Skocz do zawartości
Forum

Daję się rządzić innym. Mam dosyć...


Gość Iamsadgirl01

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Iamsadgirl01

Mam 19 lat, choć podobnież wyglądam na 16- tak stwierdziła ostatnio jakaś pani. Od zawsze mam swój świat, inny, własny. Od zawsze czuję się wewnętrznie pusta. Mam mamę, nie mam z nią super relacji, wybrakowane one są, rozmawiamy normalnie ale brakuje mi tej bliskości... Wiem, że nie da się nic z tym zrobić, bo mama nie ma zdolności rozmawiania ze mną w sposób bardziej ,,czuły'', bardziej interesuje ją życie moich dwojga młodszego rodzeństwa. Może to dziwne ale mam odczucie, że jestem ... adoptowana. Nie wiem skąd mi się to wzięło ale wiele na to wskazuje, chociażby fakt, że mam kręcone włosy a moja rodzinka proste. Także jak widać moje życie rodzinne nie zbyt jest na niezbyt super poziomie... Dlatego też jakiś czas temu postanowiłam znaleźć sobie zajęcie, hobby, zaczęłam blogować. Jeden post dotyczył fałszywości, post był w formie filmiku. W szkole nie jestem zbyt lubiana, mam kilka koleżanek, które rozmawiają i jest super. Ale większość klasy ma mnie za nikogo, bo nie imprezuję, nie piję, nie palę. Jednym słowem jestem INNA. Mam swój świat, mam swojego bloga, którego miałam nadzieje, że nie znajdą, mam instagrama na którego wrzucanie zdjęć sprawia mi radość. Ale oczywiście kochane koleżanki z klasy odnalazły bloga i udostępniły link na facebooku, kategorycznie się wyśmiewając. Nie mam ochoty wracać do szkoły, nie mam ochoty na nic, przede wszystkim to nie mam nawet wsparcia jako takiego... No i druga sprawa JESTEM TOTALNYM PRZEGRYWEM. Usunęłam całą zawartość bloga, zrezygnowałam z czegoś co chciałam rozwijać. Siedzę od kilku dni i płaczę, jestem wrakiem, nie umiem poradzić sobie sama ze sobą, zastanawiam się dlaczego ja? czym zawiniłam? co zrobiłam źle? Czy we współczesnym świecie nie można robić co się chce, nie można być sobą? Trzeba być kopią innych żeby być kimś? Ludzie mnie niszczą, a ja się im daję. Potrzebuję czyjejś pomocy, szczerej pomocy... może nawet nie na forum tutaj, chociaż też miło by mi było. Ale jakby była jakaś osoba chętna pomailować. Może być ktoś młodszy, ktoś kto chce popisać szczerze jak matka z córką. Właściwie każdy kto wie jak mi pomóc. Pozdrawiam cieplusio :D

Odnośnik do komentarza

Iamsadgirl01, rozumiem, że czujesz się samotna i nierozumiana, ponieważ nie masz wsparcia rówieśników. Koleżanki Cię odtrącają, wyśmiewają się, obniżają Ci i tak niską samoocenę. Żałuję jednak, a Ty chyba bardziej, że usunęłaś efekty swojej pracy na blogu, który założyłaś. Nie pozwól zastraszyć się innym i niszczyć efektów swojej pracy. Jeśli chciałabyś z kimś porozmawiać o swoich problemach, a jednocześnie pozostać anonimowa, możesz skorzystać z darmowego, anonimowego telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży nr 116 111. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Na szczęście masz grono przyjaciół, więc nie jesteś sama. Nigdy tak nie jest, że wszyscy muszą cię lubić i akceptować.
Blog - nie poddawaj się, załóż drugi. Nie musi być bardzo osobisty w tym sensie, że możesz pisać o swoich problemach i przemyśleniach tak, by cię znajomi nie rozpoznali.

To przykre, że w obecnych czasach ktoś, kto ma pomysły, inicjatywę i osiąga jakiś sukces, to jest niszczony.
Zaczęło się od tego, że chamstwo lepiej się sprzedawało w telewizji, więc było go dużo i nastąpiło przyzwolenie na takie zachowania.
Media zapraszały kontrowersyjne postacie, a tym samym promowały takie zachowania i takich ludzi.
Możesz się tylko pocieszać, że nie byłaś obojętna, nijaka, byłaś KIMŚ, bo w przeciwnym wypadku, tak by cię nie atakowano.
To prawda, że współczesny świat dąży do tego, by nikt się nie wyróżniał. Takie same nosy, biusty, talenty i poglądy.
Ciężko jest ludziom, którzy chcą zachować indywidualność, ale warto być sobą i nie dać się ustawić w szeregu. Bo tylko tacy ludzie, osiągają sukces.
Wiec nie płacz, tylko z dumą podnieś głowę. Jesteś KIMŚ, a nie anonimowym tłumem.

Adopcja. Niedawno oglądałam program, gdzie sprawdzano DNA.
Przyszła tam pani z synem, który nie pasował z wyglądu, do reszty rodziny. Jako jedyny był rudy, miał inne rysy twarzy i sylwetkę.
DNA wykazało z całkowitą pewnością, że jest w 100% ich synem, czyli z tego tatusia i rodzonym bratem.
Tak że wygląd jeszcze o niczym nie świadczy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...