Skocz do zawartości
Forum

Odrzucenie przez dziewczynę


Gość bartekczl

Rekomendowane odpowiedzi

Zakochałem się w dziewczynie, która była w zaawansowanym związku jeszcze w kwietniu. O okolicznościach rozstania dowiedziałem się od znajomych, gdyż ona nie chciała tego wspominać. Ów chłopak zrobił na niej spore wrażenie. Nawet przedstawił ją swojej mamie. Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, lecz jedną wiadomością zniszczył związek. Powiedział jej, że i tak by nic więcej nie poczuł i zostawił ją. Dziewczyna załamała się, popadła w depresję. W lipcu pojawiłem się ja. Zakochałem się. Zacząłem starać się mocno. Otrzymywałem jednak sygnały bym nie przyspieszał i nie angażował się w pełni, bo mogę zostać przez nią zraniony. Ja mimo to brnąłem dalej. Zaskakiwałem ją niemal codziennie. Przygotowanym daniem, zachowaniem, słowem. Jednak ostatecznie nie poczuła do mnie nic więcej. Teraz ja jestem zraniony niczym ona kiedyś. Zaś ona widzi we mnie byłego. W głowie jest u niej myśl, że postępię tak samo, dlatego odrzuca uczucie. Mówi, że teraz chce się tylko bawić i nie angażować się w nic poważnego. Świadczy o tym jedna sytuacja, gdy nie byłoby mnie tuż przy niej, chciała pocałować innego, bo ją oczarował. Co robić? Odsunąć się całkowicie czy tylko na krok. Pisać do niej, dzwonić czy dać jej czas na przemyślenia. Z rozmów wynikło, że nikt tak jej nie traktował, żadnego dnia nie żałuję i jej ewentualny przyszły partner będzie miał bardzo ciężko mnie przebić. Jestem zmieszany, wiecznie zazdrosny o nią i zawsze będę darzył ją uczuciem. Proszę o rady.

Odnośnik do komentarza

Czy będzie z was para? Nie wiem.
Na razie odsuń się trochę, nie naciskaj, nie bądź ciągle przy niej. Daj jej trochę swobody, trochę przestrzeni.Nie zrywaj znajomości, bo to ją dodatkowo zaboli.
Może pozna innych i stwierdzi, że to ty byłeś najlepszy?
Nie gwarantuję ci tego, ale jest szansa.
Daj jej czas na ochłonięcie po poprzednim związku.

Odnośnik do komentarza

Tylko czy można się jeszcze ponownie w kimś zakochać... Martwię się o nią, że spotka kogoś kto ją znów zrani. Zapewniała mnie, że to nie ze mną jest problem, choć ja usilnie się tego trzymałem. Myślałem, że zrobiłem coś nie tak. Sama mówiła, że teraz nie jest sobą i spotkałem ją w nieodpowiednim czasie.

Odnośnik do komentarza

Trafiliśmy na siebie za granicą. W Polsce mieszkamy niecałe 100 km od miejsca, gdzie studiuje, a 50 od jej miejsca rodzinnego. Lecz nie będziemy się widzieć teraz dłuższy czas, ponieważ ona wraca do Polski, a później wyjedzie w inne miejsce za granicę. Chciała, abym w tym czasie nie kontaktował się z nią. Ma liczną rodzinę - siódemka rodzeństwa - i sporo znajomych. Każdy więc czegoś od niej oczekuje, a widzę, że stara się wszystkich zadowolić i przez to mentalnie się wykańcza. Wiem, że będzie to trudny okres, ale powinienem zadzwonić, przyjechać. Tylko pytanie kiedy.

Odnośnik do komentarza

bartekczl, myślę, że dziewczyna jest zagubiona. Sama została zraniona, więc może trudno jej ponownie zaufać. Potrzebuje czasu. Słusznie zasugerowała, byś nie naciskał i niczego nie przyspieszał. Fajnie, że dałeś się jej poznać z dobrej strony. Teraz daj jej czas i wybór. Nie ma gwarancji, że uda Wam się stworzyć związek, ale wierzę, że tak i mocno Wam tego życzę. Bądź dobrej myśli i cierpliwości! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...