Skocz do zawartości
Forum

Złość zabija mnie od środka


Rekomendowane odpowiedzi

Rok temu porzucił mnie chłopak z którym byłam 5 lat. Kochałam go bardzo , on też twierdził że mnie kocha , powtarzał to niemal każdego dnia . Planowaliśmy wspólną przyszłość, dom , rodzina itd .
Pewnego dnia po prostu pojechał do rodziców i już nie miał zamiaru wrócić . Nie poklocilismy się wcześniej. Nie dzwonił , nie pisał . Jedyne co miał do opowiedzenia to że nie jest gotów na tak poważny związek .
Pogodzilam się z tym jakoś chociaż ciężko było . Cztery miesiace temu zwiazalam się z kimś i pierwszy raz od dawna poczułam coś dobrego. Zakochałam się i zaangazowalam jednak jak były dowiedział się że jestem z kimś zaczął się do mnie odzywać , dzwoni i wypytuje co u mnie o mój związek . Wtedy obudziła się we mnie ogromna złość do niego. Niemal cały czas myślę o tym jak mnie potraktował , że go nienawidzę i nie potrafię się cieszyć tym co mam ! Zaczął mi opowiadać o tym jak już pięknie wyremontowal dom który zaczęliśmy razem remontować i mówi że kiedyś zamieszka tam z jakąś inną. Masakra jestem pewna że już nigdy do niego bym nie wróciła ale strasznie mnie męczy myśl o nim o tym jaki on jest . Chce jescze dodać ze miesiąc po tym jak mnie zostawił przyszedł do mnie i zaczął mówić że kocha i chce wrócić . Spaliśmy razem a potem kupił mi tabletkę dzień po i więcej się nie odezwał . Płakałam każdego dnia przez kilka miesięcy. Teraz nagle się przypomina i mówi mi teksty w stylu żebym się zastanowila czy chce spędzić resztę życia z obecnym partnerem. Jak mam wyrzucić ta złość i nienawiść z siebie do niego ?czasem mam ochotę rozwalić wszystko, nieraz życzę mu źle a tak naprwde nikomu nie życzę źle ...

Odnośnik do komentarza

Popieram ka-wa. Krótko i na temat. Ogólnie to ciesz się dziewczyno, że poznałaś się na nim wcześniej niż później. Niedojrzały gówniarz i tyle, znajdziesz sobie lepszego. A kochać to może i kiedyś zdawało mu się że kocha - lecz zauroczenie minęło. Klasycznie, i nie Ty jedyna tak masz. Znam ja takie co i mieszkanie wspólne miały i kilka razy były zaręczone.
A co do tego byłego, to najwyraźniej niekoniecznie chciał wiązać z Tobą przyszłość, bo gdyby chciał, to by Ci dziecko zrobił, by przypieczętować związek i wziąć ślub. A on faszeruje Cię antykoncepcją, która jest zła, ale polecana bo to zarobek dla firm.

Odnośnik do komentarza

A co do tytułu wątku - to pocieszę Cię, że jeszcze niedawno czułam i miłość i nienawiść do takiego jednego byłego. W końcu wybaczyłam mu, tak szczerze. I już wcale o nim nie myślę, miłość prysła raz na zawsze, nawet on mi się nie podoba, bo poznałam innego po jakimś czasie. Tak więc czas leczy rany, gwarantuję, choć pewnie wydaje się to nierealne.

Odnośnik do komentarza

Ewwkaaa, j.w. najlepszym sposobem będzie całkowite zignorowanie go.
Jeżeli, jak piszesz, czujesz do niego złość i nienawiść, to po co wdajesz się znim w jakąkolwiek rozmowę i opowiadasz o aktualnym chłopaku?
Krótka piłka; albo w ogóle zlekceważ jego kolejną próbę kontaktu z tobą, albo spokojnie powiedz mu, żeby zajął się własnym życiem i nie interesował twoim.

Odnośnik do komentarza

Całkowicie zerwij z nim kontakt.
Nie odbieraj jego telefonów, a najlepiej zablokuj połączenie.
Wykreśl go ze znajomych, zlikwiduj wszelkie formy komunikowania się.

Nie pozwól, by zniszczył ci twój związek, a zrobi to, jeśli będziesz utrzymywała z nim kontakt.
Teraz on budzi w tobie nadzieję, że może...
A potem odejdzie znów, a ty mimo złości, nadal będziesz się łudziła nadzieją.
Strata czasu, strata nowego chłopaka, z którym może ułożysz sobie życie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...