Skocz do zawartości
Forum

Ogromny lęk przed stosunkiem seksualnym


Gość Kreator

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, co powiecie, że sprawa jest bardzo prosta, bo jeżeli mam takie obawy, to mam wolną wolę i wystarczy się od seksu trzymać z daleka, ale...to nie jest takie proste, bo odczuwam bardzo silną potrzebę bliskości emocjonalnej z drugim człowiekiem, ale nie ma w tym elementu seksualnego. Nienawidzę jednak seksu. Tak było od zawsze, mam tak od dzieciństwa. Dosłownie WSZYSTKO mnie od seksu odrzuca, z wiekiem mi nie przechodzi, więcej, im więcej mam lat, tym bardziej nienawidzę seksu, bo bardzo komplikuje on relacje międzyludzkie i wiąże się z wieloma nieprzyjemnymi konsekwencjami (ból, wpadka, choroby weneryczne). Czuję się bezradna, wyalienowana, bo przecież większość ludzi nie jest aseksualna. Boję się męskich narządów płciowych, spermy, sam stosunek seksualny na filmach wywołuje u mnie odruch wymiotny. Gdy patrzę na filmach na ludzi uprawiających seks, to widzę takie obrzydliwe, wijące się i śliniące się zwierzaki. Co ciekawe, jestem romantyczką, interesują mnie romanse, powieści, książki, filmy, ale nie jakieś tanie, tylko interesujące powieści, najlepiej przygodówki z wątkiem romantycznym. Myślę o chłopaku, o takim towarzyszu, bratniej duszy, miłości platonicznej. Boję się jednak, nie jestem naiwna. Mam dwadzieścia parę lat, wielu moich znajomych ma pierwsze doświadczenia seksualne za sobą. Ja nie byłam z żadnym chłopakiem nawet na spacerze, nie przeżyłam nawet pierwszego pocałunku. Kiedy w liceum kolega składał mi świąteczne życzenia i mnie po koleżeńsku przytulił, poczułam się dziwnie, z jednej strony to było przyjemne, a z drugiej trony czułam jakiś lęk, niepokój. I tak mijają lata. Z jednej strony moja postawa jest dobra, bo nie grożą mi choroby weneryczne i inne tego typu "atrakcje", ale z drugiej strony żal mi tego, że nie przeżyłam tej swojej pierwszej miłości, że nie będę mieć czego wspominać. Płakać mi się chce.

Odnośnik do komentarza

Mam podobnie. Przekroczyłam 20 rok życia i żadnych doświadczeń w tym temacie. Również czuje się okropnie bo chciałabym się zakochać i być kochana, ale uważam, że sek oprócz tego, że no ok może być przyjemny, to i tak wszystko komplikuje bo ludzie tego od siebie wymagają zawsze i jak tylko coś pójdzie nie tak, to pojawiają się kłótnie jakby go miało być wyznacznikiem szczęścia....może jest, ale nie moim. Boje się, że nigdy nie stworze normalnej rodziny z mężem i dziećmi bo się do tego nie nadaje.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...