Skocz do zawartości
Forum

Mieszkanie na poddaszu nad rodzicami?


Gość Ona382

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem od kilku miesięcy mężatką. Znam mojego męża od 4 lat, ponad 2 lata mieszkamy razem i dobrze nam ze sobą. Mieszkamy za granicą w bardzo małym mieszkaniu. Chcemy zjechać już do Polski do rodzinnego miasta. Mieliśmy ponownie wynajmować mieszkanie w Polsce ale jest ciężko z zarobkami. Moi rodzice namówili nas na mieszkanie u nich na poddaszu. Będziemy mieć osobne wejście do mieszkania oraz liczniki by wszystko się zgadzało. Bardzo nie chciałam mieszkać na górze w rodzinnym domu ale mój mąż i rodzice twierdzą, że to najlepsze wyjście finansowe. Zaczęliśmy już remont mieszkania, codziennie myślę o tym czy to dobry pomysł. Bardzo cenie sobie prywatność i nie chce by rodzice się w moje małżeństwo wtrącali. Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza

Na logikę, pomysł, jeśli jeszcze nie dorobiliście się niczego wlasnego, wydaje się być bardzo dobry. Chyba, że to Twój wątek: https://forum.abczdrowie.pl/forum-psychologia/1803855,brak-porozumienia-z-mama-blagam-o-pomoc-nie-daje-rady-juz#post-1805338

Wtedy jeśli postanowiliście jak postanowiliście i może już Wasze własne pieniądze w ten remont zainwestowaliście to trzeba się uczyć asertywności i by bardzo konsekwentną.

Odnośnik do komentarza

Nie, to nie mój wątek i nie rozumiem porównania?????

Wracając do mieszkania w domu rodzinnym... 2 lata mieszkania u kogoś z opłatą czynszu to koszt wyremontowania góry i te pieniądze nie uciekają tylko zostają zainwestowane.

Po 5-7 latach być może będzie nas stać na własny dom.

Odnośnik do komentarza

Myślę ,że to jest jakiś pomysł ,pewnie lepszy niż wynajem,
bo te pieniądze,co by poszły na wynajem ,włożycie w remont,
tym bardziej, jak mąż się zgadza.
W każdym razie inwestujecie ,nie w swoje,a to z reguły nie wychodzi na dobre,zależy też jakie duże pieniądze trzeba włożyć w ten remont ,licząc ,że za parę lat ,chcecie kupić sobie mieszkanie.
Należałoby przemyśleć czy nie lepiej tych pieniędzy ,zamiast na ten remont, przeznaczyć na wkład we własne mieszkanie ,wziąć kredyt i być na swoim,
bo te pieniądze włożone w remont ,wam "zginą".

Nie wspomnę już o nieporozumieniach ,które wynikają z takiej wspólnoty ,mogące skrócić tam wasz pobyt,wszystko pięknie w planach,dopiero życie weryfikuje...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Możecie spróbować, jednak radziłabym, żeby wcześniej ustalić z rodzicami zasady Waszego mieszkania w ich domu.
Często zdarza się, że rodzice najpierw proponują wspólne mieszkanie, a potem wtrącają się do wszystkiego, bo uważają, że im wolno, skoro to ich dom.
Dobrze, że planujecie osobne liczniki, czy kuchnia też osobno?
Nie powinno być większych problemów, w końcu znasz swoich rodziców.
Chyba, że twoi rodzice zawsze byli nietolerancyjni, narzucający swoją wolę, to niestety, będą tacy nadal.

Odnośnik do komentarza

Wszystko osobno , nawet będą osobne schody od drugiej strony domu.

Obawiam się tego mieszkania z moimi rodzicami ale mój mąż jest bardzo na to pozytywnie nastawiony.

Wynajem chyba bedzie jeszcze gorszy a brać 300 000 zł kredytu to ryzykowne.

Odnośnik do komentarza

Osobne wejście ,to nie wszystko...najlepiej znasz siebie i rodziców i skoro już teraz masz obawy ,to coś jest na rzeczy.

A kredyt to i tak będziecie musieli wziąć,teraz czy za parę lat...

Pozostaje też kwestia ceny tego remontu,czy to poddasze było zamieszkane i co tam trzeba zrobić obok osobnego wejścia,jeśli kuchnię i łazienkę ,to koszt będzie bardzo wysoki.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Obawy są takie, że bardzo cenie sobie prywatność... i boje sie ze bedzie naruszona.

TERAZ NIE MAM SZANS NA KREDYT. Nie przepracowałam nawet miesiąca w Polsce a procedury się troche pozmieniały musze mieć stałą prace i kredyt dostane tyle ile moje zarobki roczne- orientowałam się.

Poddasze jest w stanie surowym wyliczyliśmy ze koszta wyremontowania go nie przekroczą 40 000 zł

Odnośnik do komentarza
Gość Innaaaaaaa

Jaki jest metraż tego poddasza ?
Czy media są podciągnięte?, jakaś klatka schodowa na pewno też wymaga wkładu. Czy na ścianach są tynki, czy cegła? , podłogi itp. Schody itp.
Zależy jak chcesz wykończyć, ale 40 tys to strasznie mało jak na stan surowy. No chyba ze z zeszytem w ręku i wszystkim co najtańsze.

Odnośnik do komentarza
Gość Innaaaaaaa

No to już pewnie ładną sumkę wlozyliscie, plus kolejne etapy, ( nie wspominając o dodatkach ) pochłoną znacznie większą kwotę niż ta która zakładasz. Taka opcja ,, przemieszkania ,, u rodziców, w sytuacji kiedy młodzi zaczynają się budować i potrzebują gdzieś przeczekać, czy planują zakup mieszkania i brakuje im kwoty, którą są sobie w stanie odłożyć przez załóżmy 2 lata jest całkiem spoko, ale wtedy kiedy nie muszą w nic inwestować, czyli np są w jakimś dodatkowym pokoju. Twoja sytuacja jest całkiem inna, ponieważ inwestujesz zapewne większość oszczędności w poddasze domu, który nie należy do Ciebie. Nic nie piszesz tez o sytuacji notarialnej domu, czy rodzice przepisali na Ciebie jakąś część domu ? Jak to wygląda od strony formalnej? Wiadomo, że opcja znacznie lepsza od wynajmu, ale musisz wiedzieć, że inwestujesz swoje pieniądze. Decyzja należy do Ciebie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli zrobią ładne, niezalezne mieszkanie i za jakiś czas pójda na swoje to o ile dogadają się z rodzicami, bo jak rozumiem poddasze to ich wlasnośc to za swoj naklad finansowy mogą prosić aby po nich mieszkali tam lokatorzy a zysk z wynajmu byl dzielony np na pół (bo oni podnieśli standart tego mieszkania). Będzie na częściową spĺatę kredytu tego czegoś swojego.

Przepraszam za sugestie innego wątku ale i tu i tam pisaly mlode panie, aktualnie mieszkające za granicą i obie zamierzaly powrócić do kraju, oraz obie w jakiś sposob obawialy się bliskości rodziców (matki).

Odnośnik do komentarza

Dokładnie,suma kosztów tego remontu będzie dużo większa,
dobrze jeśli się zmieścicie w 100tys.,dlatego przy takim remoncie ,należy się zastanowić czy nie lepiej inwestować w nową budowę,
chyba ,że to poddasze by było jako wasze mieszkanie docelowe,to co innego,
wtedy już dzisiaj zadbajcie ,żeby rodzice wam zapisali to poddasze,bo pewnie i teście włożą tu pieniądze,a nigdy nic nie wiadomo...
Mąż też widać nie zna za bardzo życia, jak chce inwestować nie w swoje,ale nie ma się co dziwić,jest młody...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Ona382, jak zdążyłam się doczytać, ponieśliście już z mężem dość spore wydatki na remont poddasza, jakie macie zamieszkiwać u rodziców. Nie wiem, czy to jest dobry pomysł. Mam nadzieję, że tak i nie będziecie żałować w przyszłości swojej decyzji. Plusem jest to, że macie osobne wejścia i możecie w miarę czuć się niezależni od rodziców. Przed zamieszkaniem ustalcie jednak dokładne warunki wspólnego mieszkania, by potem nie być rozczarowanym, gdy mama będzie zbyt często Was odwiedzać. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Niby dobrze, nazbieracie kasę. Ale co jeżeli przez okres zbierania kasy albo nawet całe życie (może już wam się po iluś latach nie będzie chciało zmieniać miejscówki) może wam się tam źle mieszkać? Sama mówisz że bardzo cenisz swoją prywatność a wierz mi że oddzielne drzwi nie załatwią sprawy jeżeli za ścianą masz rodziców. Możesz nie być tam szczęśliwa a czasu który tam spędzisz, nie odkupisz. Dobrze się zastanów ale ja odradzam. Jeżeli już zaczęliście remont i pewnie trochę kasy poszło to będzie teraz głupio to anulować ale lepiej późno niż później.

Odnośnik do komentarza

Kiedyś były rodziny wielopokoleniowe, w jednym domu i całkiem dobrze sobie żyły.
Znam i współczesne rodziny, które są zadowolone ze wspólnego mieszkania. Tu na ogół piszą osoby, którym się nie układa bycie razem. Ale są też plusy, np. możecie wyjść gdzieś razem, a dziecko podrzucić babci, albo czasem przyjść na gotowy obiad.
Ważne jest to, że będziecie mieli oddzielne wejście, to daje sporą swobodę.
Dużo zależy od twojego nastawienia. Mama ma prawo coś powiedzieć, wyrazić swoją opinię, a ty masz prawo mieć własne zdanie i robić to, co uważasz za słuszne.
Naucz się mówić, że jesteś już dorosła, że to twoje życie - a najważniejsze, nie przejmuj się tym, że mama ma inne zdanie.
I nie kłóć się z nią. Jeśli ci się coś nie będzie podobało, to powiedz, że każdy ma prawo do własnego zdania. A najważniejsze, to sama w to uwierz. To ważne.

Odnośnik do komentarza
Gość Orchid11

Ja odradzam. Mozecie mieszkac gdziekolwiek hyle nie z rodzicami. Tu jie chodzi tylko o osobne wejscie, ale o to ze od tej pory bedziesz miec tez sprawy rodzicow na glowie. Zamiast poswiecac uwage swojej rodzinie bedziesz wysluchiwac wszystkiego , czy bedziesz chciala czy nie.
Ja odradzam, juz tak mieszkalam. Zaluje. Jedyny plus ze sie wyprowadzilismy po trzech latach.

Odnośnik do komentarza

Kiedyś kilka lat wynajmowałem mieszkanie i o ile to tylko możliwe to odradzam. Płaci się co miesiąc konkretne pieniądze za coś co jest nam tylko użyczone i nigdy nie będzie nasze.
Radzę zrobić tak jak ja.... Zaoszczędzić pieniądze zagranicą np. 50 tys zł, dobrać do tego kredyt np. 70 tys. zł i kupić mieszkanie.

Odnośnik do komentarza

Ja żałuję, ze zdecydowałam sie na mieszkanie na poddaszu

jest gorąco tak wiec musieliśmy zamontować klimatyzację
mało miejsca na powieszenie obrazów
trzeba kombinować z meblami
https://homly.to/artykuly/jakie-sa-zalety-i-wady-mieszkania-na-poddaszu
Wiadomo ze cena niższa no i powierzchnia podłogi więkza. Aczkolwiek teraz zdecydowałabym się na mieszkanie bez tych skosów.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...