Skocz do zawartości
Forum

Ja 22 on 34 związek


Gość Kalinazzz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kalinazzz

Witam. Spotykam się od dłuższego czasu z mężczyzną starszym od siebie 13 lat. Znamy się od 2013. Obydwoje jesteśmy wolni, bezdzietni, bez zobowiązań. Facet ma za soba kilka nieudanych związków, ogólnie jest mało doświadczony. Ogólem mogłabym powiedzieć ze układa się między nami nieźle. Facet czuje ze gra czysto. Nie stwarza sytuacji w których mogłabym być zazdrosna. Zaprasza do domu. Odwiedza mnie. Poznał rodziców rodzinę zapoznal mnie z bliskimi. To dobry facet, nie pijący nie awanturny, spokojny. Podkreśla ze mu bardzo na mnie zależy ze mnie kocha, że chciałby ze mną mieć dzieci, tworzyć rodzinę. No i z wzajemnością,ale..facet ten jest bardzo zazdrosny i zaborczy. Czepia się o byle blaostki jak dla mnie typu "nie odebralas telefonu przez godzinę co robilas". On tłumaczy to tym źe mu zalezy i dlatego tak się dzieje. Byc moze w czasie trwania naszej znajomosci przytrafialy mi sir rzeczy ktore mogly naduzyc jego zaufania ale to nic powaznego. Szczerze to meczy mnie juz tymi ciaglymi podejrzeniami, obawami. Obiecal mi ze bedzie sie kontrolowal jed ak nadal zdarzaja sie incydenty za ktore zawsse przeprasza.Zachowuje się jak mały chłopczyk spragniony uwagi i miłosci. Kocham go zależy mi na nim ale te rzucanie podejrzeń wszystko psuje i się oddalamy zamiast zbliżać. Co robić ?

Odnośnik do komentarza

Jak ma za sobą kilka nieudanych związków,to nie można mówić ,że jest niedoświadczony,a te związki pewnie rozpadały się w większości ,przez jego chorobliwą zazdrość,
być może walczy ze sobą, ale to jest silniejsze od niego,
dlatego od początku nie przyzwalaj na takie zachowania ,stawiaj granice,bądź konsekwentna,ew.namów na psychoterapię,
bo on teraz się jeszcze powstrzymuje ,ale jakbyś wzięła z nim ślub,hamulce znikną i będzie tylko gorzej.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Za jakiś czas może się okazać, że ubierasz się zbyt wyzywająco- za duży dekolt, za krótka kiecka, zbyt mocny makijaż.
Znajomi też Ci za chwilę nie będą potrzebni, bo okaże się ze spotykasz się z nimi w niecnych zamiarach i żeby nie sluchać uwag sama sobie odpuścisz kontakty z innymi ludzmi. Facet powinien się leczyć, bo inaczej będziesz miała przechlapane życie. Albo go sobie odpuść. póki jeszcze czas.

Odnośnik do komentarza

Ja bym takich problemów nie miała. Czemu? Ubieram się skromnie i mimo 21lat przypominam dziecko lub kobietę która poświęca się naukom męskim. Myślę, że musiałabym się bardzo postarać, aby facet był zazdrosny i nie wierzę, by którykolwiek mnie chciał, a co dopiero był o mnie zazdrosny.
A więc - jesteś młodsza od niego. Możesz mieć jeszcze wielu facetów. A on? On też będzie długo atrakcyjny, bo facet ma dłuższy okres ważności niż baba. Ale - on zapewne chce stać na pewnym gruncie. Dlatego radzę Ci szczerze się zastanowić, czy go kochasz, jeśli nie to zostaw go, aby nie tracił więcej czasu. Co do różnicy wieku to 12 lat to nie 6 lat. Jeśli chodzi o 30-latków to nawet ja mam u nich powodzenie. Im starszy facet tym bardziej chętny na młode.

Odnośnik do komentarza

Powiem Ci tak... kiedys tak sobie rozmawialam ze znajomą przy kawie bo ona tez "padla ofiarą" takiego jednego od niej sporo starszego... Doszlysmy do jednego wniosku mianowicie: jeżeli jest facet po 30 r.ż. wciąż sam to coś najprawdopodobniej jest z nim nie tak jak powinno. I w dużej czesci sie to zgadza. U tego Twojego chyba takze,nie sadzisz? Jest jeszcze czas to zostaw go i poszukaj chlopaka najzwyczajniejszego w swiecie,ktoremu nie bedzie przeszkadzalo ze nie odebralas od niego telefonu :D

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Powiem tak - jeśli kochasz partnera i uważasz, że to wartościowy człowiek, zawalczcie o ten związek. Facet jednak powinien wówczas podjąć terapię, by walczyć ze swoją chorobliwą zazdrością. Jeśli odmówi pracy nad sobą, zastanów się, czy jesteś w stanie żyć ciągle "w złotej klatce" i spowiadać się mu z każdego oddechu, bo tak może w konsekwencji wyglądać Twoje życie. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość SANDRA222

Jestem w Twoim wieku i byłam ponad 3 lata z takim facetem w zwiazku... Mial 34lat i posiadal chyba wszystkie najgorsze cechy charakteru ktore musialam znosic. To bylo wiezienie a nie normalne zycie w zwiazku. Zero wsparcia,niczego za to oczekiwal ode mnie pochwal, komplementow, seksu kiedy mial na to ochote,obiadow,sprzatania mieszkania na polysk... Nie mieszkalam z nim ale czesto u niego bywalam. Nie moglam juz zniesc takiego upokorzenia i go zostawilam...Zbyt pozno to zrozumialam ze niszcze sobie zycie a on nie jest tego ani troche wart. Ty tez to zrozum za wczasu poki nie bedzie za pozno. To byl najgorszy epizod w moim zyciu,bycie z nim. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

laurette
Powiem Ci tak... kiedys tak sobie rozmawialam ze znajomą przy kawie bo ona tez "padla ofiarą" takiego jednego od niej sporo starszego... Doszlysmy do jednego wniosku mianowicie: jeżeli jest facet po 30 r.ż. wciąż sam to coś najprawdopodobniej jest z nim nie tak jak powinno. I w dużej czesci sie to zgadza. U tego Twojego chyba takze,nie sadzisz? Jest jeszcze czas to zostaw go i poszukaj chlopaka najzwyczajniejszego w swiecie,ktoremu nie bedzie przeszkadzalo ze nie odebralas od niego telefonu :D

Myślę, że masz w tym rację. Że musi być coś nie tak z facetem skoro nie miał dotychczas laski. Ale czy oby generalizować to i skazywać każdego 30-latka na samotność? Uważam, że warto spróbować aby nie żałować - a może wyjdzie z tego coś dobrego. A może akurat uda się tym ludziom stworzyć dobry związek. Fakt faktem, iż różnica 12lat jest spora. Uważam, że lepiej gdyby to było max. 7lat różnicy

Odnośnik do komentarza
Gość robson981

Droga Laurette. Jestem po trzydziestce, jestem sam. A to co jest ze mną nie tak to to że jestem za spokojny dla wszystkich kobiet z którymi się spotykałem, o żadną nie byłem chorobliwie zazdrosny itd. Byłem czuły, opiekuńczy itp. Czy ze mną jest coś nie tak w Twoim mniemaniu? Lub co ze mną jest nie tak w Twoim mniemaniu? Bo pisanie że "facet po trzydziestce i jest sam to najprowdopodobniej jest z nim coś nie tak jest" jest generalizowaniem i kompletnymi bzdurami.

Odnośnik do komentarza

Dobrze. Fakt napisałam ogólnie niepotrzebnie. Chodziło mi i znajomej o to,że:
jeżeli poznajemy faceta po 30 r.z. który nadal jest "nieokreślony" i zauważamy po tej znajomości z nim dluższej czy krótszej to mniejsza o to,że ma jakies negatywne cechy ktore nam w nim przeszkadzaja to pora zeby konczyc znajomosć a nie odwrotnie.
Oczywiscie zdaje sobie sprawe,ze nie każdego faceta w tym wieku to dotyczy bo zawsze zdarzaja sie wyjątki. Także mógł ktoś to opatrznie zrozumiec ale nie było moim zamiarem ogólnienie wszystkich.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...