Dziwna sytuacja- czy to już podchodzi pod agresję?

[Gość krwawica]

Mój facet dziwnie się zachowuje wobec mnie, trudno mi go zrozumiec czasem. Nie jest osobą nerwową, nie kryczy, nie bije, ma bardzo spokojny charakter, nigdy tez się nie pokłóciliśmy, a jednak sprawia mi ból... Jak? Otóż on nie potrafi mnie delikatnie, z wyczuciem dotykać. Często podczas zabaw, kiedy się wygłupiamy, lub w trakcie seksu mój facet bardzo mocno łapie mnie np. za piersi i ściska. Aktulnie mam małego siniaka na jednej piersi, nie boli mnie to ale chodzi o sam fakt. Albo np. siedzę sobie dzisiaj z nim i się wygłupiamy, a on bardzo mocno chwyta mnie za udo i ściska. Jest facetem i jego dotyk jest mocniejszy, bolało mnie to. On się zachowuje tak nie z powodu złoścu, to bardziej przypomina zachowanie jak np. ktoś ma ochotę "zadusić" małego kotka i tak mocno go przytula, aż zwierzak się wyrywa. Poza tym zachowaniem facet nie wykazuje żadnych innych dziwnych nawyków. I tutaj moje pytanie, bo się nie znam- czy to już podchodzi pod przemoc? czy co to jest?