Skocz do zawartości
Forum

Kłótnie i brak porozumienia między dorosłym rodzeństwem


Gość Anonim

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, nie wiedziałam gdzie zadać to pytanie bo potrzebuję pomocy, a nie wiem do kogo się z tym zwrócić. Chodzi o mojego brata, ja mam 18 lat on 20. Od dzieciństwa nie dogadujemy się, zawsze były jakieś bójki i przepychanki ale to akurat normalne. Teraz jak obydwoje dorośliśmy już się nie bijemy, bo nawet ze sobą nie rozmawiamy. Nie było w moim życiu sytuacji kiedy ja i mój brat usiedlibyśmy i rozmawiali jak normalni ludzie. Mój okres buntu już się dawno skończył, ale on mnie doprowadza do szału. On powinien być już spokojniejszy, ale nic z tego. Ciągle mnie wyzywa, i to nie jest takie o sobie wredne przezwisko tylko mnie obraża... Ostatnio powiedział do mnie ... To nie jest normalne. Rodzice od dziecka tłumaczyli mi żebym nie zwracała na to uwagi i ignorowała go, robiłam to, ale niestety teraz jak jesteśmy obydwoje starsi to się nie da. Nigdy w życiu nie powiedziałam o nim złego słowa obcym osobom lub znajomym, a słyszałam ostatnio jak on mnie wyzywa przy kolegach. Prawie codziennie doprowadza mnie do płaczu. Klnie na moją osobę, krzyczy, dokucza, niszczy moje rzeczy, nie szanuje mojej osoby, traktuje mnie jak robactwo. Czasami nawet zastanawiam się czy to moja wina, i najlepiej by było jak by mnie nie było na tym świecie - często tak myślę. Staram się nawiązać z nim kontakt, zawsze się starałam, starałam się też załagadzać kłótnie, ale nie dało się. Próbowałam już każdej metody... nic z tego. Czasami nawet zachowywałam się tak samo jak on żeby zobaczył jak to jest, ale nie dawałam rady. On się nauczył tego od ojca, tata też nie jest zbyt miły, dlatego już nawet nie skarżę się rodzicom bo wiem jak to będzie wyglądać. Zamiast z nim porozmawiać oni się nawzajem wyzywają i krzyczą na siebie. W tej rodzinie nie ma szacunku, chciałam to zmienić ale nie umiem. Nie będę o tym rozmawiać z rodzicami bo to nic nie da, oni też nie umieją nad nim zapanować. Bardzo proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

To bardzo smutne co piszesz. Niestety niewiele możesz zrobić, aby poprawić kontakt z bratem, skoro on tego nie chce. Jednak pamiętaj, żebyś nigdy więcej się nie obwiniała, to nie Twoja wina, że nastawienie brata jest takie, nie inne. Masz rację, że każdy człowiek zasługuje na szacunek i poszanowanie podstawowych praw. Na pewno w poradzeniu sobie z tym problemem pomógłby Ci psycholog. Czy zastanawiałaś się nad taką konsultacją?

Odnośnik do komentarza

Twój brat nie ma prawa Cie obrażać, nie zasłuzyłaś sobie na to i nie możesz obwiniac się, że to Twoja wina, bo oczywiście tak nie jest. Byc może problem tkwi w Twoim bracie. Powinnaś zapytac go wprost dlaczego zachowuje się w ten sposób czy ma Ciebie jakis żal i czy może jest coś co możesz dla niego zrobić, żeby zmienił swój stosunek do Ciebie. Ciekawe, dlatego tak postępuje, może zwyczajnie jest o Ciebie zazdrosny, że np. rodzice poświęcali więcej uwagi Tobie jako córce niz jemu? Zastanów się co może być przyczyną i w miarę możliwości porozmawiaj z nim. Dobrym rozwiązaniem będzie, jeśli Twoja mama bądź tata z nim porozmawia. Oni jako rodzice nie mogą dopuszczać aby syn nie szanował siostry siostry, jesli nie zaczną ingerować już teraz, z czasem może dojść nawet do rękoczynów. Powinni porozmawiać z Twoim bratem, może to jemu jest potrzebna pomoc psychologiczna aby oczyścić się z negatywnych emocji do Ciebie? Ale najwazniejsze to rozmowa jego z rodzicami i próba odnalezienie powodu tego zachowania. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...