Problem z własną agresją

[Gość marek40]

Witam.Od roku jestem zmoja partnerka ktorej kiedys pomoglem opuscic dom w ktorym bardzo zle ja traktowano wraz z dziecmi. Przyjechala do mnie i zmieszkalismy razem. Oddalem jej swoje cale zycieee. Bylo wszytsko cudowniee.Odzyskala twarz wobec swojej rodziny ktora twierdzila ze to jej wina ale okazalo sie ze nie mieli racji. Po okolo 3 miesiacach zaczela dziwniesie zachowywac. Zaczela wiecznie focchac tzzn. byc niezadowolona ze wszytskiego.Ciagle niezadowoleniez jej strony zaczelo dzialac mi negatywnie na p[sychike ale jakos dawalem rade. prosilem tak jak zawsze by przemysla to co robi ale ona zmaiast tak jaknapoczatku wsztko robic razemzaczela uzanawac to za krytyke.. W koncu klotnie zaczely sie nasilacnawet bezpowodu zaczela byc niezadowolona. Moim zadaniem niue miala powodu ale za wszelka cene szukaaala pretekstu. W pewnymmomenciee takprowokowala trawalo to jak zawsze kolo 3 ddni zee nie wiem dlaczego popchnalemja .Zrobilem totalnie zle ale ona to robi wiecznie tak samo.. Czuje sie jak wrakczlowieeka i bandyta. Po ostanim jej pretekscieeee powiedziala ze jedzie do rodziny bo teskni i nie odzywala sioe wogole.Prosilemokontakt to pisala ze znowu sie czepiam.W tej chwili wraca ale janie wiemjakmamsie zachowac???Jestmi z trymciezko.proszeopomoc.pozzdrawaimMarek

[Gość daniela4]

Przeproś dziewczynę za ten incydent i poproś o szczera rozmowę. Pamiętaj, że w związku najważniejsza jest komunikacja. Przemyśl dokładnie, co chcesz jej powiedzieć, jakie są twoje uczucia i oczekiwania. Możesz także przelać to wszystko na papier i wysłać jej list, jeśli ona nie chce się spotkać lub macie problemy z rozmową w cztery oczy. Powodzenia

[Natalia Bator]

Myślę, że powinniście szczerze ze sobą porozmawiać, przede wszystkim przeproś za popchnięcie, powiedz, że nigdy więcej tak nie zrobisz i że źle się czujesz z tego powodu. Poproś o szczerą rozmowę, być może coś się stało, co wpłynęło na nią negatywnie? Warto się też zastanowić nad rozmową partnerki z psychologiem, bo być może potrzebuje porady profesjonalisty. Napisałeś, że w domu była źle traktowana, Ty dałeś jej wszystko. To jest ogromna zmiana w życiu, którą zaakceptowała, a być może jeszcze sobie z nią nie poradziła. Myślę, że wizyta u psychologa byłaby dobrym rozwiązaniem.

[sindy81]

ja mysle ze tak naprawde niewiele sie stalo, problemem nie ejst Twoja agresja, puscily Ci nerwy i tyle, przeciez jej nie uderzyles. Powiedz ze jest Ci glupio, ze Cie ponioslo i tyle. Jesli chcesz odbudowac dobre relacje i aby Wasz zwiazek byl udany, musisz pomoc swojej kobiecie, bo moim zdaniem to ona ma problem niestety