Skocz do zawartości
Forum

Chciałbym się zabić..


Gość Alt290

Rekomendowane odpowiedzi

Nurtuje mnie pytanie czy po śmierci będę miał spokój skoro tu na ziemi już psychicznie nie daję rady może wydać się to dla ciebie dziwne ale choć mam 17 lat to już nie potrafię tego znieść tej depresji i samotności ona mnie dobija.. Czasem nie chcę mi się po prostu żyć bo jestem zmuszony zmęczony tym życiem po szkole zazwyczaj siadam komputer ale i tak poza tym nic nie chcę mi się robić to też przezto mam depresję. Ogólnie nie mam znajomych żadnych więc tu jestem sam. Nie miałem nigdy dziewczyny o nauce nie będę się już nawet wypowiadał. Od kilku miesięcy chcę ze sobą skończyć ze względu na tą słabość czuję złość na ludzi na Boga choć pewnie nie istnieje ale Naprawdę jest mi bardzo ciężko. Odnoszę wrażenie że jestem brzydki i przez to nie mam znajomych albo zanudzać ich jakoś wręcz czasem czuję że mnie nie chcą. Pisze tu bo mam nadzieję na pomoc.. Co do samobójstwa to myślałem o tym na prawdę był moment kiedy chciałem już wziąć skądś broń i się zastrzelić. Nie wiem czy dam sobie radę ale niechcenia codziennie żyć Samemu!!!!! Mimo to liczę na odpowiedzi i rady za które Bardzo Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Gość Lilililili

Skoro tu piszesz, to znaczy, że nie chcesz się zabić. Sam też to wiesz - "liczę na pomoc".
Tu na forum niewiele Ci pomożemy, ale wiesz kto może Ci pomóc? Taka magiczna, wyjątkowa osoba - Ty.
Czujesz się brzydki? Zabrzmi banalnie - jak masz pryszcze to zrob coś z nimi, kup krem czy idź do dermatologa, zmień styl, zacznij się ubierać tak jak byś chciał, zmień fryzurę...
Poza tym może na początek zrób małą zmianę i zamiast siadać do komputera wyjdź najpierw na spacer. Nie ważne czy Ci się chce, czy nie. Chociaż 30 minut. Dotlenisz się, odreagujesz. Wbrew pozorom komputer zbytnio nie odpręża, a wręcz pogłębia poczucie osamotnienia, coś o tym wiem.
Na ludzi jeszcze masz czas. Ja miałam przyjaciół w liceum, ale tylko od święta - obrabiali mi tyłek za plecami itp, więc można powiedzieć, że tak naprawdę byłam sama. Przyjaciółkę i masę naprawdę porządnych znajomych poznałam dopiero na studiach. Teraz jest Ci źle, ale nie dlatego, że jesteś "jakiś inny" czy "gorszy", pamietaj o tym, ale dlatego, że nie trafiłeś dotąd na dobrych ludzi, którzy by do Ciebie pasowali.
A tak z innej beczki - jak Twoja dieta? Jesz zdrowo czy same fast foody? Jak nie dostarczasz organizmowi dostatecznej porcji witamin to obniża się nastrój i trudniej nad tym zapanować bo to już nie tylko psyche. Takie prozaiczne, ale prawdziwe - jedz dużo warzyw, chociaż trochę owoców jeśli lubisz, polecam też miód.
Póki co wydaje Ci sie to głupie, ale głowa do góry ;) Wiesz, czemu napisałam tę wiadomość? Bo jesteś kimś ważnym i zasługujesz na to, by to wiedzieć. Każdy człowiek zasługuje na to, by jak najpełniej korzystać z każdego dnia, który go jeszcze czeka i zasługuje na to, by ktos się o Ciebie zatroszczył. Jeżeli póki co nikt nie chce sie o Ciebie wystarczająco zatroszczyć, to na razie zrób to sam :D

Odnośnik do komentarza

Nie ma brzydkich ludzi. Każdy jest cudowny, wyjątkowy, niepowtarzalny, bo o pięknie nie świadczy tylko powłoka cielesna ale i to, co ma we wnętrzu.
Jeśli myślisz pozytywnie, to rozkwitasz a to jest widoczne w wyglądzie.
Jeśli negatywnie, to cały "szarzejesz", nikniesz..

Więc zacznij od zmiany myślenia. Powtarzaj sobie, że od dziś, wszystko zmienia się na lepsze.
Rusz tyłek, zadbaj o kondycję. To jest ważne ze względów psychicznych i fizycznych. Jak to kiedyś mówiono, w "zdrowym ciele, zdrowy duch".
To ciągle jest aktualne, tak po prostu jest.
Jak już zaczniesz się ruszać, to nabierzesz energii i chęci do dalszego działania.
Może jeszcze nie masz pomysłu, ale już staraj się myśleć o tym, co chciałbyś robić, co cię zainteresuje, co da ci satysfakcję.
Myśl o tym, że twoje życie z dnia na dzień, jest coraz sensowniejsze, coraz ciekawsze. Powtarzaj to sobie.
Nie dopuszczaj tych negatywnych myśli do siebie.
A jak już zaczniesz żyć, a nie wegetować jak do tej pory, to życie nabierze barw i wszystko zacznie się dobrze układać.

Odnośnik do komentarza
Gość anonimpowaga

Zdaje sobie sprawę, jak trudne to jest dla ciebie i bardzo się cieszę, że napisałeś. Jedyne co ci mogę poradzić to to, żebyś udał się do specjalisty, ponieważ tutaj możesz przeczytać wiele różnych rzeczy, które mogą pogrążyć cię jeszcze bardziej.
Proszę tylko o to żebyś dał sobie szansę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli masz myśli samobójcze i brakuje Ci motywacji do życia, to możliwe, że rozwija się u Ciebie depresja. Nie bagatelizuj swoich objawów i skorzystaj z pomocy psychologa, np. w szkole. Możesz też zadzwonić pod darmowy numer telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży nr 116 111, pod którym będziesz mógł porozmawiać anonimowo ze specjalistą. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Masz depresje!Co do zycia po śmierci ,samobójcy podobno maja przechlapane!No i grzech straszny!Glowa do góry,jestes bardzo mlody wszystko co najlepsze przed Tobą .Wszystko bedzie dobrze zobaczysz.Nie martw sie wiec ,za kilka godzin wstanie nowy dzien,za oknem wiosna.Moze niedlugo poznasz fajna dziewczyne.Chyba nie chcesz tego przegapić .Trzymaj sie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...