Skocz do zawartości
Forum

Czy leki mogły wywołać u mnie uczucia?


Gość lekomanka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość lekomanka

Nigdy nie byłam osobą wrażliwą. Nigdy nie miałam przyjaciół i nie lubiłam spędzać czasu z rodziną. Jako dziecko, nastolatka i młoda dorosła. Zwierzęta, które mamy w domu też mi powiewały. Jak coś zdechło to zdechło, trudno. To samo tyczyło się członków rodziny np. rodziców, którzy zmarli, co zupełnie spłynęło po mnie jak po kaczce. W domu wszyscy byli przekonani, że zawsze będę starą panną, ja sama tak myślałam, bo żaden facet nie wywoływał we mnie pozytywnych uczuć, jedynie mnie irytowali wszyscy. Kontaktu fizycznego unikałam jak ognia, darłam się jak ktoś mnie dotykał, więc opinie wiecznej dziewicy miałam w najbliższym otoczeniu zagwarantowaną. Pozytywnych emocji też nie odczuwałam, poza jakimś dziwnym fizjologicznym pobudzeniem, gdy stało się coś dobrego. Przez większość czasu byłam obojętna, albo wściekła, kiedy mi coś nie wyszło. Wściekałam się praktycznie zawsze, przez co ludzie mnie unikali bo atmosferę psułam w towarzystwie.
Od paru miesięcy biorę leki psychotropowe na depresję i jeszcze jakieś przeciwpadaczkowe. I generalnie jestem w szoku, bo czuję się jak nigdy. Stale mnie coś zaskakuje, moje reakcje są takie.... inne, zupełnie się tego nie spodziewałam. Ludzie mnie nie irytują już tak mocno, właściwie nawet stałam się bardzo sympatyczna dla nich i poznałam dużo nowych osób, które chcą utrzymywać ze mną kontakt. Potrafię słuchać, a nie mówić tylko o sobie. I co najważniejsze- poznałam chłopa, do którego ewidentnie coś czuje, w życiu bym sie tego po sobie nie spodziewała. Chłop jak chłop, zwykły, przeciętny, niczym się wyróżnia, rodzinka w szoku, bo wszyscy myśleli, że skoro tyle lat nikogo nie miałam to albo muszę mieć jakieś wymagania, albo co innego. Szczerze ja też tak myślałam, święcie przekonana byłam, że jeśli kiedyś w coś takiego wejdę to z jakimś specyficznym gościem, a tu trafił mi się samiec ze wsi, prosty, ginący w tłumie ale dla mnie najdroższy. Doświadczam przy tym człowieku dziwnych uczuć. Starczy, że z pracy nie zadzwoni już zaczynam panikować, że coś mu się tam stało, trzęsę się jak głupia i spać nie mogę jak telefonu czasem nie odbierze. Nigdy nie miałam tak do żadnego człowieka... Niesamowicie pragnę dbać o niego. Przytulać, całować wszędzie, kochać. Ja, osoba, która zachowywała się jak dzikus jak ktoś próbował ją dotknąć...
W dodatku czuję się dziwnie na innych polach. Dzisiaj nie zdałam egzaminu, zdarza się. Wcześniej bym się wściekła,a dzisiaj było mi strasznie smutno i... popłakałam się w domu... Śmieszne? Nie dla mnie, bo nie odczuwałam tak wielu emocji nigdy, dopiero odkąd zaczęłam brać te tabletki. Czy one mogły mieć aż taki wpływ na moje życie uczuciowe?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...