Skocz do zawartości
Forum

Brak sensu życia i brak przyjaciół


Gość płacz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Na wstępie chciałbym się przedstawić. Mam na imię Piotr mam 17 lat prawie 18 (jeszcze 20 dni). Dla mnie moje życie nie ma sensu, nie mam przyjaciół, znajomych, gdy wrócę ze szkoły siedzę tylko w domu, bo nie mam z kim gdzie wyjść. Nie mam znajomych bo jestem inny niż moi koledzy. Oni chcą na imprezy, bawią się, cieszą się życiem a ja? Moje życie to jedna wielka pustka, jestem raczej cichy i spokojny, bardzo wstydliwy i nieśmiały, boję się sam zapisać do lekarza, zadzwonić do dentysty, jechać SKM, pociągiem, autobusem. Kiedy odpowiadam na lekcjach robię się czerwony, boli mnie głowa, słabo mi i łzy same mi lecą. Ostatnio na matmie prawie zemdlałem :/ Każdy cieszy się życiem, a gdy pomyśli o tym że ma umrzeć to natychmiast chce o tym zapomnieć, ze mną jest na odwrót, mi wizja śmierci nie przeszkadza czasem gdy widzę chore dzieci w telewizji myślę sobie że mógłbym oddać mu swoją nerkę, serce czy inny narząd, aby chociaż ono mogło się cieszyć życiem. Jak pomyślę sobie o prezentacji maturalnej lub o tym że kiedyś mam iść do pracy to jednym słowem umieram.

Odnośnik do komentarza
Gość wieniar1986

czesc stary. wiesz co? ja byłe podobny... i jak wszedłem w dorosłosc zauważyłem ze cisi, spokojni i niesmiali tez jakos zyją na tym swiecie. nawet dupe sobie z czasem znajdziesz bo jak sie okazuje nie każde lecą na rozbrykanych chłopców. niektóre lubieja miec z kim pogadac powazniej. a co do ze wstydu to kazdemu zdarza sie strzelic :). a pozatym znajdz se dobrego psychologa i słuchaj co do ciebie bedzie gadał. i jeszcze cos... wierz mi ze niekazdy jest taki samodziewlny na jakiego wygląda... znam starszych od ciebie których mamusia i tatusio po cichu wspierają.

Odnośnik do komentarza

Jesteś bardzo zrezygnowany i samotny, to sprawia, że nie cieszysz się życiem, nie widzisz nic co mogłoby Ci sprawić radość. Pora to zmienić. Przede wszystkim musisz zyskać przyjaciół. Piszesz, że Twoi koledzy to nie Twoja bajka - imprezy itp. Zastanów się co Ty lubisz. Może masz jakiś talent - np. grasz na jakimś instrumencie, piszesz wiersze itp. Spróbuj znaleźć ludzi o podobnych zainteresowaniach. Daj ogłoszenie, że na czymś grasz, może stworzycie jakiś zespół? Może masz w sobie talent do sportu - zacznij go uprawiać. Musisz odkryć w sobie pasję, rozwijać ją, a przy okazji poznasz ludzi takich jak Ty. Nie stresuj się tym co Cię spotyka na co dzień. Podczas odpowiedzi bardzo sie denerwujesz, stąd te objawy - pij melisę i bierz magnez, oddychaj głęboko kiedy masz coś zaprezentować. Staraj sie nie patrzeć na ludzi wokół Ciebie. Obierz sobie punkt przed sobą i mów to, czego się nauczyłeś. Nie skupiaj się na innych, skup się na tym co mówisz. Jesteś wrażliwą osobą, piszesz, że chciałbyś pomóc dzieciom, aby cieszyły się życiem - bardzo dobry pomysł. Możesz zgłosić się do hospicjum dla dzieci jako wolontariusz. Może to będzie Twoją pasją - pomoc innym, przekonasz się jak bardzo jesteś ważny dla tych dzieci, jak bardzo potrzebują pomocy i Ty tą pomoc możez im dać. Przekonasz się, że radość życia to dawanie innym tego czego pragną. To może sprwić, że poczujesz się lepiej, że będziesz szczęśliwszy, że każdego dnia będziesz miał swój cel do osiągnięcia - uśmiech dziecka. Kiedy Ci się uda - Ty równiez poczujesz się lepiej. Spróbuj. Nic nie tracisz, a zyskać moższ bardzo wiele - i Ty i dzieciaki, które na Ciebie czekają. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Witam, mam 20 lat i od dłuższego czasu nie widzę sensu w życiu. Nic mi nie wychodzi, uważam się za idiotę, ponieważ studiuję zaocznie (wcale niezły kierunek, ale zawsze) i mam problemy ze znalezieniem pracy. Pomimo tego że byłem już na kilku rozmowach o pracę, zawsze kończyło się na tym że "oddzwonimy". Oprócz tego nie mam żadnego szczerego i serdecznego znajomego nie mówiąc już o dziewczynie, a ostatnio wpadam w jakieś stany osłupienia, w których ciężko mi jest myśleć i czytać. Na dodatek nie wiem czy przetrwam ten semestr studiów, a nie chcę zawalać 2 lat. I nie jest to związane z lenistwem, a raczej z niemożnością nauczenia się różnych rzeczy. Już nie wiem co mam ze sobą zrobić, nikt mnie nie rozumie i znikąd nie mam pomocy.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Alex, wspomniałeś o stanach "osłupienia", o problemach z koncentracją, pamięcią oraz myśleniem. Czy ostatnio robiłeś badania kontrolne (krew, mocz itp)? Jeśli nie, myślę, że pierwsze kroki powinieneś skierować do lekarza rodzinnego.
Postaraj się także łagodzić skutki stresu - aktywność fizyczna oraz ćwiczenia relaksacyjne mogą być pomocne. Zadbaj również o właściwą dietę (bogatą w magnez oraz potas).
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...