Skocz do zawartości
Forum

Nie mogę jeść?


Gość jmfs

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,
Dzięki, że tutaj zaglądasz. Doceniam.
Od ponad roku mam depresję. Mój apetyt stopniowo się zmniejszał przez kilka miesięcy, ale nadal był. Potem było kilka tygodni, gdy nie miałam zbyt dużego głodu i zwyczajnie zapominałam o jedzeniu - cokolwiek robiłam, czy pracowałam, czy czytałam książkę - po prostu zapominałam. Byłam koło 8 razy u terapeuty w celu omówienia przyczyn uczucia przygnębienia, wyczerpania etc. Teraz chodzę raz w tygodniu i od dwóch tygodni biorę Sertraline 100 mg po braku efektu po dwóch miesiącach brania 50 mg.
I nie mam apetytu. W ogóle. Rzadko kiedy czuję głód i trudno mi coś w ogóle przełknąć. Można powiedzieć, że mam jadłowstręt.
Zamówiłam tzw. meal replacement w postaci shake, żeby dostać jakieś proteiny, bo z piciem nie mam problemu, więc powinnam to łatwiej przełknąć.
Co nie zmienia faktu, że nie mogę żyć na połówce czy rogaliku dziennie. Zdaję sobie sprawę, że to sprawa psychologiczna i prawdopodobnie sposób samodestrukcji.
Czy mielibyście dla mnie jakieś rady co do tego jak zwiększyć mój apetyt? Nie mam wagi, ale wydaje mi się, że schudłam - część ubrań, spodni zwłaszcza, jest zdecydowanie luźniejszych.
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Żołądek ci się skurczył. Przez parę dni powinnaś go rozpychać, czyli dużo jeść. Nie ważne, że ci się nie chce. Jedz na siłę, nawet z obrzydzeniem, ale jedz.
Na początek to, co ci bardziej smakuje, później już z rozsądkiem, czyli wszystkiego po trochę, bo to jest najzdrowsza dieta.
Wszystko jest w twojej głowie, czyli pracuj nad psychiką. Nie mów, że ci się nie chce. Mów sobie, że będziesz się prawidłowo odżywiać, by być zdrowa i sprawna.
Powtarzaj to sobie, aż sama w to uwierzysz.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedź. Staram się, naprawdę. Tylko jak jem trochę więcej to czuję, jakbym miała wymiotować. Czy znasz jakieś delikatne dla żołądka potrawy zawierające więcej witamin? Zjadłam dzisiaj trochę owsianki, ale chleb, owoce, warzywa czy inne stałe jedzenie sprawia, że wszystko się we mnie buntuje.

Odnośnik do komentarza

Musisz się przemóc. Owsianka to nie jest to, czego potrzebujesz. Potrzebujesz solidnego obiadu, kolacji i śniadania.
Wczoraj- w innym wątku- pisałam jak grubas z chudzielcem na parę dni zamieniają się posiłkami. Ten chudzielec wciska w siebie te olbrzymie porcje, też ma ochotę wymiotować, jest mu niedobrze, ale już po paru dniach zaczyna zauważać przypływ energii i zaczyna czuć głód.
Ta metoda działa, wypracowano to w klinice, pod okiem lekarzy. Trzeba się na siłę zmusić do jedzenia...ale nie troszeczkę owsianki. To nic nie zmieni.
Mają być duże porcje, by rozepchać żołądek. Masz dostarczyć organizmowi kalorie, by znowu zacząć funkcjonować.
Dawno tych programów nie oglądałam, ale skończyłam pisać, otworzyłam TV i natrafiłam właśnie na taki program.
Chcesz normalnie żyć, to zmuś się. Wytrzymasz, mimo wstrętu. To szybko się zmieni i nabierzesz apetytu.

Odnośnik do komentarza

Z Twojej wypowiedzi nie wynika , byś była anorektyczką. Niechęć do jedzenia może wynikać z depresji. Jeżeli sertralina Ci nie pomoże po 3-4 tygodniach , poproś lekarza o zmianę leku. Powinnaś zakodować sobie , że masz zjeść posiłek co najmniej trzy razy dziennie. Nie pchaj w siebie rogalików.Skoro stałe jedzenie Ci nie przechodzi przez gardło , urozmaić je dodatkami w postaci surówek , pomidorów , czy warzyw zawierających wodę. Łatwiej Ci będzie przełknąć. Wyznacz godziny na posiłki i pilnuj ich , bez względu na to , czym jesteś zajęta. Czy mówiłaś lekarzowi o problemach z jedzeniem ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...