Skocz do zawartości
Forum

jak z tym sobie poradzić


Rekomendowane odpowiedzi

Podejrzewam, że jesteś wrażliwą osobą i bardzo bierzesz do siebie komentarze innych na Twój temat, różne oceny na Twój temat. Krytyka mocno nadwyręża Twoją i tak pewnie nie najmocniejszą samoocenę, stąd rozważania, analizowanie słów innych, autorefleksja. To, że zastanawiasz się nad sobą, nad tym, jak odbiera Cię otoczenie, to bardzo dobrze. Gorzej, jeśli myśli na Twój temat są tak natrętne, tak bardzo się narzucają, że uniemożliwiają Ci wykonanie normalnych, codziennych czynności. Kiedy zaczyna się nawał myśli, zacznij robić coś, co sprawi, że oderwiesz się od tych myśli. Zachęcam też do przeczytania artykułu: Jak podnieść poczucie własnej wartości?

Odnośnik do komentarza

Tak wydaje mi się że jestem nadwrażliwą osobą, każda krytyka mojej osoby potrafi mnie wprowadzić w smutek ale i też w gniew w stosunku do krytykującego. Jako dziecko tak do 12 roku życia byłem osobą bardzo żwawą, lubiłem przejmować inicjatywę i rządzić, robiłem nowe rzeczy a czy byłem nadwrażliwy w dzieciństwie tego nie potrafie stwierdzić dzis wydaje mi się żę jednak nie. Jakoś około po 12 roku życia mój ojciec zabrał mnie od mamy do siebie, moi dziadkowie od strony ojca mnie nie lubili, byłem takim chłopcem na posyłki, ojciec też mnie dużo bił i krytkował (mam od tego dziś blizny na plecach, wstydze sie rozebrać z koszulki), okres takiej wywiadówki szkolnej był dla mnie dużym stresem bo się źle uczyłem i ojciec na mnie krzyczał, w domu ojca nikt się nie stawał w mojej obronie kiedy np. ojciec mnie bił. Jestem pewien że w tym okresie dzieciństwa zaczełem tracić pewność siebie, bałem się wykonnywać nowych rzeczy bo jak coś źle zrobiłem to ojciec na mnie krzyczał, zaczeły pojawiać się myśli samobójcze. Nie miałem się z kim bawić bo bałem się przyprowadzać kolegów stałem się typem odludka i dziwaka, zmiane zauważyła moja ciotka która pojechała do stanów na jakieś 13 lat i gdy przyjechała to zauważyła że już nie jestem taki wesoły tylko przygnębiony, ciągle smutny itp. gdyby mnie ojciec nie zabrał od matki to dziś nie miałbym takich problemów, byłbym całkowicie inna osobą. To przez tych ludzi dziś jestem taki jaki jestem, dziwak, samotnik, zamknięty w sobie, nerwowy, bez pewności siebie i wieczny singiel

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...