Skocz do zawartości
Forum

Agresja po alkoholu


Gość annoo

Rekomendowane odpowiedzi

Mam bardzo powazny problem.. jetsem z moim narzeczonym rok,na poczatku super sie wszystko układało. Zamieszkaliśmy razem. Nim zaczał byc ze mna był zupełnie innym człowiekiem. Nie szanował swojej tamtej dziweczyny. Robił co chciał nie liczył sie z jej zdaniem. Teraz gdy jestesmy razem jest inny jak jest ze mna niz jak był z nią. Cudowny kochany,czuły,odpowiedzialny,wyrozumiały. Po prostu inny człowiek.. Problem jest we mnie. Pierwsza taka przykra sytuacja była ,gdy siedzielismy z naszymi znajomymi(piliśmy,spotkanie towarzyskie po długim czasei ze znajomymi) i ja bez powodu go uderzyłam w twarz... na drugi dzien w ogóle,nie pamietałam co sie działo tego wieczora. Gdy mi o tym powiedziałam . Obiecałam,ze nigdy wiecej to sie nie powtorzy. Do wczoraj.... poszedł z kumplami na piwo. Ja siedziała w domu,dzwoniac do niego co godz o ktorej bedzie w domu,ciagle mowil ze za pół godz jestem w domu. Poszłam po niego i sie zaczeło.. zaczełąm go bic,krzyczec,wyzywac. I kolejny raz tego nie pamietam w tym czasie jak on pił z kolegami mnie przyjaciolka odwiedzila i tez wypiłyśmy. Nie potrafie sobie z tym poradzic. Niczego na drugi dzien nie pamieetam.. tak jakby ktos inny kierował moim ciałem. Nie moge na siebie patrzec. Kocham go ponad wszystko. Chce sie leczyc jesli to bedzie potrzebne! Prosze o szybka odpowiedz. Jestem zrozpaczona. Chciałam równiez zapytac czy moze to byc rowniez spowodowane przez chorobe w dzieciństwie??? zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, PNEŁMOKOKI typu C? miałam wtedy 15lat ,teraz mam 23. Moze jakies zwapienia w głowie naciskaja na pewne nerwy w głowie? Pomożcie.

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim unikaj alkoholu, bo to on wywołuje u Ciebie te stany, także musisz na razie go wykreślić całkowicie ze swojego życia. Oprócz tego, powinnaś porozmawiać zpsychologiem i zaobserwowac czy takie stany wracają czy nie, wtedy bedzie wiadomo czy pojawiają się niezaleznie od alkoholu, ale np. rzadziej czy tylko po. Kiedy psycholog przeprowadzi z Tobą wywiad, zdiagnozuje Cię i ustali terapię dla Ciebie, dzięki której pozbędziesz się tych stanów. Ciekawe jest to, że nie pamiętasz swojego zachowania agresywnego po alkoholu. Dlatego nawajżniejsze, abyś nie piła i zgłosiła sie na terapię, w przeciwnym razie możesz wyrzadzić krzywdę komuś lub sobie. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

witam :)
Piszę bo potrzebuję pomocy!
Mam 27 lat, 1,5 rocznego synka i faceta z którym jestem prawie od 3 lat. Do tej pory myślałam, że jesteśmy udaną parą ale jednak mój spokuj i bezpieczeństwo moje i mojego syna zakłuca mój facet, a raczej jego zachowanie po wypiciu alkoholu... jest bardzo agresywny swoją złość skupia na przypadkowej osobie (sąsiedzie , bracie). Nie jest on alkoholikiem pije tylko okazjonalnie a nie ma zbyt wiele okazji do tego jednak ostatnio do takiej furii doprowadził go samochodzik dziecka który zaczął przypadkowo grać...dobrze że do pomocy wkroczyli sasiedzi bo nie wiem jakby to się skończyło... Oczywiście nie obeszło się bez interwencji policji no i izby wytrzeźwień... Co najgorsze on zawsze twierdzi, ze nic nie pamięta... Był już badany przez psychiatrę, był już u psychologa nie stwierdzili u niego nic nie pokojącego! Chciałabym mu no i oczywiście nam jakoś pomóc ale już sama nie wiem jak i nie wiem gdzie szukać jakiejś pomocy... PROSZĘ POMÓŻCIE!

Odnośnik do komentarza

ja bym chyba schowała gdzieś kamerkę, nagrała jego zachowanie po alkoholu i pokazała mu gdy wytrzeźwieje, jeśli tego nie pamięta... może wtedy otworzyłby oczy i ograniczył ilość alkoholu, którą wypija na imprezach? albo w ogóle przestał pić? nawet jeśli popija okazjonalnie, to za którymś razem przez swoje zachowanie może kogoś skrzywdzić, w tym Ciebie lub Twoje dziecko.

Odnośnik do komentarza

Ciężka sprawa, choć widzę jedną pozytywną rzecz w tym, co piszesz. Najwyraźniej masz dobrych sąsiadów. Wielu ludzi niestety nie ma tego szczęścia, znieczulica jest ciągle bardzo częstym zjawiskiem.
Coś z tym zachowaniem Twojego partnera trzeba zrobić, i to natychmiast. Może to, co proponuje Malinkaa1 pomoże, ale...

~malinkaa1
ja bym chyba schowała gdzieś kamerkę, nagrała jego zachowanie po alkoholu i pokazała mu gdy wytrzeźwieje, jeśli tego nie pamięta...

No właśnie. Jeśli naprawdę tego nie pamięta. Bo równie dobrze może być tak, że pamięta, i kłamie po to, żeby się usprawiedliwić. Tym bardziej, że zarówno psycholog, jak i psychiatra stwierdzili, że nic mu nie dolega.
Jeśli alkohol sprawia, że staje się agresywny, to nieważne, czy jest alkoholikiem, czy nie. Tak czy siak powinien go odstawić po to, żeby ani Tobie, ani dziecku nie zrobić krzywdy.

Odnośnik do komentarza

Kurczę co to za wymówka ze nie pamięta .Policja ,izba wytrzezwień ,ludzie ktorzy Mu o tym mowią ...a On dalej pije .Jak piszesz nie jest uzależniony to znaczy ze nie nie przymusu picia i nie wymaga leczenia ..Gdyby był odpowiedzialnym człowiekiem toby zaprzestał picia .Spytaj dlaczego tego nie robi .Wie ze naraza ludzi na niebezpieczeństwo ze swojej strony i nic sobie z tego nie robi .W tym wypadku postawilabym ultimatum .Albo zaprzestaje picia albo koniec .Nigdy w zyciu nie mozna narazać dziecko na taki stres ....Czekasz aż cos się stanie ?I dopiero wtedy otworzą Ci się oczy ?
Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

Twój facet faktycznie może niczego nie pamiętać.
Agresja po alkoholu , to bardzo częste zjawisko i najczęściej dopada , jak się wypije dużo za dużo na swoje możliwości.
No i to się nie zmieni bo ta agresja ma źródło najprawdopodobniej we frustracji z jakiegoś tam powodu. choćby pracy.
Wywiad u lekarza mógł wykazać, że nic mu nie dolega bo Twój narzeczony mógł po prostu nic nie powiedzieć o jakichś tam problemach.
Ważne jest to, że z czasem, jeśli on nie przestanie pić, to będzie jeszcze gorzej. Poza tym coś jest nie tak w jego życiu.
Jeżeli nie chcesz opuszczać tego związku, to musisz go nakłonić do zaprzestania picia, albo wy albo alkohol.
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Witam
Ostatnio przy jego akcji jego siostra nagrała telefonem jak się zachowuje... oczywiście na drugi dzień dałyśmy mu to do obejrzenia i mamy nadzieje że to przyniesie jakiś skutek że wkońcu zrozumiał co wyprawia i ile ma do stracenia bo już wie że stapie po bardzo cienkim lodzie... bo nie dość że straci mnie i dziecko to jeszcze mieszkanie i zostanie bez niczego... bo nie mamy jeszcze własnego mieszkania tylko wynajmujemy a właściciel powiedział że jeszcze jedna taka akcja i wylatuje i nie ma że do końca miesiąca tego samego dnia mamy opuścić mieszkanie...
Zastanawiam się czy może samemu pojść do psychologa i powiedzieć o co chodzi może dostatne jakieś wskazówki które ułatwią mi rozmowę z nim i pomogą dojść gdzie u niego tkwi problem... bo mi się wydaje że jego przerosło trochę dorosłe życie... jak myślicie jest to jakieś wyjście? da to coś? ewentualnie może później z nim pójść?

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że byłoby dobrym pomysłem gdybyście oboje mogli się umówić na wizytę u psychologa. Oczywiście On musi chcieć takiej rozmowy. To mogłoby wam pomóc.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...