Bezradna. Proszę o pomoc,!

[Magdeczka25]

To też nie zawsze jest tak ze klocimy się codziennie. No czasem bywa super świetnie. Ale bywają takie dni jak pisałam wcześniej ze mam dość. Zostawiłam bym wszystko i poszła w piz**. No ale dzieci nigdy nie zostawię.jeszcze co do jedzenia to nie wypomina po trzezwemu tylko po pijanemu. Ze nic nie robię. Po trzezwemu nie chce jeść a powiedzmy za 2 godz wypije dość sporo i ma pretensje że jeść mu nie dałam. No przecież czasem to mam ochotę normalnie coś mu zrobić. Dobrze. Chyba nie ma co tu drążyć. Przyjdzie taki moment w którym powiem dość! Dziękuję za pomoc.

[Gość cezi]

Ludzie się nie zmieniają, można zmienić poglądy ale nie charakter. Jest alkoholikiem a Ty jesteś przywiązana i boisz się od niego odejść bo nie poradzisz sobie sama. Wyślij go na leczenie a jak nie będzie chciał to odejdź od niego...szkoda życia. Dwójka dzieci z takim partnerem...nieodpowiedzialność! Trzymam kciuki.

[Magdeczka25]

Dziękuję za wsparcie..

[Gość Popieram]

Witam, zerwanie to ucieczka od problemu który tak naprawdę będzie wracał poprzez kontakt z dziećmi.
Napewno musisz skorzystać ze wsparcia i porad organizacji zajmującymi się sprawami bezpieczeństwa rodzin. Jego zachowanie wywołane jest lub sprowokowane silnym lekiem z którym nie daje sobie rady. Pewne jest że powinien zgłosić się do poradni zdrowia psychicznego i zweryfikować swój stan. Jeśli nie sam to pod przymusem. Może okazać się że zrozumie swoje zachowanie i zacznie proces zmiany. To optymistyczna wersja ale może najlepsza. Widać że silnie jesteś uzależnieniona od męża oczywiście z wielu powodów, własne m, dzieci oraz przyzwyczajenia. Może warto jeszcze spróbować dać mu szansę na leczenie, Pamiętaj że on wie w tedy że jest kontrolowany zewnętrznie.
Pesymistyczna wersja to rozwód, alimenty, prawa do widzeń ale na szczęście jest to raz i koniec a dla ciebie nie ma w tym momencie dużego znaczenia ponieważ i tak cierpisz. Bez względu jaką podejmiesz decyzję musisz kierować się dobrem dzieci dzisiaj i na przyszłość
Życzę powodzenia