Skocz do zawartości
Forum

Leczenie alkoholizmu a detoks? Czemu to służy?


Rekomendowane odpowiedzi

Detoksykacja albo odtruwanie to proces leczenia zespołu abstynencyjnego u osób uzależnionych od alkoholu. Alkoholik, chcąc zerwać z nałogiem, odstawia alkohol, co skutkuje mnóstwem objawów abstynencyjnych (drgawki, wzmożona potliwość, wzmożona irytacja itp.). Pierwszy cel detoksu to usunięcie toksyn spowodowanych zatruciem alkoholem, wyrównanie zaburzeń wodno-elektrolitowych, eliminacja bądź złagodzenie abstynencyjnych objawów psychicznych i somatycznych. Drugi cel detoksu to zmotywowanie chorego do rozpoczęcia lub kontynuacji leczenie odwykowego (w tym terapii). Zespoły alkoholowe o znacznym nasileniu objawów lub powikłane zazwyczaj wymagają hospitalizacji i leczenia farmakologicznego. Lżejsze przypadki można leczyć ambulatoryjnie.

Odnośnik do komentarza

No jak to czemu to służy….no żeby wyjść na prostą, powalczyć o siebie i wyjść na prostą. Osobiście uważam że warto do ośrodka się udać na odwyk – np. Ośrodek Przebudzenie w Ligocie Pięknej na Dolnym Śląsku jest godny polecenia. Tam można uzyskać fachową pomoc!

Odnośnik do komentarza

Dobre pytanie. Detoksykacja to oczyszczenie organizmu z trucizn, substancji, leków. Jest istotna bo bez detoksykacji rośnie stale tolerancja, nie wytrzezwiejesz też bez tego procesu. Dwudniowa abstynencja to nie detoksykacja. Alkohol to substancja podawana zewnątrz organizmu indukująca GABA będąca depresantem jak i również ingerująca w układ nagrody. Przebieg detoksykacji jest indywidualny. Zależnie od stopnia tolerancji im wyżej tym gorzej. Tzn szereg nieprzyjemnych i niebezpiecznych objawów psychosomatycznych. Bez alkoholu organizm jest rozregulowany co odczuwasz w postaci głodu, złego samopoczucia, cravingu, lęku, drżenia, napadów drgawkowych skrajnie nawet delirium i zgonu. Jak nic o tym nie wiesz, nie rób tego sama. Szpitalne oddziały detoksykacyjne złagodzą ten okres, podając leki i obejmując cię opieką. Alkohol to ok 2-4 tyg detoksykacji. Czasem alkoholików kładzie się na oddziałach ogólnych jak nie ma miejsc itp. Sama detoksykacja, jest oczywiście początkiem początku leczenia. Polecam ci oddział detoksykacji w Świeciu.
I radzę ci się tam wybrać z własnej woli, bo potem trafisz tam z soru.

Odnośnik do komentarza

Trochę wstyd mówić, ale na detoks trafiłem, a później na terapię po imprezie integracyjnej. Po prostu się wystraszyłem, że nie panuję już dalej nad własnym życiem. Dyskretnie załatwiłem wszystko w Brodnicy Dolnej, ośrodek Want. Można do nich dzwonić non stop. Wziąłem normalnie zwolnienie lekarskie, później zaległy urlop i 8 tygodni tam spędziłem. Teraz oceniam, że najlepszych w życiu. Jest nacisk na praktyczne rozwiązywanie problemów i ogólnie zmianę osobowości. Widziałem, że leczyli znacznie gorsze przypadki od mojego.

Odnośnik do komentarza

Nie jest istotny jest niezbędny. To nawet nie pierwszy krok do tego byś zaczął leczenie. Odtrucie, pozwowli ci być w terapii bez konieczności picia alkoholu by funkcjonować. Odtruty organizm wraca w miarę do homeostazy i przy pomocy leków, czasu, wsparcia motywującego wyjdziesz na głodzie, ale bez ryzyka padaczki, bez innych ryzykownych powikłań po alkoholowych, będziesz miał przebadane narządy, nerki, wątrobę, magnez potas, itp, nie wyjedziesz nogami do przodu przez przypadek upadku po nagłym odstawieniu alkoholu, nie wspomnę o psychozach i stanie psychicznym, który będzie beznadziejny, ale na tyle kompatybilny by przysfajać dane. Staniesz się inną osobą, która ma możliwość leczenia się i albo to zaprzepaścisz, bo głody, albo wejdziesz w pełni w leczenie. Daj sobie z 40 szans i idz na każdy kolejny detoks jak trzeba, nawet jak ma być ich sto. Pamiętaj, że są przypadki, że picie strasznie rozregulowuje gospodarkę mineralną, i bałbym się nie tyle wątroby, co serca. Czasem odstawienie alkoholu jest niemożliwe, i pacjentowi razem z alkoholem spada ciśnienie i tętno podbicie nie wiem czemu jest kłopotem, przez arytmie i migotanie p. nie podaje się leków i byłem świadkiem jak 45 latek w szpitalu pod monitorem i kroplówkami zjechał. I czemu to służy? byś nie robił przypału w społeczeństwie i byś nie umarł bo to choroba śmiertelna. To z tematu.

Odnośnik do komentarza

mgr Kamila Krocz
Detoksykacja albo odtruwanie to proces leczenia zespołu abstynencyjnego u osób uzależnionych od alkoholu. Alkoholik, chcąc zerwać z nałogiem, odstawia alkohol, co skutkuje mnóstwem objawów abstynencyjnych (drgawki, wzmożona potliwość, wzmożona irytacja itp.). Pierwszy cel detoksu to usunięcie toksyn spowodowanych zatruciem alkoholem, wyrównanie zaburzeń wodno-elektrolitowych, eliminacja bądź złagodzenie abstynencyjnych objawów psychicznych i somatycznych. Drugi cel detoksu to zmotywowanie chorego do rozpoczęcia lub kontynuacji leczenie odwykowego (w tym terapii). Zespoły alkoholowe o znacznym nasileniu objawów lub powikłane zazwyczaj wymagają hospitalizacji i leczenia farmakologicznego. Lżejsze przypadki można leczyć ambulatoryjnie.

Żadnej detoksykacji od niezależnie jakiego środka uzależniającego, zwłaszcza silnie fizycznie nie należy się detoksykować samemu, ani ambulatoryjnie (to to samo). Nie można brać sobie tabletek, np: Relanium, czy innych anksjolityków czy silniejszych leków p.psychotycznych bez nadzoru szpitalnego 24/h. Taka detoksykacja alkoholowa staje się standardem, ponieważ inne formy leczenia nie są skuteczne. Piszę o detoksie potrzebnym do leczenia, nie przerwie w piciu, bo zapalenie trzustki lub wrzody chwilowo fizycznie uniemożliwiają, przyjęcie dawki alkoholu i od razu jest zwracana. Nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje nawet na ten sam detoks, te same leki, zawsze może coś się stać. Szpital oferuje że, jest wszystko pod ręką, a przede wszystkim osoba, która się na tym zna, nie panikuje, i wie co podać czyli lekarz spec. psychiatra lub toksykolog. Po nadużywaniu alkoholu lista niedoborów, które alkohol z pacjenta wypłukał jest bardzo długa. Zniszczony alkoholem organizm, nie będzie dobrze przyswajać, tak bardzo brakujących mu witamin, mikro i makro elementów, ze względu na uszkodzenia organów, żołądka, jelit, trzustki, wątroby, niedobory podaje się głównie w postaci wlewów dożylnych, i mimo tego jest to długi proces samego nawodnienia. Pacjent jeżeli jest uzależniony, to mam na myśli takiego, co bez alkoholu nie funkcjonuje. Dlaczego nie dom? Bo tam zdarzyć się może bardzo dużo złego. Od braku reakcji na przepisane leki, przez pomieszanie ich z inną substancją w sposób który stworzy silną i grozną interakcję,po niekonsekwentne stosowanie preparatów lub ich dawek, działania niepożądane, w tym silne spadki ciśnienia, bradykardia, omdlenia, bezdech, zaburzenia czynności serca, nasilenie stanów pobudzenia i agresji czy skrajne impulsywne zachowania. To jest alkohol, czy bdz też można ambulatoryjnie odstawiać? czy tylko tak się gada? bo nie znam nikogo kto by sobie sam zrobił właściwy detoks mając używki. Detoks to przede wszystkim odcięcie od możliwości brania i przeczekanie głodów inicjowanych szerokim wachlarzem objawów abstynencyjnych. W domu nie ma możliwości funkcjonowania z tymi objawami, i szybko delikwent postanowi sobie je zlikwidować, bo musi być sprawny by chociaż coś do jedzenia zrobić czy iść po zakupy czy coś innego mu wypadnie. Tylko niepoważna lub niewiedząca osoba dla siebie pozwoli na detoksykacje, w warunkach do tego nie możliwych czyli tam gdzie bierze tam się będzie detoksykować. Nawet jak uda się to zorganizować, psychika w domu wie, że to okres czasu który na siłę można przesiedzieć, ale utrudniać będzie fakt, że w każdej chwili można to przerwać i przełożyć, mózg ma znacznie utrudnione zadanie niż w miejscu odizolowania. W chwili lekkiej poprawy zazwyczaj jest złudne przekonanie o tym, że jest w sumie nie najgorzej. A to mechanizm, który po dwóch dniach trzezwości, dopisze nam komendy tak, by po zwykłym wytrzezwieniu, dać sobie przyzwolenie na ostatni raz bo czemu nie w końcu i tak się leczę. Może to być inny motyw ale zamiast detoksu będzie nawrót. Siła woli jest nieistotna, bo gdyby miała znaczenie, to nie było by uzależnienia. W szpitalu jesteśmy odcięci od bodzców, wyzwalaczy, są inni pacjenci, których widok jest straszny i choć chcielibyśmy to wyprzeć, to wiemy, że są oni lustrem, albo przestrogą, do czego to wszystko prowadzi. To ważny argument by nie leczyć się w domu, po za tym, mimo wszystko nie jesteśmy wyalienowani i odcięci tylko w grupie. Jest non stop jest opieka, jedzenie, leki codziennie modyfikowane by jak najmniej uporczywie przejść cały proces detoksykacji. Największym problemem jest to, że niezależnie od wszystkiego, taką substancję jaką się stymulowało, organizm musi na nowo zacząć ją produkować. Czyli naturalny fizjologicznie proces naprawy deficytów w organizmie , które sztucznie stymulowaliśmy chemią. Ponowna aktywacja receptorów biochemicznych zaczyna się od sygnału wysyłanego przez organizm czyli "krzyku", że nie ma takiej i takiej substancji, którą dostawało się codziennie i było dobrze, a teraz jej nie ma za to są objawy psychofizyczne, które miała hamować. I są one niemiłosiernie spotęgowane. Brakując substancja w zależności, która uspakaja lub np: pobudza, zanim ciało samo ją syntezuje, pacjent czuje wyjątkowy dyskomfort jej braku. Czy to alkohol czy leki jak barbiturany, bdz, gbl, czy opioidy, czy stymulanty ,mechanizm i proces jest zawsze taki sam. Stymulanty są wyjątkiem, akurat ich organizm nie może pozbawić receptorów lub wrażliwości tak bardzo jak np: alkohol. GABA rozregulowany to gorsza sprawa niż zespół abstynencyjny po heroinie. Dlaczego? Objawy odstawienne typu morfinowego, wyglądają bardzo nieciekawie, są bardzo bolesne, ale w przeciwieństwie do innych, nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla życia. Nawet w fazie ostrej, gdzie cierpienie jest niewyobrażalne dla tych co tego nie przeżyli, jest tylko skrajnie nieprzyjemne. Alkoholowy zespół abstynencyjny jest bardzo "wielopoziomowy" i niebezpieczny dla życia. "Coś jak przy barbituranach." Zależy też jaki był okres przyjmowania alkoholu oraz ilości. Im więcej, dłużej i im większa tolerancja tym bardziej detoks będzie dłuższy, nieprzyjemny i niebezpieczny. Nie można go przeprowadzić, bez pomocy farmakologii którą, leczy się objawy ale nie tylko. Dom nie ma takich możliwości, ani apteka pod blokiem. Ogółem gdy podaż alkoholu zostaje nagle przerwana dochodzi do czegoś w postaci szoku. OUN jest kompletnie rozregulowany, ale do tego także zepsuty. Wiele systemów wariuje a to dopiero diagnostyka, naprawa potrwa w zależności od stanu faktycznego. System może się naprawić od 14 dni do nigdy. Niewłaściwe pobudzenie wielu obszarów mózgu na raz, psychicznie pojawia się, lęk, urojenie, paranoja alkoholowa, encefalopatia wernickiego, psychozy w tym Korsakowa, ostra lub przewlekła halucynoza alkoholowa, majaczenie alkoholowe, ataki szału, fizycznie, torsje, konwulsje, drżenie, ataki padaczki, atypowe, grand mal, skurcze mięśni, drażliwość, nadwrażliwość na bodzce, zewnętrzne, takie jak światło, głos, zapachy, może być bezsenność, niewłaściwa praca narządów, żółtaczka, kardiomiopatia, nadciśnienie, udar, choroba wieńcowa, arytmia z nią związana z zaburzeniami gospodarki elektrolitowej, gdy się nałoży parę objawów naczyniowych, objawem może być zatrzymanie pracy serca, w tym zgon. Degeneracja neuronów, nawet do 30% nieodwracalnych zniszczeń płata czołowego (alkoholowy zanik mózgu). Zaburzenia osobowości i zniszczona sfera emocji wyższych. Spustoszenie jakie wychodzi na światło po latach spożywania ogromnych ilości alkoholu będzie tylko rosło jak wyłaniająca się góra lodowa. To są tylko kwestie natury zdrowotnej, ale to samo dzieje się na każdej możliwej płaszczyznie życiowej. W ruinę leci wszystko. Co do odpowiedzi komórkowej, gdy uda się bezpiecznie z asystą leków, właściwego nawodnienia, diety, higieny ogólnej, dojść do takiego etapu, że organizm jest na lekach lub bez ale sam tworzy homeostazę na tyle skuteczną byś mógł funkcjonować na podstawowym poziomie bez większych utrudnień. Scenariuszy jest masa, ale tu pacjent ma się dobrze, organizm "zajechany" zniszczony, i choć będziesz się czuł nieswojo przez bardzo długo, nie ma limitu, to można zacząć terapię. Ona ma pomóc zorganizować na nowo życie, bo pewne rzeczy dopiero się widzi kiedy się detoksykujesz i patrzysz na świat trzezwym okiem. Po detoksie jesteś trzezwy. Ale chory na uzależnienie. I to się leczy intensywnie całe życie, trzeba o siebie walczyć i dbać. To nie jest jednorazowy zabieg. Takie informacjie poda ci psycholog na detoksykacji w szpitalu. Namiastka świadomości o twojej chorobie która cię oświeci, będzie najcięższą namiastką jaka istnieje. Nie uzyska się tego u psychiatry, który da nam leki na miesiąc i powie proszę do tego pić dużo wody. Lista rzeczy, które statystycznie u 1/100 poszły by fatalnie detoksykując się w domu, jest nieopisanie bardziej dramatyczna w porównaniu z listą ale zupełnie inną jaką dostaje się wybierając szpital. Często w szpitalu zdiagnozują powikłania jakie są wpisane w alkoholizm. W domu będzie to nieświadome rozwijanie się jawnych lub nie kolejnych objawów czegoś mało lub niebywale ważnego. Dlatego i ciężkie i lekkie przypadki, takie o których można powiedzieć "-on jest alkoholikiem?!, niemożliwe". powinny być hospitalizowane by zaszczepić powagę sytuacji, naświetlić kryzys, lub zobaczyć, że okładka była bardzo ładna. A przypadki ciężkie, ciężkie to nie mają po co iść do szpitala tylko do hospicjum, to są warzywa. To uzależnienie a nie grypa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o leczenie alkoholizmu, to wiem, że nie ma lepszej metody jak dobry ośrodek terapeutyczny. W Krakowie i okolicach jednym z najlepszych tego typu miejsc są Terapie Tu i Teraz. Wiadomo, że proces leczenia nie jest łatwy, ale można wyjść z tego nałogu.

Odnośnik do komentarza
Gość małgorzata

odpiszę w temacie: sama prowadzę ośrodek terapii uzależnień w Suchym Dworze koło Gdyni.Ponieważ jestem zarówno właścicielem jak i pielegniarką z ponad 30 letnim doświadczeniem,powiem zdecydowanie,że detoks alkoholowy jest pierwszym krokiem  do możliwości podjęcia decyzji o terapii.W trakcie pobytu na detoksie,moi  Klienci mają obowiązkowe spotkania z internistą(i nasłuchają się co im grozi) z psychiatrą(gdzie diagnozuje się stopień zaawansowania uzależnienia i chorób innych np.depresji) i z certyfikowanym doświadczonym terapeutą uzależnień(który potrafi zmotywować Klienta do podjęcia terapii).

Ważna jest nie tylko specjalistyczna,doświadczona Kadra Ośrodka,ale też ,,ludzkie,, i empatyczne podejście dl drugiego Człowieka.I nie wolno żałować czasu dla Osoby która chce zdecydować o swojej przyszłości-o terapii.

Serdecznie zapraszam do rozmowy każdą zainteresowaną Osobę

www.detoxmed.pl

Odnośnik do komentarza

Nie znam się tak konkretnie na tym, ale z tego co gdzieś czytałam to w przypadku alkoholizmu bardzo ważny jest detoks organizmu bo jednak w ten sposób bardziej się oczyścimy. Dlatego też w takim przypadku bardzo ważny jest wybór dobrego ośrodka leczenia uzależnień. I tak dobrymi opiniami cieszy się ten ośrodek  Detoks Fenix w któym taki detoks odbyć można no i wyjść z takiego nałogu. 

Odnośnik do komentarza

Tutaj nie ma co się zastanawiać. Jeśli chodzi o kwestie związane z takimi wyzwaniami, to na pewno powinniście się dobrze zastanowić nad tym, czyja opieka mogłaby być dla Was najkorzystniejsza. Na stronie  https://psychomedic.pl/psychiatra-krakow/ macie możliwość umówienia się na konsultację psychologiczną, z której na pewno warto byłoby skorzystać. 

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem bez skutecznego leczenie nie wyjdzie się z problemu. Smutne to jest, ale niestety prawdziwe. U mnie w rodzinie jest osoba która zmagała się z uzależnieniem od alkoholu. Dopiero w odpowiednim ośrodki (Medilife) otrzymała potrzebną pomoc.

Odnośnik do komentarza
W dniu 2.03.2022 o 08:46, Gość Marta napisał:

Moim zdaniem bez skutecznego leczenie nie wyjdzie się z problemu. Smutne to jest, ale niestety prawdziwe. U mnie w rodzinie jest osoba która zmagała się z uzależnieniem od alkoholu. Dopiero w odpowiednim ośrodki (Medilife) otrzymała potrzebną pomoc.

Medilife to pierwszy ośrodek, w którym pracuje aż 4 lekarzy psychiatrów. Wcześniej bałem się myśleć o psychiatrze, teraz nie wyobrażam sobie terapii bez wsparcia lekarza psychiatry. Jestem czysty już kolejny miesiąc i wiem że trzeba walczyć o swoje. Każdemu życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...