Skocz do zawartości
Forum

Czy możliwe jest rozstanie krótko po wyznaniu miłości?


Gość zalamkanerwowa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zalamkanerwowa

Mam problem, który rozwiążę się dzisiaj ale i tak chcę tutaj napisać, czuję potrzebę wygadania się.
Nie mogę spać dzisiaj, płaczę i wiem, że w pracy będę nie do życia. Nie mogę po prostu zasnąć, mam dziwne lęki przez to, co powiedział mi dzisiaj chłopak....
Jestem z parterem 6 miesięcy. Bardzo kocham tego człowieka, jestem z nim szczęśliwa. Jednak przez ostatnie 3 dni dziwnie sie on zachowuje i to co dzisiaj się stało sprawiło, że załamałam się całkowicie.
Moj facet od poniedziałku się nie odzywał do mnie, nie dzownił ani nic. Nie martwiłam się tym specjalnie bo takie sytuacje miały miejsce, mamy inne godziny pracy i kiedy po robocie ja zadzowniłam to on spał i za każdym razem go budziłam. Wczoraj do pracy nie poszłam. Czekam aż chłopak skończy pracę i dzownię do niego raz drugi, trzeci. Nie odbierał, albo miał wyłączony telefon. Napisałam więc sms, że ma zadzownić przed pójściem spać, bo nie ma mnie w pracy i odbiorę. Nie zadzownił, a na fejsie siedział. To w końcu zadzowniłam ostatni raz i odebrał.... Zachowywał się przy tym DZIWNIE. Był okryskliwy, nie mówił co u niego, nie pytał co u mnie, cała rozmowa trwała parę sekund, w jej trakcie spytałam żartobliwie czy się na mnie o coś nie gniewa to usłyszałam, ze jutro (czyli dzisiaj) musimy na poważnie porozmawiać. Jestem osoba, która przewiduje najgorsze, więc pytam się go czy nie chodzi o rozstanie czy o coś takiego, bo jego zachowanie mnie niepokoi. Nie chciał powiedzieć, powiedział że jutro się wszystkiego dowiem i się rozłączył. Próbowałam dzwonić parę razy jeszcze, nie odbierał. Napisałam długiego sms w którym prosiłam go, żeby chociaż z grubsza napisał mi o co chodzi, bo jestem załamana, płaczę teraz i wiem, że nie zasnę całą noc. Napisałam mu, że jeśli chodzi o rozstanie czy co s w ten deseń to niech mi chociaż napisze, żebym była przygotowana psychicznie, a jeśli nie o to, to niech też napsize, żebym się nie martwiła na zapas. Odpisał tylko, że mam iść spać, bo jutro też jest dzień.
Załamana jestem, nie mam pojęcia o co mu chodzi, najgorsze jest to, że boje się, że faktycznie chodzi o rozstanie, chociaż jak mówiłam o tym przyjaciołom i rodzinie to negowali taką możliwość., Podczas naszego ostatenigo spotkania w niedzielę facet zachowywał się normalnie, nic nie wskazywało na to, że jest mu ze mną źle... Nasz związek też wydwał się rozwijać. 2 tygodnie temu chłopak po raz pierwszy wyznał mi miłość. Dlatego nuie wiem, czy moje obawy nie są przesadzone.... Sama sytuacja na możliwość zerwania nie wskazuje, ale jego zachowanie, niemiłe za każdym razem jak dzowniłam przez ostatnie 3 dni i nie zanegowanie rozstania, kiedy go o to prosiłam, sprawiają, że nie wiem co o tym myślec...
Miał ktoś z was taką sytuację? Ze wszystko ukladalo sie dobrze, a potem z dupy druga polowka zerwala? Wiem, że dzisiaj się wszystkiego dowiem ale to czekanie mnie zabija...

Odnośnik do komentarza

Nie wydaje mi się by miał się dzisiaj rozstać. Ale jego zachowanie jest podejrzane i trochę on Ciebie lekceważy.
A na pytanie w tytule postu odpowiem, że wszystko jest możliwe. Łatwo jest coś zburzyć, trudniej zbudować, dlatego trzeba uważać i być naprawdę dojrzałym człowiekiem jeśli jest się w związku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...