Skocz do zawartości
Forum

Brak zaufania. Jak odzyskać, jak sobie radzić


Gość Kurkarurka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kurkarurka

Potrzebuje rady. Jakoś półtora roku temu zostałam brzydko potraktowana przez partnera. Zdradził mnie. Uległ urokowi swojej dobrej koleżanki i całowali się pół wieczoru na oczach naszych znajomych. Ponoć był pijany ale mniejsza.
Od tamtej pory moje zaufanie leglo w gruzach. Przez pierwsze parę miesięcy nie mogłam w to uwierzyć. On się w tym czasie starał wiec jakoś nie odczuwałam tego braku. Jednak gdy on już spoczął na laurach to moje zaufanie się odezwało.
Nie mam do niego zaufania. Każde jego wyjście, spotkanie z przyjaciółmi, pomaganie rodzicom czy zwykły odpoczynek biorę jak kłamstwo, tzn z lekkim przymrużeniem oka. Wiele razy okazało się,że mówił mi jedno a robił drugie, żebym się nie martwila...
Każda nowa koleżanka, każda stara koleżanka z którą zobaczę,że rozmawiał, każde jego wyjście na piwo czy nowa praca sprawia u mnie taki niepokój.
Oczywiście on obiecał nigdy więcej mnie nie zranić itp.. Wiadomo jak to jest. Poza tym nie czuje bliskości z nim i to daje mi poczucie zagrożenia i braku zaufania. On tego nie widzi. Wczoraj przy spokojnej rozmowie przytulił mnie i mówi " jak możesz nie czuć tej bliskości...bardzo Cie kocham i uwielbiam z Tobą spędzać czas i nie rozumiem o jaką bliskość tobie chodzi "
A mi jednak czegoś brakuje, brakuje mi zadzwonić do niego tak o i pochwalić się czymś, brakuje mi sms ( bo on potrafi cały dzień się nie odezwać). Brakuje mi takiego poczucia bezpieczeństwa, że jestem najważniejsza i pomimo tego, że wychodzi, że ma kontakt z innymi to mnie ma w sercu i e głowie...
Było tak przez chwile, pp tej zdradzie. Jak na mnie patrzył to widziałam płomień w jego oczach, rozmawialiśmy godzinami i była ta bliskość.
Nie mam do niego zaufania. Zagryzam zęby ale to doprowadza do tego, że co parę dni musze dać upust emocjom i płacze. On o tym wie,o tym zaufaniu ale jego odpowiedzią jest " nie dałem Ci żadnego powodu do zazdrości to co mam jeszcze zrobić? "
Wladnie... Co zrobić? Jak wyrobić sobie zaufanie, jak je podreperowac? jak poradzić sobie z tymi natretnymi emocjami?
Najgorsze jest to, że myśląc nawet o innych relacjach to nie jestem ufna.
Jak mu zaufać, albo jak być ponad to... Pomóżcie

Odnośnik do komentarza

Kurkarurka, rozumiem, że poczułaś się zraniona, kiedy chłopak całował się z inną kobietą. Jak najbardziej, miałaś prawo do tych uczuć. Niemniej jednak ciągłe powracanie do tego wydarzenia i obwinianie chłopaka niepotrzebnie generuje w Waszym związku dodatkowe złe emocje. Chcesz, by chłopak żył z wiecznym poczuciem winy? W ten sposób nie da się zbudować szczęśliwego związku. Jeśli z kolei czujesz, że nie jesteś w stanie przebaczyć chłopakowi jego zdrady, to powinnaś się od razu z nim rozstać, a nie zatruwać mu życie i wymagać, by nieustannie zaręczał Ci o swoim uczuciu do Ciebie. Osaczając go, zaciskając mu pętlę na szyi, sprawisz, że zacznie się dusić i w końcu od Ciebie ucieknie. Tak naprawdę piszesz, że chcesz bliskości, by myślał o Tobie, a kiedy chłopak dopytuje, co konkretnie masz na myśli, mówiąc "bliskość", czego konkretnie chcesz, nie jesteś w stanie mu tego wyjaśnić. Chyba sama gubisz się w swoich oczekiwaniach. Jak chłopak ma Cię uszczęśliwić, skoro Ty sama nie wiesz dokładnie, czego chcesz.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...