Skocz do zawartości
Forum

Jestem zakompleksiona i słaba psychicznie


Gość milk18

Rekomendowane odpowiedzi

Też mam problem ale troche w innym gatunku ogolnie mam dobra rodzine pomagamy sobie nawzajem ale tez bywaly bardzo ciezkie chwile.Od kilku lat prawie codziennie kłóciłam się z mama pewnie tez dlatego bo moj tata pracuje za granica i nostop jestem z nia sama . Głównym jednak problem jest , że moja mama bardzo przywiązuje wage do nauki i te kłotnie przeważnie wynikały z tego ze nie radziłam sobie w szkole mało własnie bylo kłotni o to ze tam nie moge wyjsc czy isc na impreze .Wiele ludzi moze powiedziec masz prosto tylko sie przyłożysz do nauki i masz luz. TO jest fakt ale ja nie umiem sie uczyc tak jak ona chce mi wystarcza to co mam zdaje do nastepnych klas i bardzo jestem zestresowana zawsze byłam .Mojej mamy receptą jest tylko krzyk jest bardzo nerwowa chodz trwa to juz od przedszkola bo wtedy tez na mnie krzyczała powinnam juz to zaakceptowac i nie sprzeciwac sie do niej i nie podporzadkowac sie ale nie potrafie chodz zawsze to konczy sie nie udolne i potem lece do pokoju i mam ochote sie pociac wyjsc z domu i mowic nie nawidze swojego zycia .Miałam także cieżkie gimnazjum mam słaby charakter i bardzo łatwo mnie było podporzadkowac i gardzic mna mi sie wydaje ze to głownie najpierw przez urode moja bo mam bardzo delikatna a potem poznali ze to i to sie zgadza i zobaczyli ze jestem słaba jak na zewnatrz i w srodku.gimnazjum sie skonczyło i juz to sie skonczylo ale jednak przez znajomosci z gimnazjum przyzwyczailam sie zazdroscic innym znajomosci jak to bylo w gimnazjum ze inni maja lepiej odemnie . Miałam takie swoje punkty ze dobrze sie uczy , ma zajebistego chłopaka super przyjaciołki i znajomych zajebistych wokol siebie to juz ma wszystko i gdzie ta sprawiedliwosc jak inni tego nie maja .Wiadomo jedni to maja inni to ale dla mnie wlasnie w tym okresie dojrzewania jednak najbradziej pragnelabym zgranych ludzi wokol siebie ktorych tak naprawde nie mialam. Znajomosci nie da sie kupic i neiwem za co ludzie sie tak odsuwaja i dlaczego inni znalezli ta grupke ludzi a ja nie potrafie moze po prostu nie zasluguje na innych nie mam pojecia. Mysle tez ze przesadzam ale najgorsze jest ze chce dac sobie juz z tym spokoj i docieniac to co mam ale nie potrafie gotuje sie we mnie i chce mi sie plakac jak widze jak inni maja zgrana grupke ludzi kolo siebie a ja zalosna sama .Nie wiem co robic na to wszystko

Odnośnik do komentarza

Nie oceniaj się miarą innych. Jesteś sama w sobie wartościowym człowiekiem i wcale nie o to chodzi, żebyś miała takie samo życie jak jakies osoby, z Twojego otoczenia. Najwazniejsze to być soba i znaleźć swoich znajomych, ludzi o podobnych zainteresowaniach i podejściu do życia. Wielu ludzi w ogóle nie potrzebuje tabunu ludzi wokół· siebie, a jedynie jednej czy dwóch bliższych osób. Powinnas pracowac na swoja niezależnością i asertywnością.

Odnośnik do komentarza

Twoja mama chce abys się uczyła, ponieważ zależy jej abyś poszła na studia. To, że Ciebie zadowalają średnie oceny to jedno, ale Twojej mamie na pewno jest przykro, że jesteś taką minimalistką i mało ambitna. Może też byc powodem to, że po prostu się zniechęciłaś skoro ktoś ciągle Cię zmuszał do nauki. Musisz wiedzieć, że robisz to dla siebie, bo niektóre braki potem Ci wyjdą. Jesli czegoś nie rozumiesz, np. masz trudności z matematyką czy chemią, możesz przecież wziąć korepetycje, zostać po zajęciach, żeby nauczyciel Ci wytłumaczył coś, albo poprosić kolegę czy kolezankę z klasy aby pomógł Ci się przygotować do sprawdzianu. Druga kwestia, to Twoja łagodność i delikatność - to wyjątkowe cechy, nie jedna kobieta Ci tego zazdrości, bo własnie taka subtelność jest atutem. Musisz jednak uważać, aby ktoś tego nie wykorzystywał! Spróbuj dystansować sie do tego co mówią inni. Jeśli mama na Ciebie krzyczy, że się nie uczysz, nie uciekaj, tylko powiedz na spokojnie, że w ten sposób Cię nie motywuje, ale gdyby z Tobą porozmawiała bez krzyku - na pewno tak. Co do znajomości, to owszem, nie mozna ich kupić, ale kro powiedział, że ludzi się od Ciebie odsuwają? Może to Twoje mylne wrażenie? Może po prostu potrzebujesz więcej czasu aby zbudować przyjaźń, otworzyć się bardziej. Możesz posuzkać znajomych z podobnym hobby co Twoje. Możesz poznac znajomych na fitnesie, na zajęciach tanecznych czy robiąc to co lubisz. Nie zamykaj się w pokoju tylko próbuj nawiązywac jak najwięcej relacji i utrzymywac kontakt. Na pewno poradzisz sobie z tą sytuacją. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...