Skocz do zawartości
Forum

Niechęć do życia i zaburzenia odżywiania


Gość WeronisieQ

Rekomendowane odpowiedzi

Gość WeronisieQ

Witam serdecznie mam 17lat i moim problemem jest niechęć do życia jestem po dwóch próbach samobójczych jak widać nieudanych ostatnia próba miała miejsce miesiąc temu i od tamtego momentu nadal mam myśli samobójcze przerabiałam także samookaleczenia aby w jakiś sposób sobie ulżyć nic to nie daje . leczę się u psychiatry on daje mi tylko leki na wyciszenie które nie maja żadnego rezultatu czekam także na terapie na oddziale dziennym ale jednak nie czuje się na siłach żeby wytrwać do tego momentu aż to nastąpi ale mimo to boje się powiedzieć psychiatrze ze mam myśli samobójcze ze nie chce mi się żyć ze po prostu dla mnie nic nie ma sensu .Mam także ciężka rodzinę która niestety tylko mnie dołuje mówiąc tym ze jestem wariatka ze powinnam przebywać w szpitalu psych.... i wiele nie miłych słów nie dawno zmarł mi także dziadek i to tez pchnie mnie ku temu żeby z sobą skończyć chodź i tak mi to nie wychodzi . Mam także problem z odchudzaniem to stało się chorobliwe jak widzę ze chodź trochę przytyłam zaraz zaczynam nie jeść odmawiam sobie wszystkiego za dania zjem tylko jedna czy dwie kromki i na tym koniec moja waga na dzień dzisiejszy wynosi 42.5kg przy wzroście 160cm.parę miesięcy temu miałam początkowe objawy anoreksji ale i to mnie nie jest w stanie powstrzymać . Co mam robić ?? proszę o pomoc ....

Odnośnik do komentarza

Skoro masz anoreksję i myśli samobójcze jest to wskazaniem do leczenia psychiatrycznego na oddziale zamkniętym. Tam będziesz miała pod ręką lekarzy, stała terapię i pomoc. To jedyne wyjście na chwilę obecną, skoro i tak w domu nie masz wsparcia. Sama nie dasz rady, ale z pomoca specjalistów masz dużą szansę.

Odnośnik do komentarza

Leczenie o którym piszesz jest dobrym pomysłem, jednak to nie zmienia faktu, że powinnas powiedzieć swojemu psychiatrze o myślach samobójczych, o anoreksji, o samookaleczaniu się. Szkoda, że Twoja rodzina nie wspiera Cię tak jak powinna. Porozmawiaj na ten temat z psychiatrą. Może zaproponuje Ci spotkanie z Toba i Twoją mamą, której wytłumaczy, że nie jesteś wariatką, jesteś po prostu chora - potrzebujesz pomocy a nie nasmiewania się i wyzywania. Takie komentarze, o których piszesz wcale Ci nie pomagają, wręcz przeciwnie. Musisz się do nich zdystansować. Musisz stworzyć wokół siebie taką ścianę, przez którą takie słowa nie będą przechodziły tylko wpadały w nią i przepadały, nie dochodziły do Ciebie. Na pewno wiesz, że samobójstwo nie jest żadnym rozwiązaniem. Masz 17 lat i na pewno posiadasz siłę aby wygrać z chorobą. Bądź szczera w stosunku do psychiatry, nie ukrywaj przed niż żadnych myśli, bo tylko w ten sposób masz szanse na wyzdrowienie. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...