Czy ładnych ludzi mocniej się kocha?

[Gość dziegć]

Tak się zastanawiam po prostu. Czy jeśli ktoś jest ładny i ma dodatkowo jakieś tam zalety, to czu taką osobę kocha się mocniej, niż kogoś równie (lub bardziej) wartościowego, ale nie tak pięknego? Podam może przykład mojej siostry. To laska taka modelka z twarzy, ciało też ma ładne, proporcjonalne. Takie 8-10/ 10, faceci się oglądają za nią, nawet żonaci mimo, że ma 20 lat. Poza wyglądem jednak zachowuje się ona jak typowa blondynka (mimo, że ma ciemne włosy), zero jakiejkolwiek wiedzy ogólnej, gada głuppty aż wstyd przy towarzystwie np. uważa, że Ameryka i UK to to samo itp., dodatkowo jest pyskata. Jest w związku, chłopak często u nas bywa w domu i widzimy z matką, że ich związek jest dość konfliktowy. Jak się patrzy na tego chłopaka to człowiek odnosi wrazenie, że mu wstyd jest często za nią, sam nawet uwagę jej zwraca, żeby się nie ośmieszała itp. A jednak z nią jest i to 5 lat. Mam wrażenie, ze gdyby był w związku z kimś o podobnym charakterze, ale przeciętnym z urody to już dawno by to zakończył.
Ta sytuacja zmusiła mnie do zastanowienia się nad tym, czy uroda faktycznie ma wpływ na miłość. To, że każdy patrzy na wygląd to jasne, ale czy u przeciętnego człowieka, który miał iluś tam partnerów w ciągu życia, najsilniejszymi uczuciami zostali obdarzeni ci ładni? Albo czy wygląd jest w stanie wpłynąć na długość związku? Lub przyciąganie wartościowych partnerów? I mówiąc "wygląd" nie mam na myśli zadbanych ale wciąż przeciętnych ludzi, tylko takie naprawdę dżagi z urody, które nawet w piżamie, bez makijażu i z rozczochranymi włosami przyciągałyby uwagę mężczyzn na ulicy (taka właśnie jest moja siostra), lub facetów przystojnych, z klatą, ładnym ciałem i twarzą?
Jaki są wasze doświadzenia? Czy spośród waszych związków, największym uczuciem cieszyli się najprzystojniejsi z partnerów, których mieliście dotychczas, czy też wygląd nie odgyrwał większej roli w związku?

Nurtuje mnie to bardzo xd

[Gość roshen]

Taka osoba jest łatwiejsza do zauroczenia, i jest sexy, ale miłość jest ślepa na wygląd, dlatego matka kocha swe dziecko bez względu na to czy ma 3 ręce, czy 2 głowy - miłość kocha mimo chorób. A brzydota to choroba w pewnym sensie