tak nakręcać, ale dawnooo tak dobrze mi się z nikim nie rozmawiało.
Z jednej strony nie chcę go wystraszyć, albo żeby sobie pomyślał, że to coś poważnego. A z drugiej strony nie chcę stracić tej znajomości i pragnę aby ona przeszła do rzeczywistości. :)

Odnośnik do komentarza

Niekoniecznie tak musi być jak tu sugeruje Mahomet- to ze ktoś (mężczyzna) nie pisze o seksie nie oznacza ze ma z tym jakiś problem :)
Myślę z skoro On wie ze mieszka teraz niedaleko Ciebie- to również mógłby wyjść z propozycją spotkania- no chyba ...
że też obawia się tego samego co i Ty- czyli że nie chce cie zrazić i spłoszyć.
Tak więc chyba możesz po jakimś czasie zaproponować spotkanie na neutralnym gruncie (kawiarnia)- tylko faktycznie nie nakręcaj się za bardzo,
bo niepokojące byłoby tu tu dla mnie Twoje stwierdzenie
"jak najszybciej":)

Odnośnik do komentarza

Troszkę powoli ;) Widać,że Ci sie facet podoba ale po samym pisaniu ciezko stwierdzic jak bedzie w rzeczywistosci. Spotkanie jak najbardziej jest wskazane ale wybierzcie razem najodpowiedniejszy momen,niech on sobie tak pouklada i przede wszystkim zwróc uwagę czy on też jest Toba tak mocno zainteresowany :)

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Nie, to za kogo się podaje to napewno prawda., ponieważ piszemy przez fb no i z kilku lat przejrzałam jego ścianę. Więc tu akurat jestem pewna.
Kawe mam obiecaną już od bardzo dawna, także faktycznie czekamy na ten dobry moment.
I wiadomo, to prawda, że brakuje mi uwagi, a bardziej takiego uczcia bycia potrzebną. :)
Spróbuje uspokoić się troszeczkę i poczekać, zobaczyć co czas przyniesie. Poprostu zastanawiałam się, czy to wszystko ma sens i dobrze robię.
Dziękuję bardzo :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli jest szansa na bezpieczne spotkanie na neutralnym gruncie, to warto zainicjować takie spotkanie, by zweryfikować też swoje wyobrażenia o mężczyźnie, z którym piszesz przez Internet. To, co deklarujemy i werbalnie przekazujemy, nie zawsze musi korespondować z naszymi czynami czy światopoglądem. Nie obiecuj sobie zbyt wiele po tym spotkaniu. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Haha, rozumiem. Tylko to że czuje się w jakiś sposób samotna nie oznacza, że znajduje się w desperacji i chwytam się byle kogo. :)
Dostaję sporo wiadomości na fb, różne wiadomości od różnych mężczyzn, zazwyczaj odpiszę, ale jak ktoś mnie irytuje, nie potrafi się wysłowić itd to kończę rozmowę i już. Stąd chyba dowód na to, że nie jestem żadną desperatką? :D
Podchodzę do tej znajomości na luzie, w jakiś sposób mi zależy, aby go poznać jak najlepiej. I bardzo bym chciała, aby to co on pisze było prawdą. Mam wrażenie, że tak jest, że jest szczery i nie szuka laski na jeden raz.
Tak samo nie wiem czy chce być w związku, bo poprostu nie piszemy o takich sprawach. Więcej o życiu codziennym, zainteresowaniach, czy poprostu o jakiś głupotach.
Jak się spotkamy to wtedy będę wiedziała po chwili czy to tylko przyjaciel czy wolałam bym aby był dla mnie kimś więcej. Więc nie ma tu także mowy, że zakochałam się w kimś przez internet. Poprostu fascynuje mnie jego osoba i zastanawiałam się czy dobrze robię licząc na spotkanie lub sama je zaproponować. :)

Odnośnik do komentarza

A ja dodam od siebie trzy grosze, nie mówię o Tobie ale ogólnie. Nigdy nie należy szukać partnera tylko po to by być szczęśliwym i dowartościowanym. Takie mam doświadczenie. Czemu? Nie ma w tym nic złego, poza tym, że gdy ta osoba zniknie, to zniknie Twoje szczęście i dostaniesz depresji. Przykre, ale prawdziwe. Ileż tu jest postów o tym, jak facet obiecał miłość do grobowej deski, po czym zrywał przez fb bez wyjaśnień? I ostatnia rzecz, oceniać kochanków po czynach, nie po słowach i obietnicach. Bo pięknie mówić to i totalna menda potrafi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...