Skocz do zawartości
Forum

Zazdrość o powrót do byłej dziewczyny


Gość Lena444

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pewien problem. Jakiś czas temu związałam się z facetem. Ja byłam po długoletnim związku i on też. Można powiedzieć, że swoich partnerów zostawiliśmy, bo zakochaliśmy się w sobie. W krótkim związku bardzo się pokłóciliśmy - ja trochę zachowywałam się jakbym nie wiedziała czego chce (trudny okres w życiu), a on szybko w związku z tym uciekł. I wrócił na chwilę do swojej byłej. Po dwóch miesiącach rozstania wróciliśmy do siebie. On twierdzi, że tam nie miał czego naprawiać poza tym kocha mnie. Ja w międzyczasie nie związałam się z nikim i nie wróciłam do byłego (mimo że bardzo chciał), bo kocham tylko jego. Wróciliśmy do siebie, zaczęliśmy rozmawiać. Generalnie jest bardzo dobrze, dogadujemy się. Ale cały czas nie mogę przełknąć tego, że po naszym rozstaniu wrócił do byłej. Nie wiem jak mógł mi mówić, że mnie kocha, po czym wrócić do byłej, z nią spać i mieszkać. Po prostu nie mogę się z tego pozbierać.

Odnośnik do komentarza

A jakby po Waszym rozstaniu spotkał inną , obcą dziewczynę i z nią zamieszkał a teraz znów był z Tobą to byłoby Ci lżej?

Bardziej Ci chodzi o to, że choć już niby nie byliście ze sobą to on jakby szybko o Tobie zapomniał i kimkolwiek się szybko pocieszył- a Ty w tym czasie nie miałaś nikogo. Czy bardziej chodzi Ci o to że nie dośc, że się pocieszył po rozstaniu z Tobą i znalazł się w objęciach innej to była to jego była. Czyli zamartwiasz się, że szybko ląduje w ramionach innej kobiety a skoro jest to jego była, to może jednak jest ona dla niego bardzo ważna.

Albo mu to odpuśc, bo przecież wtedy się rozstaliście, czyli miał prawo być z jakąś kobietą, bo widać kochliwy jest, albo go pożegnaj.

W końcu dla siebie nawzajem rozbiliście swoje dotychczasowe związki, czyli można zadać pytanie o Waszą lojalnośc. A może trzeba przyjąc, że jesteście dla siebie stworzeni, skoro rozbiliście swoje pierwotne związki. Ta przerwa w Waszych relacjach to rodzaj docierania się. A on ,chłopak bez seksu nie umiejący się obyć ,poszedł po najmniejszej linii oporu i odezwał się do tej, u której sądził, że dostanie najszybciej to, o co mu chodzi.

Ty chyba uwazasz, że choć to była przerwa w Waszych relacjach to on powinien być samotny i opłakiwać brak Ciebie. Z przykrością się dowiedziałaś, że on nie funkcjonuje bez kobiety i moment a zakręci się za inną. Ponieważ to była między Wami przerwa, to nawet nie masz powodu robić mu wyrzutów. Albo to będziesz umiała jednak przełknąc albo go zostaw i płacz sobie w kącie, że jego miłośc nie była aż tak wielka jak byś miała nadzieję aby była.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z kikunią. Podejrzewam, że nie tyle chodzi o to, że chłopak w czasie Waszego krótkiego rozstania, związał się w byłą dziewczyną, co bardziej o to, że związał się w ogóle z kimkolwiek. Zapewne oczekiwałaś (może nie do końca świadomie), że to będzie rodzaj "odpoczynku" od siebie, w czasie którego żadne z Was z nikim innym się nie zwiąże. Tymczasem chłopak szybko się pocieszył i to jeszcze w ramionach eks dziewczyny. Zauważ jednak, że Wy się rozstaliście i chłopak nie musiał brać pod uwagę powrotu do Ciebie. Miał prawo pokierować swoim życiem jak tylko mu się podobało. Zatem jeśli zdecydowałaś się na związek z nim, to powinnaś umieć to zaakceptować i nie prowokować z tego powodu konfliktów. Albo jeśli nie jesteś w stanie zaakceptować jego "kochliwości", to po prostu rozstać się z nim i ułożyć sobie życie od nowa. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

~roshen
Ja znam takie powiedzenie, nie wiem jak to ująć i czy jest czy sama sobie wymyśliłam, ale brzmi to tak:

Kto zostawia kogoś dla Ciebie, ten kiedyś zostawi Ciebie dla kogoś.


Jest też inna wersja, ale sens ten sam :
"Kto w trójkę zaczyna, ten w trójkę kończy."
Choć w/w wypadku była to czwórka :)

Mnie zastanawia jego argumentacja:"On twierdzi, że tam nie miał czego naprawiać poza tym kocha mnie. "
Rozstaliście się w emocjach, lecz z jego słów wynika, że próbował naprawiać poprzedni związek, więc zastanowiłabym się nad szczerością jego deklaracji wobec ciebie.
Tam nie wyszło, więc wrócił do ciebie i znowu kocha?
Facet skacze z kwiatka na kwiatek.
Decyzja należy do ciebie, możesz potraktować reaktywację waszego związku jako nowy początek, ale wtedy pozbądź się uprzedzeń i żalu.
Domyślam się, że to niełatwe zaufać w tych okolicznościach, ale niestety obydwoje macie problem z lojalnością.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...