Skocz do zawartości
Forum

ojczym często mówi mi o seksie


Gość karolina_14

Rekomendowane odpowiedzi

Gość karolina_14

Mam 14 lat, gdy jeżdże do mamy i ojczyma na kilka dni, to ojczym często mówi mi o seksie, wyjmuje czasem gazety pornograficzne, mama wtedy zwraca mu uwagę, by sie opamiętał. Często też w mojej obecnosci zachowuje sie seksualnie w stosunku do matki- np. gada, jak to w nocy jej fajnie robił lub w tyłek klepie, a mama wtedy sie na niego złości, ze ma przy mnie tak sie nie zachowywać. Czy te ciągłe nawiązywanie do seksu przy mnie i takie zachowania sa już patologią? Dodam, ze mama na to nie zezwala, jest wtedy zła na ojczyma, gdy on coś takiego mówi. To zdarza się zawsze, gdy jestem u nich.

Odnośnik do komentarza
Gość podmuch_wiatru

W Twojej obecności ojczym na pewno nie powinien się tak zachowywać. Ciebie to razi a i Twoja mama nie jest z tego zadowolona.
Prezentowanie małoletniemu poniżej 15 lat treści pornograficznych jest przestępstwem.

Odnośnik do komentarza

karolina_14, nie powinnaś być świadkiem niedwuznacznych sytuacji, jakie mają miejsce między Twoim ojczymem a mamą. Po pierwsze, jesteś niepełnoletnia i ojczym nie powinien prezentować Ci gazet o treściach pornograficznych, a po drugie mama nie życzy sobie zachowań o podtekście seksualnym. Porozmawiaj z mamą, by ojczym nie pozwalał sobie na tego typu zachowania w Twojej obecności. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość lonelyalone

Powiem Ci, że współczuję Ci. Mój tata też wychowal mnie w takiej patologii. I jest to swego rodzaju molestowanie. Brak szacunku do Ciebie i Twojej mamy. Mój jak jest pijany to pyta mnie czy chcę by mnie przelecial. A jak trzezwieje to później chodzi do kosciola, jak gdyby nigdy nic. Czuję się obrzydliwie. Mimo, że nie mam zatamowań seksualnych, to jednak czuję, że doświadczyłam czegoś złego. Niestety ale jest to patologia. Której doświadcza ta bardziej życiowa i dojrzała część młodzieży. Zmuszeni, do bycia dorosłymi za młodu. Z własnego doświadczenia wiem, że raczej nic się na to nie poradzi. Bo zmienianie i wychowywanie własnego ojca/ojczyma to coś co nie powinnno mieć miejsca, po 1.to dorosły człowiek, po 2. zbyt obciążysz swoje życie naprawiając dorosłych. Radzę Ci kochanie przede wszystkim abyś w przyszłości uważała na facetów. Ludzie są podli. Zwracaj uwagę na zachowanie i wygląd rodziny przyszłego partnera. Z własnego doświadczenia wiem, że to być może jest jedną z ważniejszych i zaważających kwestii.

Odnośnik do komentarza

Witaj. To ważne, że opisałaś tutaj swoją sytuację. Zachowanie Twojego ojczyma to bez dwóch zdań zachowanie patologiczne i świadczy o tym, że ma on jakieś zaburzenia w sferze seksualnej. Ważne jest, abyś zadbała o swój komfort podczas wizyt u mamy i porozmawiała z nią, powiedziała jej jak się czujesz, gdy ojczym zachowuje się w Twojej obecności w dwuznaczny sposób. Masz prawo do tego, aby zwrócić na to uwagę, bo tego typu zachowanie nie powinno mieć miejsca. Nie jest też tak, jak napisala osoba powyżej, że ludzie są podli. Jeżeli spotkasz kiedyś w swoim życiu mężczyznę, który będzie się do Ciebie odnosił z szacunkiem, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że stworzycie szczęśliwy związek. Zaufaj sobie. Jeżeli czujesz, ze zachowanie ojczyma czy jakiejkolwiek innej osoby przekracza Twoje granice i sprawia, że czujesz się nieswojo, to jest to znak, że zachowanie to nie jest właściwe. W przypadku ojczyma, myślę, że warto, abyś porozmawiała z mamą jak najszybciej, żeby zdała sobie sprawę, ze tego typu zachowania są dla Ciebie krzywdzące.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza

~karolina_14, pomimo twojego młodego wieku będę brutalna w swojej wypowiedzi.
Jesteś ofiarą molestowania. Każde zachowanie dorosłego o podłożu seksualnym, wobec małoletniego, mające na celu wzbudzenie wstydu i zażenowania, jest molestowaniem.
Twoja matka także nie jest bez winy, bo pomimo pozornego sprzeciwu, dopuszcza do takich sytuacji.
Z tego wynika, że przedkłada związek z kochankiem nad poczucie bezpieczeństwa własnego dziecka.
Gdyby naprawdę chciała, to znalazłaby sposób na tego typa, ale ona bardziej nie chce niż nie potrafi postawić mu jasnych granic, bo zapewne boi się, że go straci, stąd brak stanowczości z jej strony.
Wielka szkoda, że nie obawia się utraty ciebie. Sam fakt, że opiekę nad tobą sprawuje ktoś inny (ojciec, rodzina?), świadczy o jej niewydolności wychowawczej.
Bardzo rzadko sądy przyznają opiekę nad dzieckiem innej osobie niż matka, więc musiało wydarzyć się coś naprawdę istotnego, że sąd nie przyznał jej opieki nad tobą ograniczając ją do twoich wizyt u niej.
Musisz znaleźć w sobie odwagę i powiedzieć jej wprost, że jeszcze raz ten obleśny typ zachowa się w taki sposób, zgłosisz sprawę ojcu (czy osobie, która sprawuje nad tobą opiekę), a on pójdzie z tym do sądu rodzinnego, lub na policję i mało, że obydwoje (ona i jej facet) będą mieli problemy, to jeszcze ograniczą jej prawa rodzicielskie, a być może kontakt z tobą.
Rozumiem, że chcesz się spotykać z mamą, ale nie możesz bezczynnie czekać, aż ten typ zrobi ci jeszcze większą krzywdę.
W ostateczności możesz zgłosić problem pedagogowi szkolnemu. Z pewnością twoja matka zostanie wezwana do szkoły i pouczona o konsekwencjach i odpowiedzialności.
Jeżeli naprawdę cie kocha i zależy jej na spotkaniach z tobą, to taki kubeł zimnej wody powinien na nią skutecznie podziałać.
W żadnym wypadku nie zgadzaj się na przebywanie sam na sam z tym typem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...