matura czy ma sens?

[Gość elwww]

witajcie serdecznie.
mam problem,córa ma 18lat za 3 lata matura poziom z matematyki na poziomie ledwo podstawowym...sama zaczęłam liceum dla dorosłych od września...też mam lekcje..robię to tylko po to by iść na floryste.matura moja mnie przeraża.miałam w szkole mierne za tamtych czasów z matem.typowy humanista. i teraz mam wątpliwości....jestem pewna ze nie zdam z córką.mimo korepetycji ...nie mam już nadzieji.moze nie powinnam tak wybiegać na przód....dziś płakałam z bezradności...jeśli nie zdamy to co nas czeka?jaka czeka nas przyszłość.boze pomózcie.do tej pory pracowałam jako sprzątaczka..żenujące i tak się czuje żenująca.córka chyba odziedziczy po mnie...córka chce być w akademi muzycznej...

[Gość czarnamamba666]

Posłuchaj !

Podziwiam Cię za to, że chcesz coś zmienić w swoim życiu, za ambicję, za plany na przyszłość i odwagę, że podjęłaś znowu naukę .

Jednak zupełnie niepotrzebnie panikujesz i to na samym początku. Nie wolno tak robić, bo strach Cię zje. Ogarnij się i myśl pozytywnie. Jestem przekonany, że zdacie maturę i wszystko będzie dobrze ale trzeba myśleć , że się uda , bo wtedy właśnie się uda. Do odważnych świat należy.

[Gość elwww]

Bardzo dziękuję...dziś jestem po rozmowie z córki matematykiem,twierdzi ze nie widzi jej na maturze....:( że ma ogromne zaległości...najgorsze jest ocenianie np zrobi coś na 49% i dopuszczający..to jakaś masakra....
znalazłam fajne filmiki na you tube
i ucze sie od podstaw...brzmi strasznie.

[mgr Kamila Krocz]

Podziwiam Panią, że jeszcze się Pani chce ;) Naprawdę. Wiele osób pewnie by zrezygnowało na początku, a Pani dzielnie walczy. Wierzę, że ten trud się opłaci i razem z córką zdacie maturę. Życzę Wam tego z całego serca i powodzenia!

[Gość elwww]

Dziękuję...uczę się po pare godzin dziennie..bardzo to dla mnie ciężkie ale i interesujące...wiem ,że sukces jest zawsze pod górkę i nie raz bendą łzy i pot ale wierzę,że może się uda...wykształcenie jest dla mnie priorytetem..martwię sie o córkę poziom matematyki i kolejna dziś jedynka nie pomaga...pogrąża...

[Gość appleee]

matematyka nie jest dla każdego.. i nie dziwię się że są z nią problemy.. sam z nią miałem :) bo np. ktoś może być humanistą według mnie matematyka powinna być jako dodatkowa no ale... są kursy maturalne można się zapisać i na tyle ile się da po prostu się przyłożyć do matmy choćby nawet i były zarwane noce .. będzie ciężko ale to zależy od chęci i samodyscypliny .

[Jaabes]

Każdy ma własne życie, każde pokolenie ma nieco inny cel. Powinnyście to uwzględnić, matura nie musi wpływać na jakość życia !
Czy sądzisz że dokument otwiera drzwi do lepszej pracy ? Uważam że człowiek powinien iść w kierunku zainteresowań i pracy która go satysfakcjonuje. Stawać się fachowcem, a gdy ktoś w czymś jest dobry, to może nim być bez względu na wiedzę akademicką.