Skocz do zawartości
Forum

Facet mnie jednak zostawił (przez traumę z dzieciństwa)


Gość zalamkanerwowa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zalamkanerwowa

Witam
Wczoraj zamieściłam tutaj wpis o tym, czy facet może zostawić kobietę krótko po wyznaniu jej miłości. Otóż może.
Mnie zostawił facet, z którym nie byłam dość długo, bo tylko pół roku, ale powód z jakiego to zrobił zwalił mnie z nóg...
Na naszym ostatnim spotkaniu wyznałam mu, że w dzieciństwie byłam prześladowana w szkole. To był powód zakończenia tego związku. Tak mi powiedział dzisiaj, że "niepokoi go moja przeszłość i nie możemy być razem"....
Tego, jak mnie potraktował wczoraj, przed rozstaniem nawet nie komentuję.
Trudno. Liczę na szybkie zapomnienie i poznanie kogoś lepszego.

Odnośnik do komentarza
Gość zalamkanerwowa

onkaY

Wiem, że ciężko w to uwierzyć ale to naprawdę był prawdziwy powód rozstania.
Wcześniej, jak miałam jakieś problemy, lub wspominałam mu, że coś tam się kiedyś u mnie działo, nie chciał rozmawiać, irytował się, nigdy nie wpadł nawet na głupi pomysł, żeby mnie wtedy przytulić.
Poza tym zerwał ze mną dzisiaj, a kontakt zakończył już tak naprawdę w poniedziałek, kiedy to się nie odzywał to mnie. W niedzielę widziałam sie z nim ostatni raz, wtedy właśnie dokładnie mu odpowiedziałam jak mnie gnębili. Pod koniec spotkania, a całe spotkanie było generalnie udane.

Potraktował mnie potwornie, nikt nie zasługuje na kogoś takiego jak ten typ. Nic mu nie zrobiłam, a ten przestał się z dnia na dzień odzywać, kiedy ja dzowniłam to był opryskliwy, niemiły i szybko się rozłączał. W dzień przed rozstaniem (kiedy pisalam poprzedni wpis), powiedział, że musi ze mną na poważnie porozmawiać na drugi dzień, nie chciał mi nawet z grubsza powiedzieć o co chodzi wiedząc przy tym, że się męczę, że spać nie mogę i płaczę (pisałam mu smsy). Dzisiaj rano napisałam do niego wiadomość o tym o której i gdzie możemy się spotkać, żeby pogadać. Miał przyjść do mojej pracy. Wolał zerwać przez telefon, jeszcze ja musiałam zadzownić do niego, bo on ostateczenie nie zadzwonił (chociaż sam chciał porozmawiać, to był jego pomysł). Kiedy zadzwoniłam, wyszło na to, że najprawdopodobniej usunął mój numer wcześniej licząc na to, że ja sobie ot tak zapomnę o całej sytuacji i cała ta sprawa umrze śmiercią naturalną. Zadzwoniłam-odebrał i powiedział mi, dokładnie cytując, że "niepokoi go moja przeszłość" i że "nie możemy być razem". Zaczęłam płakać w słuchawkę i pytać się go, czy sam siebie słyszy, że skreśla mnie za coś, na co nie miałam wpływu. On ciągle niczym zdarta płyta powtarzał, że nie możemy być razem, ąż w końcu miał chyba dość mojego płaczu i się po prostu rozłączył.

Płakać będę, nie da się nie płakać ale myślę, że dam radę się po tym pozberać. Nie mam pojęcia jak można być tak bezdusznym kretynem. Skąd się takie coś wgl. bierze? Zrywać, bo ktoś przeżył traumę? Powinien się cieszyć, że my zaufałam i powiedziałam o tym i chronić mnie jako facet, a nie dobijać bardziej, jakby to, że byłam ofiarą, pozbawiało mnie uczuć....

Odnośnik do komentarza

Dziwny gość,przyznaję Ci racje. Jednak dobrze,ze to się skonczylo. Facet jakimś idiotą jest skoro to jest dla niego powód do zerwania. Z tą jego miłością do Ciebie też nie do konca bylo wporzadku bo gdyby kochał to takie zachowanie nie mialoby nigdy miejsca. Niepoważny i niedojrzały. Ciekawi mnie ile ma lat. Jak na faceta to żenujące zachowanie wobec kobiety.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość zalamkanerwowa

laurette

On powiedział, że mnie kocha 2 tygodnie przed tym rozstaniem. Pierwszy raz mi to wtedy wyznał. Ma 22 lata.
Co ciekawe ten chłopak generalnie zachowywał się dziwnie w praktycznie WSZYSTKICH sytuacjach problemowych. Tzn. nie dało się z nim poruszać poważnych tematów, rozmawiać o problemach, nic. Nawet jego gust filmowy złożony był z samych komedii i śmiesznych filmików... Nigdy nie chciał ze mną obejrzeć, poczytać czegoś "poważnego", a kiedy ze znajomymi zmienialiśmy temat rozmowy na trudny i niezbyt przyjemny to widac było, że mu się to wcale nie podoba. Zupełnie jakby chciał na siłę usnąć z życia wszystkie jego negatywne aspekty, wszystkie problemy.

Mnie zabolało to, że na koniec związku się nie zapowiadało, wręcz przeciwnie. Rozstanie w niedziele wyglądało normalnie, tak jak zwykle, tym bardziej bolesne było dla mnie, kiedy zaczął się dziwnie zachowywać i zerwał.
Nie wiem co w głowie takiej osoby siedzi. Wiedział, słyszał, że płaczę i wątpię, ze nie zdawał sobie sprawy, że to co robi jest irracjonalne i nie ma żadnego usprawiedliwienia, a jednak nie dość, że zerwał to na dodatek w międzyczasie zachował się jak kretyn.
Nie wiem jak normalnie przebiegają rozstania, to mój pierwszy partner, jednak coś mi się wydaje, że to co on zrobił już podchodzi pod całkowitą bezduszność. Poznałam go przez internet i on zakończył tę znajomość zupełnie tak, jakby nadal w tym internecie trwała. Nie chciał ze mną być i nagle stałam się zupełnie obca, "usunięta ze znajomych".....

Odnośnik do komentarza
Gość zalamkanerwowa

Wstyd mi też, bo straciłam z nim dziewictwo. Teraz czuję się dosłownie jak dz*wka. Uświadamiając sobie, że nie byłam dla niego nikim ważnym, że nawet nie zaproponował kontynuowania znajomości na stopie przyjaźni, a od razu się mnie pozbył i usunął z wszelkich kontaktów, jakbyśmy byli na etapie pierwszej randki, która nie wypaliła.

Odnośnik do komentarza

Bardzo mało kto w tym wieku potrafi być oparciem dla drugiej osoby gdy ta mówi o problemach. Być może przedstawiałaś je tak, że dla niego było niezrozumiałe, że to może być problem. Zobaczył, że takie sytuacje będą się powtarzać i stwierdził, że nie da sobie z tobą rady. Nie wiem w jaki sposób rozmawialiście, więc nie potrafię ocenić tej sytuacji, ale często dziewczyna, która łatwo wpada w nastroje, nie ma powodzenia. Ja byłem z dziewczyną która codziennie narzekała. Pomagałem jej jak mogłem, ale po pół roku nie wytrzymałem.

Odnośnik do komentarza

Takie zachowanie jakie przejawiał Twój już były chłopak przed zerwaniem z Tobą znam bardzo dobrze z doświadczenia tylko że w jeszcze gorszej postaci . Jak napisałaś swój ostatni wpis czułam że z Tobą zerwie a nawet byłam pewna ale wolałam poczekać jak sytuacja się rozwinie.
Moim zdniame chłopak znalazł sobie pretekst do zerwania. Okazał się nie dojrzały. Jeśli jednak to był faktyczny powód tym bardziej ciesz się że to koniec bo związek to nie tylko serduszka i miłe słówka ale również bycie oparciem w trudnych chwilach dla drugiej strony . Jego najwyraźniej problemy nie interesują a jedynie przyjemne sprawy.
Radzę Ci zapomnieć o tym chłopaku , odciąć się , nie szukać kontaktu , przeboleć to co się stało i pod żadnym warunkiem nie wracać.

Odnośnik do komentarza

Trudno uwierzyc ze to byl prawdziwy powod, dla ktorego Cie zostawi, faktycznie ciezko komentowac jego zachowanie. Smutne, ale z drugiej strony naprawde nie masz czego zalowac, a wrecz przeciwnie, tym bardziej ze bylas z nim pare miesiecy. Za jakis czas zupelnie inaczej na to spojrzysz I naczej bedziesz sie z tym czula.

Odnośnik do komentarza

Jak na mój gust, to ten facet jest jakiś zakompleksiony i sam ma zaniżone poczucie wartości skoro zerwał z takiego powodu. Przedewszystkim to jest niepoważne i niech on nie nazywa się dojrzałym człowiekiem. Poprostu nie potrafił znaleźć w Tobie winy, to przyczepił się do czegokolwiek, aby mieć jakikolwiek powód do rozstania. Nie płacz i nie przejmuj się tym, znajdziesz lepszego faceta.

Odnośnik do komentarza

Straciłaś dziewictwo z chłopakiem, którego kochałaś. Czemu jest ci wstyd?
Kiedyś musiał być ten pierwszy raz i nie ma znaczenia, że facet okazał się dupkiem. Ty zrobiłaś to z miłości i tylko to się liczy.

Płaczesz, rozpaczasz, ciągle jeszcze przeżywasz traumę z dzieciństwa. Nie każdy ma dość sił, by się z tym zmierzyć, by to udźwignąć.
W waszym wieku ludzie chcą się bawić, weselić, a nie zmagać się z tak trudnymi sprawami.
Zamiast kpić sobie z jego lekkiego podejścia do życia, powinnaś wziąć z niego przykład. NAUCZ się cieszyć się życiem. Zacznij też oglądać komedie, śmiej się, żartuj.
Wybacz wszystkim swoim prześladowcom, odetnij się od przeszłości, zacznij życie od nowa.
To jest trudne, ale jak najbardziej możliwe. /poczytaj o wybaczaniu/

Płacz nie każdego rozczula. Częściej budzi irytację i zniecierpliwienie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...