Skocz do zawartości
Forum

Nie mogę bez niego żyć


Gość LadyAngels

Rekomendowane odpowiedzi

Gość LadyAngels

Jestem z moim chłopakiem już długi czas i bardzo mi na nim zależy, ciagle o nim myśle , to co on robi gdy mnie przy nim nie ma staje się już moja obsesją, ciągle go sprawdzam, wydzwaniam do niego, jestem panicznie o niego zazdrosna. Wiem że jemu już to przeszkadza i nie chcę go stracić. Ciągle myśle o tym że pewnego dnia mnie zostawi i znajdzie sobie lepszą bo wiem że nie jestem ideałem, boję się że tym zachowaniem zniszcze ten zwiazek który tak długo budowalismy;-((
Prosze o rade.

Odnośnik do komentarza

Nikt nie jest ideałem. Spróbuj zaufać swojemu chłopakowi. Notoryczne sprawdzanie go nic nie da. Musisz zapanować nad tym. Każdy z nas ma prawo do prywatności i musisz tę jego prywatność uszanować. Pomyśl jak byś się czuła gdyby to on Ci nie ufał, dzwonił, sprawdzał cię. Nie czuła byś się osaczana, caly czas pod obserwacją. Zastanów się.

Odnośnik do komentarza

Jeśli będziesz go tak często sprawdzała, kontrolowała, dzwoniła i zastanawiała się co robi z kim jest itd., to na pewno nie wpłynie to korzystnie na Wasz związek. Chłopak poczuje, że nie ma swojej przestrzeni, że gdziekolwiek nie będzie tam będziesz Ty. Mężczyźni tego nie lubią. Kobiety często chciałyby wszystko wiedzieć gdzie jest ich partner i co robi, ale tak się nie da. Zaufaj mu trochę i daj mu trochę wolności, bo inaczej będzie miał tego dosyć. Poza tym jeśli ciągle o nim myślisz, niedługo popadniesz w poważne problemy i nie będziesz mogła się na niczym skupić i nic nie zrobisz, bo będziesz myślała tylko o nim. Popracuj trochę nad sobą , zaufaj mu i ciesz się związkiem. Nie szukaj dziury w całym, po prostu bądź szczęśliwa i staraj się przekonać siebie, że nie ważne gdzie jest i co robi, ważne że jesteście razem i na pewno za Tobą tęskni. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Ja tak ufałam, dawałam prawodo prywatności i nie sprawdzałam i starałam sie nie interesować. Też wmawiałam sobie że nie ważne co robi i o której wraca. Ważne że jesteśmy razem. I po kilku miesiącach takiego związku w końcu pękłam i sprawdziłam jego wiadomości na fb gdy któregoś razu zapomniał sie wylogować z komputera.Odkryłam że zdradzał mnie z wieloma kobietami z którymi spotykał sie od początku naszego związku, a udawał zakochanego, zaangażowanego partnera.Nawiązałam kontakt z tymi kobietami. Niektore były zaskoczone że był związku ze mną bo im też wyznawał uczucia, przedstawiał siebie jako wolnego i proponował związek, innym razem mówił jakiejś że jest w nieudanym związku który praktycznie się rozpadł,że tylko z kimś mieszka bo nie ma gdzie. Oczywiscie utrzymywał kontakty seksualne z innymi kobietami i ze mną w tym samym czasie i narażał mnie na ryzyko zakażenia jakąś chorobą. Niebezpiecznie jest myśleć że każdy zasługuje na zaufanie i ufanie i trzeba ufać. Jak się do komuś nie ufa to uważam że świadomie lub podświadomie powody ku temu są i może lepiej w takiej sytuacji się rozstać.Poszukać kogoś kto wzbudza zaufanie miast szukać winy w sobie. Sprawdzać też trzeba ale dyskretnie tak żeby partner sie nie zorientował.Przy stuprocentowej pewnosci wykrytej zdrady odejsc najlepiej i już sie nie tłumaczyc a jezeli już to zrobić tak by na tej zdradzie jawnie przyłapać ale w żadnym wypadku nie przyznawac sie do sprawdzania bo za to tez podobno grozi odpowiedzialnosc karna za naruszanie prywatnosci, jednak trzeba chrobic siebie, zwlaszcza my kobiety powinnysmy i nie dawac sobą manipulować.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...