Czuje się samotna..

[hera95]

Witam, od paru miesięcy mam ciężki okres w życiu... Nie mam ochoty na nic, mogłabym siedzieć w domu i nic nie robić. Nie mam ochoty na rozmowe, na bycie z kimś. Bywa tak czasami że nie panuje nad sobą i na zwykłe pytanie odpowiadam krzykiem. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, bo jakieś pare lat temu, np w liceum byłam energiczna, wesoła...
Niby ma wszystko, jestem zdrowa, mam rodzine, chłopaka, studiuje. Jednak to wszystko mnie nie cieszy.. Może wszystko tak z boku wygląda kolorowo, jednak rzeczywistość jest inna. Rodzicami się nie najlepiej dogaduje, z braćmi wogóle nie rozmawiamy... Do studiów nie mam już siły. Na pierwszych roku cieszyłam się że wybrałam ten kierunek, miałam motywacje do nauki. Teraz zawalam egzaminy... nie mam ochoty studiować bo i tak wiem że mi się nic nie uda ... Z chłopakiem też coraz gorzej się dogaduje.... Nie widze sensu by wstawac codziennie na studia iść tam i cokolwiek robić . Do tego wszystkiego dochodzi lęk o dorosłość , przyszłość . Boje że sobie nie poradzę w życiu, że zostane sama,że wszyscy się ode mnie odwrócą. Nie potrafie się we wszystkim odnaleźć, wśród bliskich, ludzi.. Są dni że wszystko się uspokaja i normalnie funkcjonuje, wychodzę do ludzi. Lecz wystarczy bym sie z kimś pokłóciła i już dobry humor znika, zazwyczaj nie panuje nad emocjami. Zauważyłam też że jestem strasznie płaczliwa ostatnio, byle co mnie doprowadza do płaczu. Robiłam nawet podstawowe badania, ale wszystko jest w normie. Już nie wiem co mam zrobić ze sobą, chciałabym jakoś spokojnie żyć, zrozumieć to wszystko co sie wokół dzieje. Doradźcie coś...

[Gość omycha]

a jakie to studia, jesli mozna wiedziec?
ps: przed sesją każdy trzesie dupa, więc nie martw się, sa poprawki

[hera95]

Ekonomie , ale tu nie chodzi o sesje. Przestalo mi zależec na studiach, moge siedziec calymi dniami w domu nic nie robiac. Poprostu nie zalezy mi na niczym ..

[Gość Mordehai i Ciarahy]

Głowa do góry i do przodu :-)

[Gość omycha]

hera95

Ekonomie , ale tu nie chodzi o sesje. Przestalo mi zależec na studiach, moge siedziec calymi dniami w domu nic nie robiac. Poprostu nie zalezy mi na niczym ..

masakra, aż tak wegetujesz?
oj...a ja też tak miałam, ale z racji tego, iż mam 2 tygodnie na oddanie projektów i innych zobowiazań, a później czekają mnie egzaminy - dostałam pałera do pracy. Zawsze jak wiem, że mam mało czasu, to ten pałer się pojawia. Znajdź go i Ty u siebie.
Zobacz, co jeśli wszyscy już wszystko oddadzą, a Ty połowy z tego nie oddasz, i na dodatek zawalisz później egzaminki?

Czary, mary! ucz się :)

[hera95]

~omycha

hera95

Ekonomie , ale tu nie chodzi o sesje. Przestalo mi zależec na studiach, moge siedziec calymi dniami w domu nic nie robiac. Poprostu nie zalezy mi na niczym ..

masakra, aż tak wegetujesz?
oj...a ja też tak miałam, ale z racji tego, iż mam 2 tygodnie na oddanie projektów i innych zobowiazań, a później czekają mnie egzaminy - dostałam pałera do pracy. Zawsze jak wiem, że mam mało czasu, to ten pałer się pojawia. Znajdź go i Ty u siebie.
Zobacz, co jeśli wszyscy już wszystko oddadzą, a Ty połowy z tego nie oddasz, i na dodatek zawalisz później egzaminki?

Czary, mary! ucz się :)

Żeby to można było tak łatwo zrobić ...

[Gość omycha]

to może małe kroki. obiecaj, że spędzisz na nauce 3minuty i zrób to, bez zaglądania gdzie indziej.
Jak Ci się uda, w nagrodę nic nie rób 2 godziny. A później ucz się 6 minut. I zobacz, już wyjdzie, że 9minut się uczyłaś. :) Bądź z siebie dumna, i pójdź na zakupy :D