On, on i on oraz ten czwarty.

[Gość Sisinda]

W ciagu kilku miesięcy czatowalam z czterema facetami. Każdy jest ciekawy i mi sie w jakimś stopniu podoba i żadnego nie chce tracić. Jednego z nich widziałam tylko raz,reszty nie. Co zrobić z nimi? Nie umiem ot tak wywalić ludzi.Chcialabym każdego z nich zobaczyć na zywo, pospotykac sie ale czy to wypada i czy jest w porządku widując sie z jednym czy drugim jednocześnie. Doradźcie cos plis..Pozatym mówiąc teoretycznie gdybym np z jednym sie spotykala jakiś czas i z nim byka to reszta co? Kumple ? Jak to jest mieć faceta i kolegów i co wypada wtedy z facetem a kumplami? Pytam bo w sprawach damsko męskich totalnie zakręcona jestem.

[mgr Kamila Krocz]

Skoro nie masz partnera i jestem na etapie tzw. "łowów", czatowanie z czterema mężczyznami to nie przestępstwo. Nie obiecuj jednak żadnemu niczego ponad luźną znajomość, by nie zaczęli sobie czegoś bardziej obiecywać po znajomości z Tobą. Masz prawo wybrać chłopaka, który najbardziej Ci się spodoba i z którym najswobodniej Ci się rozmawia. Pamiętaj jednak, by być fair w relacjach z tymi mężczyznami. Powodzenia i pozdrawiam!

[Gość hahah45]

Ty tak poważnie? XD ludzie randkują z wieloma osobami, zanim zdecydują się na rozwój relacji z jedną z nich, założę się, że twoi wybrańcy też mają za sobą i przed sobą po kilka różnych kontaktów i to jest naturalne.