Skocz do zawartości
Forum

Problem z wiarą w siebie


Rekomendowane odpowiedzi

Mam 22 lata i mam ogromne problemy z wiarą w siebie. Nie potrafie rozmawiac z ludźmi, czuje, ze każde moje słowo jest bezsensowne, ze ludzie uważają mnie za głupią.  Albo zastanawiam sie nad kazdym wypowiedzianym slowem albo nie mowie nic.  Owbawiam sie co mysla o mnie inni. Bardzo wazne jest dla mnie ich zdanie. Nie dyskutuje z ludzmi, nie wyrazam swojego zdania, obawiam sie krytyki. Jest to na tyle silne uczucie, ze w nowej pracy, poczatkowo bylam  wysmiewana, ze siedze sama, z nikim nie rozmawialam. Zmusilam sie, a trawlo to okolo 2 miesiecy, zeby chociaz siedziec z tymi ludzmi przy stole. Do kazdego czynu musze sie zmuszac. Rozmowa z najblizszymi sprawia mi coraz wieksze kłopoty. Zadreczam sie tym, nie potrafie cieszyc sie zyciem. Moje zycie to dla mnie jedna wielka porazka. Nie jestem tym kim chcialabym byc, a nie potrafie sie zmienic. Kazda próba zmiany konczy sie tym samym. Porazką. Mam nawet mysli samobójcze, chociaz zdaje sobie sprawe, ze nie zrobilabym tego. Zastanawiam sie, jak moglabym to zrobic, gdzie, i ile osob byłoby na moim pogrzebie. Sa tez chwile, w ktorych czuje, ze jeszcze chwila krytyki i byla bym sklonna targnac sie na swoje zycie. Jedyne co przychodzi mi do glowy, dlaczego tak sie dzieje w mojej glowie, to sytuajcje z dziecinstwa. Moj ojciec caly czas pil, wieczne awantury w domu. Moja starsza siostra zawsze powtarzala mi, ze jestem gruba, choc zawsze bylam szczuplym dzieckiem, normalnym, w fazie dorastania poprostu mialam biodra. Oczywiscie teraz mam ogromne kompleksy na punkcie calego swojego ciala. Dodatkowo moj aktualny chlopak czesto powtarza mi, ze jestem jak magnes, zeby w moim towarzystwie nie byc szczęśliwym. Tak, wiem, sama jestem bardzo nie szczesliwa i mam okropna mine przy ludziach, nic sie nie odzywam tylko mysle jaka jestem głupia, że nie potrafie prowadzic rozmowy. I kolo sie toczy... Moj chlopak potrafi tez wysmiewac mnie, ze placze, bo fakt, placze czesto. Lub smiac sie ze mnie gdy czegos nie wiem co on wie. Rzeczy polityczne lub cokolwiek innego. Smieje sie ze mnie, ze jestem glupia i nic nie wiem. To dodatkowo bardzo mnie doluje, to moja najblizsza osoba, a nie jestem według niego mądra. Jego jedyne komplementy to to, ze jestem ladna. W ogole mnie one nie cieszą.  Chcialabym byc mądra w jego mniemaniu. Rozmawialam z nim nie raz na ten temat ale bez skutku.

Nie wiem jak mogę sobie pomóc. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli pracujesz, to zacznij odkładać pieniądze na psychologa. Myślę, z potrzebna ci terapia, bo strasznie dużo tych negatywnych odczuć nazbierało się w tobie.
nie jestem psychologiem, więc moje rady nie będą profesjonalne, ale...

Po pierwsze rozstań się z tym chłopakiem, który cię nie docenia i nie sznuje. Po co z nim jesteś, jesli on dodatkowo ciągle cię dołuje?
Dlaczego wierzysz w to co mówi, czy pomyslałaś kiedyś o nim, że jest po prostu bezczelny, czy wzbudziłaś w sobie zlość na niego myśląć, lub nawet mówiąc mu wprost, żeby zachował swoje chamskie uwagi dla siebie, wytknąć mu jakąś jego niedoskonałość i pożegnać, czy tylko zalewasz się łami?
Zmień to.

Piszesz, że izolujesz się od otoczenia, błąd. W końcu zaczęłaś przysiadać sie do ludzi, ale nie odzywałaś się, dlaczego?
Przecież ludzie np. w pracy, w czasie przerwy rozmawiają o rzeczach przyziemnych, nie trzeba mieć jakiejś szczególnej wiedzy w temacie, żeby włączyć się do rozmowy, chociaż w niewielkim stopniu - próbuj.
Popracuj nad wyrazem twarzy i ogólną postawą, poćwicz sobie nawet przed lustrem, żeby w towarzystwie nie występować w roli zbitego psa.

Postaraj się także zapanować nad swoja płaczliwością, to faktycznie może być irytujące, jesteś już dorosła.
Płacząc z byle powodu nie wzbudzisz współczucia (zwłaszcza, gdy robisz to często), tylko irytację właśnie.
Dobrze mieć jakieś pasje, zgłębiać wiedzę w jakimś konkretnym temacie, żebyś też miała coś ciekawego do powiedzenia.
Warto znaleźć grupę pasjonatów w której mogłabyś czuć się dobrze.

Dbaj o wygląd, pogodny wyraz twarzy, nie przejmuj sie tak innymi i unikaj ludzi, którzy ranią cię z premedytacją.
Chyba dałaś sie wtłoczyć w rolę ofiary losu, niestety na wielu płaszczyznach. Zacznij więc działać małymi kroczkami, a przede wszystkim odetnij się od toksyny np. swojego chłopaka.
Siostrze powiedz, że masz lustro i widzisz jak wyglądasz i jest całkiem nieźle, niech ona także spojrzy na siebie bo ideałem nie jest, więc niech zajmie się własnymi niedoskonałościami.

Obawiam się, że twoja ocena otaczających cię ludzi i ich stosunku do ciebie jest mocno przesadzona, sama się pogrążasz. Bierz także przykład z innych ludzi, obserwuj jak się zachowują, w jaki sposób rozmawiają i o czym itd.
Nie musisz znać się na wszystkim, nie ma takich, co wszystko wiedzą.
Najważniesze, to samej się nie pogrążąć i myśleć pozytywnie; mogę, potrafię, w tym jestem dobra...

Odnośnik do komentarza

Wiesz co to jest kwestia pracy nad sobą... Ja też tak kiedyś miałam ale wpadłam na odpowiednie książki filmy itd i dzięki temu udało mi się zbudować ogromną wiarę w siebie, mieć świetne stosunki z otoczeniem i ogólnie być osobą szczęśliwą. Myślę, że warto żebyś śledziła sobie kanał na you tube: sukces.pl. Jest tam mnóstwo świetnych porad w tym temacie :) I naprawdę osoba, która o tym opowiada odnosi ogromne sukcesy w swoim życiu :)

Odnośnik do komentarza

Mariola123, Twój brak wiary w siebie świadczy o zaniżonej samoocenie. Proponowałabym skorzystać ze wsparcia psychoterapeuty i popracować nad poczuciem własnej wartości. Co do zachowania chłopaka, uważam, że jest mało delikatny. Prawdopodobnie zdaje sobie sprawę, że jesteś słaba i cicha, dlatego dodatkowo Cię dołuje. Zamiast Cię wspierać, pomagać, doradzić psychologa, tymczasem on drwi z Twojej słabości, płaczu, słabości. Tak nie robi bliska osoba... Odsyłam do tekstu: Jak podnieść poczucie własnej wartości? i zachęcam do kontaktu z psychoterapeutą. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...