Skocz do zawartości
Forum

Bezsenność, zacząć się martwić?


Gość ZagubionaPaulina

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ZagubionaPaulina

Od 3 tygodni meczą mnie zaburzenia snu. Bezsennością tego nazwać nie mogę, bo coś tam śpie. Przez pierwszy tydzien nie spalam prawie w ogole, martwilam sie caly czas co mi jest i pewnie dlatego nie moglam spac. Łóżko zaczęło mi sie zle kojarzyc, z jakas katorga. Codziennie myśle o tym czy zasnę tej nocy czy nie. Czasem uda mi sie zasnac, ale zasypiam np. Na dwie godziny, i budze sie wyspana. Doraźnie wspomagam sie Lerivonem lub Hydroxyzyną. Na codzien mimo licznych przebudzen w nocy nie czuje sie zle. Tylko ta mysl o tym czy zasne nie chce mnie opuscic. Co robic?

Odnośnik do komentarza

Jesli na co dzień dobrze funkcjonujesz to czemu się martwisz jak długo w nocy bedziesz spała?

Może w Tobie obudził się geniusz? Podobno niektorzy wybitni tego swiata czuli, że tyle pracy przed nimi, że nie pozwalali sobie na luksus zbyt dlugiego snu. Oni mieli wizję swoich odkryc przed oczami, pracy jak ich czeka, by to zrealizowac.

Może nie martw sie ile w nocy bedziesz spała, tylko stwierdz,że organizm wzglednie wypoczety z mniejsza ilościa snu podpowiada Ci,że możesz brac się za wielkie dziela?Zacznij obmyslać jakie to mogą byc dziela i może szybko jako druga Maria Curie-Skłodowska słodko uśniesz.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...