Skocz do zawartości
Forum

Nie mogę znaleźć pracy :(


Gość Urodzony Pechowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Urodzony Pechowiec

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

Tak jak w temacie nie mogę od pół roku znaleźć pracy w związku czym moja samoocena i poczucie własnej wartości dobiły dna.
Odkąd skończyłem pracę w ochronie niemalże natychmiast potem zacząłem szukać czegoś innego i do dnia dzisiejszego nic nie znalazłem, w tym czasie byłem już na wielu rozmowach kwalifikacyjnych ale zawsze kończyło się tak samo, zawsze słyszałem tą samą śpiewkę od pracodawców.
Nie wiem co robię nie tak, na rozmowach co prawda się stresowałem ale myślę że mimo tego dobrze się zaprezentowałem, potrafiłem wymienić moje atuty a przy tym nie przechwalałem się, dobrze i elegancko się ubierałem, obowiązkowo czysta i schludna koszula ale mimo mych starań wynik zawsze był ten sam.
Nie szukam też nie wiadomo czego, celuje w prace które są w moim zasięgu jak praca np. w Empiku, Satrurnie czy Media Markt, wymagań finansowych też nie mam ogromnych bo zależy mi na przynajmniej 1800zł netto miesięcznie ale co z tego jak koniec końców wybierają kogoś innego?
Powoli tracę chęci szukania pracy i co raz bardziej myślę o samobójstwie aby wreszcie uwolnić się od tego cierpienia którego teraz doświadczam.
Częste docinki od najbliższych osób również nie pomagają, wyzywają mnie od leni, nieudaczników, nic nie wartych śmieci itp. itd.
A nie wezmą pod uwagę że się staram i chcę coś znaleźć ale jak grochem o ścianę po prostu.
Aż coś mnie ukuło jak to teraz napisałem, mam już tego dość, do czego to podobne aby dorosły mężczyzna z maturą i nie małym doświadczeniem nie mógł znaleźć czegokolwiek?!
Niestety w tym kraju nie ma perspektyw na lepsze życie więc pozostało jedynie ulżyć swojemu cierpieniu i odejść w zapomnienie.

To tyle ode mnie, nie wiem nawet czego oczekuje, po prostu napiszcie jak to widzicie i czy warto jest dalej się męczyć i dalej chodzić na te rozmowy które nic nie przynoszą?

Odnośnik do komentarza

Jesteś zestresowany, a to widać . Pracodawca woli osobę pogodną, spokojną, więc zacznij od pracy nad własną psychiką.
Powtarzaj sobie, że jesteś spokojny, opanowany, że coraz lepiej ci się powodzi, że twoja praca już czeka na ciebie.
Że to nie jest prawda? Że nie masz zamiaru się okłamywać?
To przekonaj siebie, że tak jest. Uwierz w to, a stanie się to dla ciebie prawdą.
Wtedy twoja mowa ciała zmieni się, będziesz miał postawę zwycięzcy, a nie tak jak teraz - przegranego.

Odnośnik do komentarza
Gość nacilofin

Może spróbuj napisać inaczej CV? Bardziej "atrakcyjnie"? poczytaj o sposobach na przejśćie rozmowy kwalifikacyjnej, mowie ciała i tych takich rzeczach? Mnóstwo jest tego w internecie. Nie masz nic do stracenia a może coś to pomoże

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem za sztywno podchodzisz do sprawy. Nie wiem jakie wymieniasz swoje mocne strony i atuty, ale wiem ze na takich stanowiskach liczy się oprócz pewności siebie trochę takiego luznego podejścia. Przede wszystkim uśmiech, który sprawi że komisja rekrutacyjna będzie pewna, że to ten kandydat. Tak samo strój. Nie zrkladaj białej koszuli i eleganckich butów, bo to nie ta branża. Mogą uznać Cię za sztywniaka. Nie chodzi o to żebyś poszedł ubrany jak byś jechał na wakacje, ale myślę że zamiast bialej koszuli i eleganckich spodni, załóż fajna biała koszulkę polo ( ma kołnierzyk ale nie wygladasz jakbyś aplikował do kacelarii ) do tego ciemne jeansy i np trampki. Będziesz wyglądał nowocześnie a także z klasą. Do tego uśmiech i tyle. W takiej branży liczy się przebojowoc i umiejętność przekazania rozmówcy, że praca z ludźmi to także Twoja pasja a nie doktoraty w teczce. Uwierz w siebie i do dzieła. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony_Pechowiec

unna-1Rozumiem w takim razie że osoby nieśmiałe i wrażliwe są z góry skazane na porażkę?
Twoje słowa o tym abym powtarzał sobie to i owo nie sprawdziłby się ponieważ po nich tylko bardziej bym się zestresował.
Poza tym mowa ciała czy też wspomniana psychika to pewien proces który trwa, czasami nawet lata a ja potrzebuję pracy od zaraz i tu jest ten pies pogrzebany ja nie mogę sobie pozwolić na x czasu terapii i innych dupereli.

nacliofinCzytałem różne poradniki ale gdy przychodzi co do czego to jednak stres bierze górę i nie wiem jak go w 100% wyeliminować.
Zresztą czy w takim razie pracują tylko pewne siebie osoby?

MagdaDo tej pory myślałem że duży nacisk kładzie się głównie na umiejętności a sam ubiór nie jest aż tak ważny.
Tak się składa że mam tylko dwie czarne koszule i w tej chwili nie mam za co kupić czegoś innego a wspomniany uśmiech nie jest mi obcy jednakże nie przeginam w drugą stronę żeby nie było.
No ale jest jak jest, może nie tyle jestem sztywny co też zrezygnowany i dlatego odniosłaś takie wrażenie, nie dziwię ci się.
Normalnie jak mam humor inaczej przelewam myśli na papier.

Odnośnik do komentarza
Gość podmuch_wiatru

No nie wiem ! Mnie się zdaje, że ktoś może pracy szukać a ktoś chce ją znaleźć . Jak się chce, to się znajduje. W handlu i gastronomi - przynajmniej w moim mieście - to proszą się teraz o pracowników. Pewno że jest to ciężka praca i niezbyt dobrze płatna ale jest.

Odnośnik do komentarza

Mysle ze powinienes przerobic swoje CV. Zastanow sie czego oczekuja pracodawcy od osoby na danym stanowisku, czy masz takie umiejetnosci. Jesli szukasz w sklepach to glowny nacisk jest na kontaktach z ludzmi. Pracodawca bedzie sprawdzal czy miales z tym do czynienia i jak mozna to potwierdzic.
Praca w ochronie moze byc przeciwienstwem pracy z ludzmi dlatego tez nie mogles znalesc pracy.Chyba ze podkreslisz umiejetnosc pracy w zespole, spostrzegawczosc i stawianie klienta na pierwszym miejscu (w ochronie patrzysz na klienta pod katem zlodzieja). Panuje przekonanie ze pracujac w ochronie nie umiesz robic nic. Przekonaj ich ze to nieprawda.
Firma musi wiedziec ze zarobi majac ciebie jako pracownika. Ty wnosisz swoje umiejetnosci i prace.

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai i Ciarahy

~Urodzony Pechowiec
Jak widać chcieć to nie zawsze znaczy móc.
Rozesłałem już tyle cv po tylu sklepach że w moim mieście za niedługo stanę się osobą rozpoznawalną.

To w takim razie zakasujemy rękawki i smarujemy pracować na budowie. Zwykły pomocnik świeżo przyjęty w mojej firmie, w której ja obecnie pracuję wyciąga 2400 netto. A jak nie to, do Anglii na budowlankę, można zawsze wyjechać i zarabiać trzy razy tyle co w Polsce. Roboty jest w ciul, ale jak się nie chce przesilać to, tak jest jak jest hehe...

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony Pechowiec

estim12

Rozumiem że w takim razie osoby które pracowały w ochronie nie mają prawa się przebranżowić i spróbować czegoś nowego?
Pracowałem kiedyś w dwóch sklepach więc jako takie doświadczenie mam no ale jeśli sam fakt że pracowałem w ochronie mnie przekreśla to może powinienem skasować ją z CV?

Mordehai

2400 netto na budowie?!
Niby gdzie? Bo chyba nie w Polsce.
U mnie w Warszawie na budowie płaci się najniższą krajową więc nie pierdziel głupot.
Z kolei Anglia odpada, Brexit mówi ci to coś?
Mam znajomych w tamtym kraju i Angole nie dają im żyć teraz dlatego ta opcja odpada.
A ostatniego zdania nie skomentuje, typowa drwina i wyśmiewanie się z ciężkiej sytuacji innej osoby.

Odnośnik do komentarza

Ja częściej słyszę, że nie można znaleźć pracownika, więc odnoszę wrażenie, że jednak praca jest.
Czasem widzę kartki - przyjmiemy pracownika.

Znajoma parę razy oblała egzamin na prawo jazdy, i przyznam, fatalnie prowadziła .Stres.
Poradziłam jej by sobie powtarzała że dobrze jeździ, jest spokojna i opanowana itd.
Zdała egzamin i jest świetnym kierowcą, a jeździ już parę lat.
NASTAWIENIE PSYCHICZNE JEST BARDZO WAŻNE, TO POŁOWA SUKCESU.
Oczywiście, nie wystarczy to sobie raz powiedzieć, trzeba to sobie powtarzać, aż utrwali się w podświadomości. Aż w to uwierzymy.

Sportowcy przekroczyli już wszelkie granice, które były określane jako granica ludzkich możliwości. A stało się to dla tego, że do treningu włączono pracę z psychologiem. Nauczono ich wierzyć, że pokonają przeszkody i osiągną sukces.
I tak właśnie dzieje się w całym naszym życiu.
Trzeba wierzyć, że się uda.

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony Pechowiec

unna
Teoretycznie rzecz biorąc to praca jest jednak w praktyce do każdej oferty jest ogromne zainteresowanie więc na jedno wychodzi.
No dobrze w takim powiedz mi jak się pozytywnie nastawić psychicznie i jak całkowicie wyeliminować stres podczas rozmowy?
Od razu zastrzegam że mówienie w głowie że wszystko będzie dobrze na nic się zdaje bo jak przychodzi co do czego to organizm zaczyna panikować.

roshen
W moim mieście w prawie każdej ofercie proponują najniższą krajową więc to nie kwestia pieniędzy.
Mimo iż mnie one nie zadowalają to podjąłbym się pracy za taką pensje ale jest jak jest.

PS: Wprowadziłem drobne korekty w CV tak aby moje umiejętność bardziej pasowały do prac w sklepie.
Idę teraz poroznosić CV, planuje dostarczyć ok 30stu a jak to nic nie da i do końca miesiąca nadal będę bezrobotny to chyba będę musiał ostatecznie skończyć ze sobą.

Odnośnik do komentarza

Wiesz co, odnosze wrazenie ze ty masz bardzo roszczeniowa postawe. Wszyscy tutaj staraja sie pomoc a ty na nas naskakujesz, na wszystko masz odpowiedz. Ty wcale nie chcesz niczego zmienic. Po co ci ten post? Zeby sie wyzyc?
Daj spokoj.
Wiesz co to jest BRETIX? To znaczy ze bedziesz potrzebowal zezwolenia na prace po wyjsciu UK z Unii. Poki co jest tak jak bylo. A to ze zasilku w UK potem nie dostaniesz, no coz na wszystko trzeba zapracowac..
Ja tez wszedzie widzialam ogloszenia o prace ale z takim podejsciem jak twoje zostalo mi tylko zyczyc ci szczescia.

Odnośnik do komentarza

Jest takie powiedzenie, że kto chce, znajdzie sposoby, kto nie chce, znajdzie powody. Nie zamierzam Cię oceniać ani moralizować. Zdaję sobie sprawę, że w niektórych sektorach trudno jest na runku pracy i nie zawsze płaca jest satysfakcjonująca. Niemniej jednak uważam, że nie powinieneś się poddawać. Super, że mimo bezskutecznych rozmów, Ty nadal próbujesz, roznosisz CV. Możliwe, że trzeba poprawić dokumenty aplikacyjne. Korzystałeś z pomocy lokalnego Urzędu Pracy? Może jakieś szkolenie albo staż? Jest też oczywiście opcja samozatrudnienia - musiałbyś mieć jednak pomysł na siebie i swój potencjalny biznes. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai i Ciarahy

~Urodzony Pechowiec
U mnie w Warszawie na budowie płaci się najniższą krajową więc nie pierdziel głupot.

Wątpię żeby w Warszawie w firmie ogólnobudowlanej i to w dodatku dobrze prosperującej taki przykładowy pracownik fizyczny pracował tylko po 8 h. Zapewne na umowie tylko, bo w rzeczywistości jest zupełnie inaczej- są nadgodziny, premia uznaniowa i suma sumarum wychodzi 2400 netto
Można?
Jak najbardziej można. Tylko trzeba po prostu chcieć dłużej niż te 8 h pracować :)

Zresztą. Jak by ludzie pracujący fizycznie na budowie, mieli pracować tylko za tą skąpą średnią krajową to, chyba raczej nie było by komu przy budowie domów tak ciężko tyrać.

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony Pechowiec

estim

Jedną radę już zastosowałem z tego wątku i wprowadziłem w życie ale to też nie oznacza że muszę wszystko łykać na ślepo, mam też swój rozum a wiele opinii tutaj to takie typowe puste frazesy, bez urazy.
Poza tym ze swojego punktu widzenia możesz się mądrzyć ale postaraj się wczuć w to co czuje ta druga osoba a nie ty.
Nie życzę ci tego co ja mam ale gdyby tak było to podejrzewam że bardziej byś marudziła niż ja.
Łatwo jest oceniać jak ma się dobrze.

roshen
Post wyżej też poniekąd tobie dedykuję.
Łatwo oceniać jak ma się dobrze, syty głodnego nigdy nie zrozumie.
Wyobraź sobie człowieku że nie masz za co żyć i co wtedy robisz?
Nikt ci nie pomoże a pracy mimo iż ofert jest sporo nie znajdujesz, co robisz?
Mało komu by się uśmiechało jeść ze śmietników, stąd też opcja o zabiciu się, tyle że to ostateczność.

mgr Kamila Krocz
To słucham w takim razie poproszę o jakiś sposób o wyjście z tej sytuacji.
Tamto hasełko to tylko pusty slogan, nie zawsze wystarczy tylko chcieć, sama chęć czasem może nie wystarczyć.
Co do urzędu pracy to nawet szkoda gadać, byłem już tam kilkukrotnie i jedynie co urzędnicy potrafili zrobić to dać mi listę do podpisania, zero pomocy a na pytanie moje czy mógłbym zostać umówiony z jakimś doradcą zawodowym zostałem zbyty milczeniem i krótką odpowiedzią "nie"
Byłem też na stażu i miałem szkolenia informatyczne, jednak jak widać po temacie wątku nie wiele pomogły.
Pomysł na firmę jakiś mam jednak boje się trochę zakładać coś samemu, chciałbym mieć kogoś do pomocy a z tym trudno.

Mordehai

A no to chyba że tak, mogłeś tak od razu.
Gdybym pracował po 300h msc to i w ochronie zarobiłbym te 2400 netto a gdzie że tak się spytam miejsce na życie prywatne?
No właśnie.

Odnośnik do komentarza
Gość legimition

"Gdybym pracował po 300h msc to i w ochronie zarobiłbym te 2400 netto a gdzie że tak się spytam miejsce na życie prywatne? "
Tu trochę się wkopałeś. Czyli jakaś tam praca jest, ale ty jej nie chcesz, bo życia prywatnego byś nie miał. Więc pisz wyraźniej, że nie ma pracy takiej która by ci odpowiadała

"To słucham w takim razie poproszę o jakiś sposób o wyjście z tej sytuacji."
Nikt ci nie da prostego wyjścia z sytuacji. To nie nasza tutaj wina, że nie ma pracy. Nie jesteś pierwszy, który nie może znaleźć pracy, więc pyskowanie do każdego tutaj nic ci nie da.

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai i Ciarahy

~Urodzony Pechowiec
estimGdybym pracował po 300h msc to i w ochronie zarobiłbym te 2400 netto

No widzisz. To tylko świadczy o tym, jak niskie są zarobki ochroniarza, że aż tyle musiałbyś pracować.| Ja nie muszę pracować po 300 h, żeby mięć te 2400. Zresztą, nawet nie możemy po tyle robić. bo zgodnie z obowiązującymi przepisami tygodniowy czas pracy łącznie z godzinami nadliczbowymi, nie może przekraczać przeciętnie 48 godzin. Dla mnie wystarczy, że przerobię 192 godz... w ciągu miesiąca i mam już na koncie to co powyżej[ netto].

~Urodzony Pechowiec
A gdzie że tak się spytam miejsce na życie prywatne?

Oj już tak nie dramatyzuj. Jak popracował byś dziennie o te dwie nadgodziny więcej, niż miałbyś w umowie to, chyba raczej korona Tobie z głowy nie spadła by. Zresztą, jakby nie patrzeć to na chwilę obecną raczej teraz bardzie Ci jest potrzebna kasa, niż czas wolny na życie prywatne.

Odnośnik do komentarza

Niestety ale Urodzony Pechowiec ma sporo racji.
Nie wiem jak wygląd sytuacja u reszty piszących tutaj ale z moich obserwacji wynika, że niektórzy ludzie naprawdę mają pecha do pracy i nie są to jakieś tam wymysły, tylko zwyczajny fakt. Wśród moich znajomych, są osoby, które ledwo kilka cv poroznosiły, nie mają doświadczenia (jedna koleżanka jest po liceum dopiero), a praca moment się znalazła. Moja siostra też od ofert nie mogła się odgonić, kiedy poroznosiła cv do sklepów odzieżowych typu cropp, house itp. Wiele sklepów oddzwoniło, mimo, że siostra nigdy w życiu nie pracowała i jej doświadczenie na takich stanowiskach jest zerowe. A jednak pracę znalazła. Na studiach mnóstwo osób co rusz u mnie prace zmieniało. Najpierw ktoś robił w macu, potem się znudził i poszedł na sklepy, czy do salonu masażu. W każdym razie praca zawsze była i to szybko.
Są też inne osoby. Moja przyjaciółka od 2 miesięcy szuka pracy, żeby ja wyjazd za granicę zarobić i dupa. Sama chodzę z nią roznosić cv osobiście, nie wspomnę już o tym ile wysłała ich mailem. Nikt się nie odzywa.
Ja mam podobnie. 3 lata na studiach szukałam pracy i nic. Cv roznoszone, wysyłane. Tylko raz się do mnie odezwali z pracą w croppie, na rozmowę byłam zaproszona i mnie nie przyjęli. Raz też oddzwonili do mnie z ulotkami. Szkoda tylko, że po 2 latach od wysłania cv.... kpina. I niech nikt nie mówi tutaj o nastawieniu i nie stresowaniu się, bo to bzdura. Niczym się nie stresowałam, bo dopóki się uczę, stały dochód mam,pracę chciałam, żeby doświadczenie sobie jakieś wyrobić i podeszłam do tego zupełnie na luzie, a i tak nie pomogło. A już pisanie, że należy się kształtować psychicznie, kiedy koleś nie ma co do gara włożyć i jest w stanie przyjąć praktycznie każdą ofertę to już totalna kpina.
Sama mowa ciała też niewiele daje, bo najczęściej jest tak (i sądzę, że autor wie coś o tym), że większość pracodawców nawet sie nie pofatyguje i na rozmowę kwalifikacyjna nie zaprosi, więc rada niezbyt skuteczna. U mnie na mase cv była tylko jedna rozmowa kwalifikacyjna, więc o czym tu mówić.
Nie wiem, co poradzić autorowi, właściwie ciężko cokolwiek powiedzieć, bo dużo osób ma podobny problem. Nie pozostaje chyba nic innego niż szukać dalej, w końcu coś na pewno się znajdzie, statystycznie jest to bardzo prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza

A jakie sa twoje cele na zycie? Co bys chcial robic? Co bys chcial osiagnac?
Lepsze zarobki maja np kierowcy. Znam mnostwo firm gdzie zarabiaja po 4 tys i pracodawcy prosza sie o pracownikow (firmy transportowe).
Czy chcialoby ci sie przekwalifikowac?
Zeby dobrze zarabiac trzeba miec jakas specjalizacje, byc w czyms dobrym, niekoniecznie byc po studiach.

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony Pechowiec

ktosik

W końcu jakaś wypowiedz o serca, cóż współczuję ci bardzo tych problemów z pracą.
Zgadzam się z tym co napisałaś, ciężko coś dalej zdziałać jak teraz jestem o przysłowiowym chlebie i wodzie.
Niby udało mi się coś załatwić bo byłem na rozmowie w sklepie ale dzisiaj miałem mieć telefon co do grafiku i niestety nikt nie dzwoni a sam też numeru nie mam aby się przypomnieć więc ciężko jest.

estim

Chciałbym pracować w jakimś sklepie z komputerami, grami, konsolami, mógłbym też zostać testerem gier itp.
O pracy kierowcy nie myślałem ponieważ nie mam prawa jazdy jednakże faktycznie dobrze zarabiają wiec można pomyśleć o przekwalifikowaniu.
Niestety jak zawsze jest jakieś ale a tym ale są pieniądze, prawko kosztuje i tak samo samochód bo też musiałbym się nauczyć jeździć wiec na razie praca kierowcy to melodia przyszłości.

legimition

To chyba logiczne że tez chce mieć czas wolny dla siebie, myślałem że to oczywiste jest.
Ps: Jak nie masz nic ciekawego do napisania to nie pisz, nie marnuj mojego czasu.

Mordehai

Co racja to racja, kasa jest potrzebna na teraz.

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai i Ciarahy

To zostań w takim razie testerem gier i wyłapuj bugi techlandu :-)
Ach... nie wiem czy to ważne, ale przypominam, że aby być przyjętym na to stanowisko należy najpierw spełniać takie wymagania jak- dobre znajomości rynku gier i co najważniejsze znajomości angielskiego na poziomie minimum średnio zaawansowanym.Rozumiem, że spełniasz powyższe wymagania, a więc nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć tobie duuużo sukcesów w nowej "pracy".
:-)

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony Pechowiec

Zostań testerem gier jak to łatwo powiedzieć, niestety nigdzie nie mogę znaleźć takiego ogłoszenia :(
A śledzę strony Techlandu czy CD Projekt.
Co do reszty to spokojna głowa, siedzę w tej branży już jakieś 20lat i znam praktycznie każdą grą od tych najgłośniejszych po te mniej znane od studiów niezależnych a z językiem też jest ok, miałem kursy i według nauczycieli jestem na poziomie przynajmniej średnim.
Tyle że cóż, pomysł to jakiś jest ale ofert brak, pewnie po znajomości zatrudniają na takie stanowiska.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...