Skocz do zawartości
Forum

Spełnianie ambicji innych ludzi


Gość PineLimb

Rekomendowane odpowiedzi

Gość PineLimb

Nie jestem zadowolony z większości rzeczy które robię, robię to co podpowiadają mi inni np. rodzice, nie jestem z tego usatysfakcjonowany, mówią abym to robił bo rynek pracy jest niepewny. Moje plany i marzenia zostały zgaszone w zarodku, (już gdzieś na początku liceum), zawirowania z nauką również się do tego przyczyniły, oraz powiedzmy sobie szczerze środowisko szkolne, byłem osobą nieśmiałą, rówieśnicy mnie nie lubili , toteż zostałem wyłączony z grupy i zdany na publiczne ośmieszenie, tylko właśnie z powody mojej nieśmiałości. Bardzo w tym okresie spadła moja samoocena , praktycznie do zera, porzuciłem swoje plany, bo trzeba było ratować sytuację z nauką, oraz ocenami. Bardzo chciałem zdać maturę, ale bałem się że : a) nie poradzę sobie, b) przez nieśmiałość oraz wyśmiewanie rówieśników wycofam się , c) rodzice wyśmieją moje marzenia, d) lęk przed presją , d) zbyt mało czasu. Koniec końcem nie podszedłem do matury. Oczywiście potem bardzo tego żałowałem, nie potrafiłem przez dłuższy czas się pozbierać. W końcu poszedłem za głosem rodziców, marzenia porzuciłem gdyż uznałem że i tak jest już na to za późno. Udałem się do szkoły policealnej. Efekt tego jest taki że tułam się , zdaję po 3 raz egzaminy i męczy mnie to gdzieś na pewnym etapie, coś zawaliłem, albo posłuchałem innych , że jestem głupi i dziwny. Boję się powrócić do realizacji starych celów , ale bardzo chcę (podejść w końcu do matury ale nie wiem czy w tak późnym wieku to możliwe) oraz zrobić to co zawsze chciałem a co pewne sytuacje i presja otoczenia mi na to nie pozwalało. Czy to jest jeszcze w ogóle możliwe?

Odnośnik do komentarza

Wiesz, ciężko osiągnąć sukces jak dla niepowodzenia, które zdarzylo się w życiu ( u Ciebie matura) szuka się wiele czynników aby racjonalnie wytłumaczyć, fakt nie podchodzenia do niej.

Nie ma ograniczeń wieku do podchodzenia do tej matury, jest tylko ograniczenie własnego umysłu. Jeśli nie wierzysz, nie pragniesz zasiąść, porozglądać sie np za korepetytorem z matmy( jeśli zawsze byłeś slaby, to po paru latach sam sobie możesz nie dać rady i potrzebujesz regularnej pomocy w roku Twoich przygotowań) to jej nigdy nie zdasz.

Powinieneś zakończyć, ktorąś z tych policealnych szkól ( zawsze jakiś papierek uzyskanego zawodu, może być Ci przydatny i równolegle przez rok sumiennie przygotowywać się do matury. Ty piszesz tak jakbyś był po liceum z 10 czy 20 lat i machał w tym czasie łopatą i z tego tytulu obawiał się czy aby nie zapomniałeś pisać i czytać. Przecież będąc w policealnej ciągle jesteś w procesie nauki.

A czy uczysz się skutecznie, czy umiesz się zawziąć i nie ciągnąc problemu zdania kolokwium czy egzaminu miesiącami- to już zależy od Ciebie, od Twojej pracowitości i rzetelności.

Będziesz mial maturę i pomaturalny dyplom i rodzice zechcą Cie utrzymywać to możesz iść tam gdzie zawsze pragnąleś. Jeśli nie zechcą Cie utrzymywać to do pracy i na zaoczne. Też osiągniesz swój plan. Zawsze można dążyć do swoich celów i marzeń, tylko wytrwale i uparcie- nie należy się obstawiać tysiącem czynników obiektywnych i subiektywnych- tylko wykonywać założony plan. Czego serdecznie Ci życzę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...