Skocz do zawartości
Forum

Nie lubię prawie wszystkich ludzi


Gość agravka

Rekomendowane odpowiedzi

Dużo się w moim życiu zmieniło. Mnóstwo osób ode mnie odeszło, mnóstwo okazało się kłamcami i zdrajcami. Praktycznie poza rodziną została mi tylko jedna przyjaciółka i jej chłopak plus mój nowy, pierwszy partner. To całe towarzystwo jakie mam, nie spotykam się z nikim więcej i nie dość, że nikt więcej mnie nie interesuje to na dodatek nie lubię pozostałych ludzi. Zauważyłam, że darzę niechęcią osoby, z którymi kiedyś miałam do czynienia (np. znajomi ze szkoły, ze studiów), a także ludzi z którymi teraz przyszło mi obcować (ludzie z nowych studiów, z pracy). Kiedyś niesamowicie zależało mi na poznawaniu nowych ludzi, na tym, żeby mnie ktoś polubił to efekt był odwrotny. Wszędzie byłam sama. Poprzednie studia przesiedziałam zupełnie sama, nie miałam żadnych znajomych, nie miałam z kim wyjść nawet, nikt się do mnie nie odzywał. W liceum np. czyli jeszcze wcześniej byłam towarzyska i myślałam, że ludzie mnie lubią ale prawda okazała się inna. Byłam takim klasowym błaznem i raczej śmiali się ze mnie, co mylnie odczytywałam jako sympatię. Teraz po latach to dopiero do mnie dochodzi i czuję silną niechęć do tych osób. Właściwie może to źle świadczy o mnie ale życzę im źle, jak najgorzej, bo czuję się skrzywdzona przez nich. Tak jak wcześniej zabiegłam o towarzystwo tak teraz sama sie izoluję od innych i denerwuje mnie, kiedy ktoś zagaduje lub coś ode mnie chce poza rzeczami formalnymi np. w robocie.
Mam swoje małe grono najbliższych i nie bardzo podoba mi się wpuszczanie do niego nowych osób. Tak tutaj piszę bo ciekawa jestem czy ktoś ma podobnie, bo ludzi narzekających na innych ludzi jest całe mnóstwo.

Odnośnik do komentarza

Masz wąskie grono znajomych, ograniczające się tak naprawdę do osób najbliższych i nie czujesz potrzeby poszerzania tego kręgu. Podejrzewam, że możesz być introwertyczką, dlatego nie dbasz o rzesze znajomych. Nie jest to żadnym zaburzeniem czy patologią. Problemem jest tylko to, że żywisz urazę do ludzi, z którymi niegdyś miałaś kontakt, że życzysz im tego, co nieprzyjemne. Ta zawiść nie tyle szkodzi tym osobom, co bardziej Tobie. Pielęgnujesz w sobie negatywne emocje, które odbijają się na Twoim zdrowiu. Jeśli chcesz poczuć się lepiej, po prostu im wybacz i dbaj o relacje, które masz teraz. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

nie przejmuj się. mam podobną sytuację. zostałem z niewielką, ale sprawdzoną grupą przyjaciół, znajomych. nie ciągnie mnie do innych ludzi, też ich nie lubię. też zostałem wykorzystany i zdradzony przez tzw. kolegów i niektórych znajomych. kopali pode mną i w pracy i poza pracą. bez wyraźnego powodu stałem się wrogiem nr 1 dla wielu ludzi. odciąłem toksyczne znajomości i jest mi z tym dobrze. nie mam do nikogo żalu, pretensji, ale uraz zostaje. nie życzę nikomu źle, ale może poczują na własnej skórze kiedyś jak to jest... pozdrawiam, trzymaj się

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...