Skocz do zawartości
Forum

Halucynacje i uczucie prześladowania przez duchy


Gość sidney6

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno miałam dziwne halucynacje, to znaczy po pewnej kłótni z mamą położyłam się sama w pokoju, przy zapalonym świetle. Rozmyślałam, i w pewnym momencie stałam się senna, ale nagle poczułam jakby ktoś się na mnie patrzał, o dziwo nikogo nie było w pokoju. Pomyślałam więc że coś sobie ubzdurałam więc zamknęłam oczy z nadzieją że usnę. I wtedy serce zaczęło mi jakoś szybciej bić, otworzyłam oczy a kilka milimetrów obok mojej twarzy leżała postać... jej twarz była szara, stara... patrzyła się na mnie. Pomyślałam że to tylko moja wyobraźnia, bo bardzo się wystraszyłam więc znów próbowałam usnąć i minęło kilkanaście sekund i poczułam jakby ktoś trzymał mnie za nogi, próbowałam się poruszyć ale nie mogłam! zaczęłam wrzeszczeć i czułam, jak to coś wchodzi na mnie próbując mnie udusić, wtedy wbiegła matka i to coś uciekło a ja zaczęłam panicznie płakać, powtórzyło się to jeszcze kilka razy z rzędu, na drugi dzień,trzeci,czwarty... w dzień i w nocy... często też przed atakiem mój pies albo uciekał, albo szczekał. Do tej pory boję się przebywać sama w jednym pomieszczeniu, i czasami mam wrażenie jakby coś za chwilę miało właśnie na mnie wejść i zacząć mnie dusić. Czułam też często wstręt do obrazków z podobizną Jezusa, różańców, kościoła itp. Raz zdarzyło się nawet, że podczas ''ataku'' zaczęłam wyzywać i wrzeszczeć na moją matkę innym głosem, o dziwo nie pamiętam tego ale dowiedziałam się od mamy.Moja matka rozmawiała o tym z psychologiem, który potwierdził że istnieje coś takiego jak ''zmora'' ... czy to faktycznie mogło być to? dodam jeszcze, że moja matka przechodziła przez coś podobnego kilka lat temu.

Odnośnik do komentarza

nie wiem co to mogło być, z jednej strony pomyslałam, że to pewnie nerwy stres i jakieś halucynacje, omamy na tle nerwowym, ale skoro to sie powtarza i nawet Twój pies jakoś to wyczuwa to może musisz pójść do spowiedzi albo może poświęcic mieszkanie, bo nie wiem czy tu bardziej potrzebny jest psychiatra czy egzorcysta, ale na pewno któryś z nich.

Odnośnik do komentarza

Prawdopodobnie jesteś opętana. Ja wiem, że ludzie się śmieja z takich rzeczy i myslą, że to tylko w filmach się zdarza, ale mylą się. Opętania przez demony czy jakies inne złe duchy czy siły, jakkolwiek tego nie nazwiesz, się zdarzają, sa udokumentowane. Kościół przeciez jest pierwszy do zdemaskowania takich pogańskich wierzeń a mimo to kształci egzorcystów. także pogadałbym na Twoim miejscu z księdzem, tylko nie idź sama. A chodzisz regularnie do kościoła? Przyjmujesz komunię? Jak się wtedy czujesz, jak zachowujesz?

Odnośnik do komentarza

halucynacje muszą być czymś wywołane znikąd się nie biorą. Grzesiek ma rację idź do jakiegoś zaprzyjaźnionego księdza, takiego co potraktuje Cię poważnie i opowiedz mu co się z Tobą dzieje. A tak na chwilę obecną to może noś zawsze przy sobie różaniec... Może to śmiesznie brzmi ale na pewno nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza

Nie wszystkie objawy od razu należy zaliczać do choroby psychicznej i posyłać osobę do psychiatry. Często dzieje się tak, że przy bardzo dużym stresie psychicznym i wycieńczeniu pojawiają się obrazy, których normalnie się nie widzi. Spróbuj dłuższej konsultacji z psychologiem, aby sprawdzić czy przypadkiem ta sytuacja nie jest wywołana jakimś głębszym problemem emocjonalnym. Z Twojego opisu nie można również wykluczyć, że był to kontakt z jakąś istotą nadprzyrodzoną. Takie rzeczy się zdarzają i doświadczają tego osoby nadwrażliwe i przeciążone psychicznie, emocjonalnie. Symptomy, które opisujesz charakterystyczne są jednak dla ataków i opętania. W psychiatrii nie rozumie się do końca takich rzeczy i bardzo często od razu zalicza do omamów, halucynacji.
Proszę nie myśleć o sobie w kategoriach - że jestem chora, nienormalna. Wiele rzeczy zdarza się, których nie rozumiemy, a trzymając się od razu jednego założenia bylibyśmy ignorantami.

W przypadku gdyby konsultacja z terapeutą nie przynosiła żadnego rezultatu zalecam kontakt z egzorcystą, uzdrowicielem. (niekoniecznie z księdzem).

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Gość dorota sznajder

witam serdecznie może zacznę od tego że jestem absolutnie pewną że to nie są żadne omamy nie jestem lekarzem ale sama przez to przeszłam byłam prześladowana kaleczona trwało to około 4 lat musiałam najpierw przejść badania psychiatryczne żeby dowieść iż sama sie nie okaleczam taki dokument był potrzebny dla biskupa by mógł wydać pozwolenie na egzorcyzm także zacznij od psychiatry i trzymaj sie jakoś

Odnośnik do komentarza

To nie żaden paraliż tylko zmora.
Ostatnio pojawia się coraz więcej zmor, bo liczba ludzi rośnie, a co za tym idzie i duchów.
Zmora to duch ludzi którzy umarli w miejscu w którym śpisz.
Zmień miejsce spania/zamieszkania. Nie śpij na plecach i kup sobie amulety ochronne.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...