Skocz do zawartości
Forum

Ucieczka od ojca alkoholika


Gość Muszę

Rekomendowane odpowiedzi

Ogólnie potrzebuje pomocy , mój ojciec znowu zaczął pić a nie pił przez 5 lat . Mam 18 lat i chyba zamierzam wyprowadzić się z domu . Jak myślcie , czy jak wynajmę mieszkanie za 400 zł miesięcznie to dam radę przeżyć , jeżeli teraz sobie trochę odłożę i zmienię pracę dorywczą gdzie będzie mi trochę więcej płacone ? Czy może internat koło mojej szkoły ?
Tak w ogóle to co taka młodociana osoba jak ja może zrobić , żeby uciec z takiego domu ? Dodam że jeszcze przede mną 2 lata nauki .

Odnośnik do komentarza

Jeżeli ojciec cię nie katuje, to zostań w domu, skończ szkołę. Pieniążki oszczędzaj, by móc samodzielnie rozpocząć dorosłe życie, przydadzą się.
Za 400 zł. wątpię, byś wynajął mieszkanie. Może uda ci się wynająć pokój, ale i tak będzie ciężko.
Jak zbyt zaangażujesz się w pracę, to możesz zawalić szkołę, a szkoła jest ważna.

Odnośnik do komentarza

Podejrzewam, że nie uda Ci się wynająć mieszkania za 400 zł. Co najwyżej pokój, ale i z tym może być ciężko. Miesięczny koszt utrzymania w bursie/internacie to w zależności od regionu ok. 300-400 zł (nocleg + wyżywienie), a nawet więcej. Postaraj się porozmawiać w szkole o swojej trudnej sytuacji i poproś pedagoga/psychologa szkolnego o pomoc. Wsparcia możesz szukać również w MOPS-ie.

Odnośnik do komentarza

unna-1
Jeżeli ojciec cię nie katuje, to zostań w domu, skończ szkołę. Pieniążki oszczędzaj, by móc samodzielnie rozpocząć dorosłe życie, przydadzą się.
Za 400 zł. wątpię, byś wynajął mieszkanie. Może uda ci się wynająć pokój, ale i tak będzie ciężko.
Jak zbyt zaangażujesz się w pracę, to możesz zawalić szkołę, a szkoła jest ważna.

No ojciec mnie nie katuje , bo się nie dam mu katować .
Ale jaq z tym człowiekiem nie wytrzymam , prędzej nabawię się nerwicy niż z nim dam radę wytrzymać
A za 400 zł-600 zł za to dała bym radę znaleźć sobie kawalerkę . Tylko nwm czy dam rade z takim natłokiem obowiązków .

Odnośnik do komentarza

Będzie ciężko. Do czynszu trzeba zwykle dodać opłaty za prąd, wodę, gaz, więc to nie skończy się na tej sumie.
Dajesz sobie "radę" z ojcem, tylko nerwowo nie możesz z nim wytrzymać.
To może popracuj nad sobą, byś potrafiła zachować pogodę ducha, mimo tego, że on pije?
Pracuj nad tym, by psychicznie odciąć się od niego.
To jego życie, nie twoje. Nie musisz się nim przejmować, martwić się o niego, ani wstydzić.
To trudne, ale możesz się tego nauczyć. Możesz nauczyć się go ignorować.
Radzę, skończ szkołę, zacznij pracować i dopiero wtedy się wyprowadź.
Wytrwaj jeszcze trochę, wzmocnij się psychicznie, przestań się nim przejmować.

Zacznij o nim myśleć, że to biedny, słaby człowieczek. Zacznij wymyślać jakieś śmieszne rzeczy, gdy on znowu się upije. Może, że gdacze jak kura? albo że podskakuje jak klaun?
Myśl o tym, wyobrażaj to sobie, to pomaga w zachowaniu spokoju.

Odnośnik do komentarza

~Muszę, ja z zupełnie innej beczki.
Piszesz o ojcu, ale czy w domu w którym teraz mieszkasz, żyjecie tylko we dwoje?
Masz mamę, rodzeństwo, jako oni sobie radzą z tą sytuacją (jeśli istnieją)?
Wszystko zależy od twojej sytuacji rodzinnej, czy masz obydwoje rodziców, czy pracują, czy masz rodzeństwo, którte pozostaje na ich utrzymaniu itd.
Do czego zmierzam?
Mogłabyś skorzystać z darmowej porady prawnej, dotyczącej spraw rodzinnych i zorientować się, czy masz szanse na uzyskanie alimentów od ojca (rodziców).
Jesteś już pełnoletnia, ale tak dlugo jak się uczysz, rodzice mają obowiązek łożyć na twoje utrzymanie w miarę swoich możliwości.
Musiałabyś wnieść sprawę do sądu rodzinnego o alimenty na siebie, ale wszystko zależy od całej sytuacji.
Może zamiast tak drastycznego wyjścia, ojciec z własnej woli da ci jakieś pieniądze na utrzymanie, czy próbowałaś z nim rozmawiać?
Jest jeszcze inne wyjście (być może). Domyślam się, że uczysz się w technikum. Może jest możliwość zmienić system nauczania na wieczorowy lub zaoczny, wtedy miałabyś szansę na większą ilość godzin pracy i większe dochody?
Ogólnie, bardzo ci współczuję, że nie masz normalnych warunków życia w domu rodzinnym i nie możesz spokojnie dokończyć szkoły i przygotować sie do matury, ale jak widać nie poddajesz się.
Tacy ludzie jak ty, sa lepiej zahartowani i lepiej radzą sobie w dorosłym życiu, niż ci wychowani w cieplarnianych warunkach.

Odnośnik do komentarza

Tak mam mamę , Ona na to nic .
Nie wiem chyba lubi żyć z takim człowiekiem , albo już nie potrafi się wyrwać . Rodzeństwo mam , ale starsze
które już ze mną nie mieszka .
Wiem , że nie wytrzymam z tym człowiekiem .
Teraz w moim życiu , w raz ze skończeniem 18 lat , zaczęły mnie nachodzić myśli żeby się wyrwać , żeby odciąć się od przeszłości i spoko . A tu nagle mój ojciec znowu zaczął pić , ja nie mogę tego zdzierżyć , jak wchodzę do domu i czuje alkohol i widzę go jak pije kolejne piwa i znowu staje się agresywny , nieobliczalny . To w tedy we mnie środku budzi się agresja , lęk i nie umiem siedzieć cicho , stać z boku .
Wiem , że chyba nie dam rady jak On na maska się rozchleje. I chyba jeszcze bardziej nie dam rady skończyć szkoły , bo i tak mam problemy z koncentracją i się zstanawiam czy dała bym radę gdzieś zwiać .
Mam trudną sytyacje , bo nie mam do kogo się z rodziny z tym zwrócić , dlatego chcę wszystko na własną rękę .
Mam jeszcze dwóch przyjaciół , którzy są w podobnej sytuacji , nie długo kończą szkoły i czasami się zastanawiam czy by się to udało gdybym wynajęła taką kawalerkę z Nimi .
Ale nwm jakby to wyszło , nie ufam zbytnio ludziom . Nawet własnym przyjaciół , ale jak sytuacja się nie poprawi ( a raczej nie ) to chyba zrobię taki krok i po prostu ucieknę z tego domu takim sposobem .
A co do tego mopsu , to nwm w czym mi pomogą . Oni pomagają tylko takim alkoholikom jak mój stary , dając socjal na alkohol

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...