Skocz do zawartości
Forum

Co sądzicie o jego zachowaniu ?


Gość kasiaa18

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem ciekawa Waszych spostrzeżeń . Wiem, ze to moze byc troche dziecinne, ale to chyba normalne w tym wieku :)
Chodzę do 3 klasy technikum, od początku mamy taki sam skład. W 1 klasie przez 3 miesiące codziennie obserwował mnie pewien chłopak. Wgapiał się we mnie strasznie, na każdej lekcji, na przerwach... Jak spojrzałam to sie usmiechał delikatnie albo odwracał wzrok, jak był zajety rozmową z kolegą a ja spojrzałam to uśmiechał sie pod nosem, ten jego kolega czasami też. W koncu postanowilam zagadac, bo ile moze to trwac? tak pomyslalam. I zagadalam pod pretekstem podeslania mi klucza odpowiedzi do testów.
Potem o cos go zapytalam juz na zywo, tak zdawkowo odpowiedzial, widac ze chyba byl podekscytowany, ale nie ciagnal tematu. Raz dalam mu do przekazania liścik dla koleżanki na lekcji, to przeczytał go i spojrzał na mnie ze smutną miną chociaz nie bylo tam nic szczególnego,nie wiem o co moglo mu chodzic. W koncu powiedzialam do znajomych,ktorzy zauwazyli te jego spojrzenia, ze denerwuje mnie takie zachowanie i oni mu to przekazali, od tamtej pory patrzyl coraz rzadziej. Wyslal mi tylko zaproszenie na fb, ale tez sie nie odezwał. Za to zauważyłam, ze bardzo duzo podobienstw miedzy nami wystepuje. Np profil fb mial prawie identyczny ze mna. Te same polubienia, ci sami artysci, filmy, zainteresowania, nawet zdjecia, statusy, znajomi [chodzi o ilosc]. Na tablice tez wstawial teksty , piosenki o milosci, typu malpa paznokcie, malpa pozwol mi nie mowic nic, bosson one in a million.
Ktoregos razu pofarbowal wlosy na czarno i przyciemnil brwi, poszedl na solarium w srodku zimy , potem zaczal sie nawet ubierac podobnie do mnie / nie żeby w sukienki wskakiwał, ja nie noszę się kobieco, raczej rurki, trampki ,kolorowe tshirty, szerokie bluzy, itp/ - kolezanki od razu zartowaly, ze chyba chce sie upodobnic do mnie bo i nawet zaczal kupowac takie same sniadanie w sklepiku szkolnym jak ja , przejal moj sposob mowienia , poczucie humoru, zaczal obracac sie w moim kregu znajomych. Jak wchodze w zwiazek to on tez, jak koncze go to on tez. Czyli chyba na niczym mu ze mna nie zalezy.
Może mnie w tym momencie wyśmiejecie, ale ja naprawdę nie zaprzątałam sobie tym głowy, nie zależało mi jakoś specjalnie, ale uznałam że po wakacjach będziemy w maturalnej klasie, będziemy spędzać mniej czasu a potem sie rozstaniemy, nie wiem moze z nim o tym pogadac ale jak? Skad sie to bierze? Jeszcze nie spotkalam sie z tym, zeby ktos mnie tak perfidnie nasladowal...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...